Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Support this website with a small donation
We hope you enjoy our movies. Please consider a small donation to help us to cover the costs of our servers because currently we don't have enough ads to do it.
Currently we accept donations with Polish Zloty (PLN, zł). 1 PLN = 0.23 EUR (this may vary)
Available payment methods: Credit card, debit card, Google Pay
Thank you for your support!
Donate already done / not interested
A jedynie sytuacje gdzie pryszczaty gimbo gender bronią taty strzela do kolegów?
Proste, ponieważ nie pasują do narracji gdzie pryszczaty gimbogender bronią taty strzela do kolegów
Czy ktoś z przeciwników posiadania broni może mi wytłumaczyć dlaczego takich przypadków nie podaje się w dyskusji?
A jedynie sytuacje gdzie pryszczaty gimbo gender bronią taty strzela do kolegów?
Czy ta sytuacja, to według Ciebie jest argument za posiadaniem broni przez zwykłych obywateli ?
taki cytacik o Brazyli
W kraju wolnym od religijnych, etnicznych i rasowych konfliktów, od sporów terytorialnych i granicznych, w kraju bez wojen domowych i brutalnych politycznych zamieszek, w latach 2008-2011 odnotowano w sumie 206 tysięcy zabójstw – to więcej niż wynosi liczba ofiar dwunastu ostatnich największych starć zbrojonych na świecie.
– Julio Jacobo Waiselfisz, “Map of Violence” (s. 28)
Czy ta sytuacja, to według Ciebie jest argument za posiadaniem broni przez zwykłych obywateli ?
taki cytacik o Brazyli
W kraju wolnym od religijnych, etnicznych i rasowych konfliktów, od sporów terytorialnych i granicznych, w kraju bez wojen domowych i brutalnych politycznych zamieszek, w latach 2008-2011 odnotowano w sumie 206 tysięcy zabójstw – to więcej niż wynosi liczba ofiar dwunastu ostatnich największych starć zbrojonych na świecie.
– Julio Jacobo Waiselfisz, “Map of Violence” (s. 28)
Idę o zakład, że z 80 tysięcy zginęło od noża/maczety i co to jest argument o zakazie używania tych narzędzi?
Czy ktoś z przeciwników posiadania broni może mi wytłumaczyć dlaczego takich przypadków nie podaje się w dyskusji?
A jedynie sytuacje gdzie pryszczaty gimbo gender bronią taty strzela do kolegów?
Bo takich przypadków w naszym kraju nie ma. U nas nie napadają z bronią palną na sklepy/banki/stacje/twój dom.
Przypadki w których mógłbyś się doszukiwać sensu posiadania u nas broni palnej to te gdzie "napastnik użył narzędzia przypominającego broń". Takim narzędziem może być równie dobrze kawałek kija w kieszeni albo atrapa pistoletu (no niech będzie, że gazówka bo dla 99,99% społeczeństwa jest nie do odróżnienia na 1 rzut oka - szczególnie w chwili stresowej jaką jest napad).
U nas i tak masz już tak pojebane prawo, wprowadzone przez popierdolonych zjebów i stosowane przez niedowartościowanych prokuratorków, gdzie jak ktoś ci wparuje w nocy do domu z siekierą rozpierdalając ci łóżko i drąc ryja, że zabije ci dziecko, żonę i ciebie na końcu to jak ty go za mocno potraktujesz albo nie daj boże zabijesz kiedy on leci z siekierą na twoją córkę mamy nasze magiczne "przekroczenie granic obrony koniecznej" i "nieumyślne spowodowanie śmierci".
Każdy prokuratorek z maleńkim fiutkiem co żona mu zrobiła 10 metrowe rogi i leczy w ten sposób swoje kompleksy aby sztucznie dopierdalać statystyki sobie to życzę aby kurwa ktoś na niego napadł z zamiarem zabicia go. Raz, drugi, trzeci, piąty, dziesiąty.
I tutaj tkwi problem w tym magicznym przekroczeniu granic obrony koniecznej. Tak jakby ofiara miała w ciągu ułamków sekund wejść napastnikowi do głowy i wiedzieć czy on chce ją zabić, zgwałcić czy tylko okraść i ewentualnie spuścić spierdol.
Jakby tak każdy miał broń palną to w więzieniach by siedziało od chuja takich co przekroczyli granicę obrony koniecznej. Tu jest sedno problemu.
Osobiście uważam, że każdy kto zostaje w jakikolwiek sposób napadnięty ma pełne prawo bronić się wszelkimi dostępnymi środkami aż do całkowitego zneutralizowania zagrożenia - czy to do obezwładnienia czy też do zajebania na śmierć.
...a jeśli ktoś ma nielegalną broń i zabije napastnika to co najwyżej, jak prokuratorek będzie miał kolejny zły dzień, dojebać mu za nielegalne posiadanie zarzuty i umorzyć ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów