Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ofensywa "Kocich mam" :]
Pojebało Cię. Ja kurwa nienawidzę kotów, ale kolega, którego post komentowałem to dopiero "stracił kontakt z rzeczywistością". Forma jego wypowiedzi zalatywała lekkim szaleństwem. Dlatego napisałem, że pierdoli.
Nie skumałeś. Nie przejmuj się
Nie rozumiem ludzi którzy takie ścierwo trzymają w domu. Najgorsze że Ci ludzie tracą kontakt z rzeczywistością. Przykład. Siedzimy w kulturalnym towarzystwie(tak mogło by sie wydawać) nagle jeden z imprezowiczów bierze szczeniaka na ręce, podtrzymuje go za dupe,genitalia a potem jak dyby nigdy nic rozlewa wódkę i wkłada łape do chipsów, zagotowało mnie.
Nie rzadko ludzie są bardziej niemytymi flejami śmierdzącymi od zwierząt a jednak z nimi przebywasz.
... Widział kto kiedy żeby kot zakłócał spokój bo miauczy i warczy na ściane? Na gołą pie**oloną ściane.. aż uszy więdną o.0
Sąsiedzi (ok. 75 i 80 lat) dokarmiali pchlarze, a te w ramach wdzięczności srały wewnątrz, roznosiły smród i pchły oraz darły mordy (szczególnie wiosną)
Aż musiałem sobie porządną procę kupić, ale z kiepskim skutkiem.
Któregoś dnia... O Wielkie Nieba, dziadki chodzą po klatkach ze spodkami mleka, chodzą wokół bloku, drą się "kici, kici" i ...nic.
Ktoś dziadostwo prawdopodobnie odstrzelił/otruł/wywiózł do schroniska - nie ważne.
Na klatce przestało śmierdzieć, ludzi przestały gryźć pchły, zrobiło się ciszej.
O dzięki Tobie, co żeś ukatrupił te gównojady.
NIe, nie pojawiły się ani myszy, ani szczury. To koty były tam największymi zasranymi szkodnikami.
Ja znów słyszałem tezę że to przynoszenie przez kota swojej zdobyczy właścicielowi świadczy o szacunku do niego.
huj mi z szacunku jak pod drzwiami moimi sie walaja zwłoki, a czasem nawet żywe: myszy , ptaki , jeszczurki i inne roboactwo. Do tego wszystko upierdolone we krwi. Obcy to czasem maja pierta wchodzic do domu w obawie że spotka ich ten sam los co te zwierzaki. A to wszystko przez pierdolnieta kociczke karmiacą swoje kotki "roczne" i sporo wieksze od niej
Ofensywa "Kocich mam" :]
Zostałeś zaorany pierwszym wpisem, nie próbuj się nawet bronić. Beka z typa .
Nie rozumiem ludzi którzy takie ścierwo trzymają w domu. Najgorsze że Ci ludzie tracą kontakt z rzeczywistością. Przykład. Siedzimy w kulturalnym towarzystwie(tak mogło by sie wydawać) nagle jeden z imprezowiczów bierze szczeniaka na ręce, podtrzymuje go za dupe,genitalia a potem jak dyby nigdy nic rozlewa wódkę i wkłada łape do chipsów, zagotowało mnie.
A jednak twoi starzy trzymali cie w domu i karmili XD a mogła się matka wyskrobać najzwyczajniej na świecie
Sąsiedzi (ok. 75 i 80 lat) dokarmiali pchlarze, a te w ramach wdzięczności srały wewnątrz, roznosiły smród i pchły oraz darły mordy (szczególnie wiosną)
Aż musiałem sobie porządną procę kupić, ale z kiepskim skutkiem.
Któregoś dnia... O Wielkie Nieba, dziadki chodzą po klatkach ze spodkami mleka, chodzą wokół bloku, drą się "kici, kici" i ...nic.
Ktoś dziadostwo prawdopodobnie odstrzelił/otruł/wywiózł do schroniska - nie ważne.
Na klatce przestało śmierdzieć, ludzi przestały gryźć pchły, zrobiło się ciszej.
O dzięki Tobie, co żeś ukatrupił te gównojady.
NIe, nie pojawiły się ani myszy, ani szczury. To koty były tam największymi zasranymi szkodnikami.
bo widzisz.. w cywilizowanym.. powtarzam CYWILIZOWANYM mieście kotom robi się budki przed blokiem i wtedy tam można je karmić nie śmierdzi na klatkach
Nie rozumiem ludzi którzy takie ścierwo trzymają w domu. Najgorsze że Ci ludzie tracą kontakt z rzeczywistością. Przykład. Siedzimy w kulturalnym towarzystwie(tak mogło by sie wydawać) nagle jeden z imprezowiczów bierze szczeniaka na ręce, podtrzymuje go za dupe,genitalia a potem jak dyby nigdy nic rozlewa wódkę i wkłada łape do chipsów, zagotowało mnie.
Poligon6 is back:]
Nie rozumiem ludzi którzy takie ścierwo trzymają w domu. Najgorsze że Ci ludzie tracą kontakt z rzeczywistością. Przykład. Siedzimy w kulturalnym towarzystwie(tak mogło by sie wydawać) nagle jeden z imprezowiczów bierze szczeniaka na ręce, podtrzymuje go za dupe,genitalia a potem jak dyby nigdy nic rozlewa wódkę i wkłada łape do chipsów, zagotowało mnie.
Zoofilów nie zrozumiesz. Wystarczy propaganda w amerykańskich filmach i już z połowy ludzi robią się debile, którym nie przeszkadza że szczekający szczur po wylizaniu sobie dupy, liże ich po mordach.
Na pewno nikomu to nie robiło różnicy przecież nie brzydzili się jeść i pić z tobą
Jeśli wycierasz dupe ręką a potem nie myjąc się wpierdalasz np. chipsy swoimi łapami to nie dziw że cała Twoja rodzina przeszła już wszystkie możliwe wirusy śmierdzielu.
A jednak twoi starzy trzymali cie w domu i karmili XD a mogła się matka wyskrobać najzwyczajniej na świecie
Pośmialiśmy sie, pierwszy kolega nawet był zabawny, ale tobie coś sie pojebało w głowie, to że ktoś woli porządek, zamiast brudu kłaków i smrodu to nie powód żeby po nim jechać.
Nie rozumiem ludzi którzy takie ścierwo trzymają w domu. Najgorsze że Ci ludzie tracą kontakt z rzeczywistością. Przykład. Siedzimy w kulturalnym towarzystwie(tak mogło by sie wydawać) nagle jeden z imprezowiczów bierze szczeniaka na ręce, podtrzymuje go za dupe,genitalia a potem jak dyby nigdy nic rozlewa wódkę i wkłada łape do chipsów, zagotowało mnie.
Ty sam jesteś też ścierwem bo ssakiem, śmierdzisz i ściskasz swoje genitalia po czym rozlewasz wódę
Ty sam jesteś też ścierwem bo ssakiem, śmierdzisz i ściskasz swoje genitalia po czym rozlewasz wódę
Definiujesz siebie.
Jeśli wycierasz dupe ręką a potem nie myjąc się wpierdalasz np. chipsy
Dupę to się myje. Są bidety, washlety, a jak ktoś biedny, to kranik i prysznic. Bo jak się nie brzydzisz z rozsmarowanym gównem na dupie chodzić, to dziwne, że ci śmierdzą psie jaja.
Jeśli wycierasz dupe ręką a potem nie myjąc się wpierdalasz np. chipsy swoimi łapami to nie dziw że cała Twoja rodzina przeszła już wszystkie możliwe wirusy śmierdzielu.
a pierdzielisz
u stryja na wsi uwazalam byla patologia, dzieci cala piatka chodzily po podworku z golymi dupami i wpierdzielaly kurze gowna i tak caly rok.xD
zadne z nich nigdy nie chorowalo, nie wiedzieli co to grypa czy nawet zwykly katar co u ludzi przy zachowaniu standardów higieny zdarza sie nierzadko bo sie odpornosci na nic nie ma
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów