A to że motocyklista na filmiku coś tam szurnął.. W sumie dla mnie mało ważne. Gdyby było można, to sam bym rozjeżdżał "rowerzystów" bez skrupułów za to co odpierdalają na trasie. Niestety nie można.
No i na dodatek kodeks wykroczeń, art. 90. Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania,podlega karze grzywny albo karze nagany.
plus
ustawa prawo o ruchu drogowym
art. 24 ust. 6. (...) Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo w celu ułatwienia wyprzedzania. (...)
Tacy są kurwa równi, i biedni o ojoj. Fakt, że są cykliści którzy jeżdżą tak, że da się normalnie przejechać, ale nie jest to reguła.
1 Gdzie na filmie jest sciezka rowerowa? mowisz o tej w budowie?
2 Gdzie widzisz zeby rowerzysta utrudnial ruch? Wiesz w ogole co to znaczy czy wg wlasnego widzimisie oceniasz?
3 Jak najbardziej w prawo nie oznacza ze ma jechac 1cm od krazewnika, linii, rowerzysta jechal wlasciwie, po prawej stronie a nie srodkiem
4 Ty kurwa przyglupi jestes czy z Policji?
@up to na chuj cyklistom budujemy drogi rowerowe?
No i na dodatek kodeks wykroczeń, art. 90. Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania,podlega karze grzywny albo karze nagany.
Dowiedz się co to jest tamowanie ruchu, bo widać że nie masz o tym nawet bladego pojęcia.
ustawa prawo o ruchu drogowym
art. 24 ust. 6. (...) Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo w celu ułatwienia wyprzedzania. (...)
To jest najgłupsze co mógłby zrobić. Przy prawej krawędzi to sobie może jechać jak nie ma ruchu na drodze, ale gdy na drodz panuje duży ruch to NIGDY W ŻYCIU tak się nie jeździ, bo w ten sposób umożliwia się debilom wyprzedzanie na trzeciego. Chuj przejedzie niemal ocierając się o rowerzystę, "zapożyczy" dodatkowo kawałek pasa przeciwnego no bo przecież ten zna przeciwka niech się przyklei do pobocza jak król szos wyprzedza i chuj to wyprzedzaniem nazywa. Takiego wała. Przy dużym ruchu rowerzysta powinien jechać tak by uniemożliwić takie przeciskanie sie - albo wyprzedzasz jak człowiek sąsiednim pasem, albo nie robisz tego wcale aż będzie taka możliwość.
@up. Ellsworth. Ty to chyba już jesteś definitywnie upośledzony. Co nie napiszesz to płakać się chce. Według ciebie pedalarz spoko i - nie ma sprawy - może powstrzymywać przed normalną jazdą XX samochodów? Jeszcze ten przykład "na trzeciego" który wymieniłeś. To jest raczej na "jedną piątą" nie trzeciego. Jak pisałem wcześniej pedał ma mnóstwo dróg na których może pedałować i minie go może jeden samochód na 5min. Do tych nic nie mam, niech sobie jadą. Problem jest w tych upośledzonych ludziach którzy tak jak to opisałeś nie dają się wyprzedzić "na trzeciego" jak to ująłeś, pajacu. Jak krajowa jest ruchliwa - zwłaszcza teraz, w okresie wakacyjnym - (jestem z regionu turystycznego) to w zasadzie na jednym i drugim pasie nie ma opcji wyprzedzania bo wciąż coś jedzie. A łańcuszek za pedalarzem staje się coraz dłuższy. Jak ktoś jest zawalidrogą w samochodzie to jedzie te przynajmniej 60/h razem z całą kolumną, ale pedalarz hamuje wszystkich do 20! Więc śmierć im bo robią to z premedytacją, a nie "bo się boją", nie potrafią albo coś tam. Jak już pisałem nic im nie stoi na przeszkodzie stanąć 30sekund na trawniku i puścić kolumnę. Nie potrafi koegzystować w społeczeństwie to niech z niego wypierdala do piachu.
Kto tutaj hejtuje rowerzystę niech spierdala na drzewo bo jest jebanym imbecylem bez mózgu.
A co do komentarza że wkurwiają go rowerzyści którzy jeżdzą krajową itd, a jak kurwa nie ma innej drogi to co ma się zesrać i jechać lasem przez krzaki, czy co bo nie rozumiem, kolejny przykład imbecyla który nie myśli.
@up
1 Gdzie na filmie jest sciezka rowerowa? mowisz o tej w budowie?
2 Gdzie widzisz zeby rowerzysta utrudnial ruch? Wiesz w ogole co to znaczy czy wg wlasnego widzimisie oceniasz?
3 Jak najbardziej w prawo nie oznacza ze ma jechac 1cm od krazewnika, linii, rowerzysta jechal wlasciwie, po prawej stronie a nie srodkiem
4 Ty kurwa przyglupi jestes czy z Policji?
Ad.1
O tutaj mi się pojawiły. To jak, są równi czy potrzebują specjalnej troski?Rowerzysci sa równymi uczestnikami ruchu
Ad.2 Odniosłem się do Twojej wypowiedzi. Pełno w niej frustracji. Może opowiesz o tym?
Ad.3 Jak definiujesz "jak najbardziej w prawo"? Kiedyś dodatkowo był, w razie potrzeby, nakaz zatrzymania się pojazdu wolnobieżnego lub bez silnika by umożliwić wyprzedzanie. Nie wiem na chuj wyjebali.
Ad.4 Nie wszystkich swoją miarą, pajacu. I wnoszę, po pejoratywnym wstawieniu policji w wypowiedź, że jesteś jakimś wsiurem wielkim kozakiem. Mandat za piwko wlepili, czy co? Koleżkę posadzili za rozboje? Jak mogli, ojoj.
Dowiedz się co to jest tamowanie ruchu, bo widać że nie masz o tym nawet bladego pojęcia.
Oświeć mnie. Zawsze wydawało mi się, że tamowanie ruchu to blokowanie pasa przez zatrzymywanie się lub zbyt powolną jazdę.
To jest najgłupsze co mógłby zrobić. Przy prawej krawędzi to sobie może jechać jak nie ma ruchu na drodze, ale gdy na drodz panuje duży ruch to NIGDY W ŻYCIU tak się nie jeździ, bo w ten sposób umożliwia się debilom wyprzedzanie na trzeciego.
A jadąc lewym pasem umożliwia się debilom omijanie kolejek? Zalatuje mi wąsem i gwiazdą szeryfa.
@tranzystor Ty nawet rowerem nie umiesz jezdzic, to po co sie wypowiadasz? wyprzedzanie powinno odbyc sie co najmniej metr odstepu od roweru, przy tej roznicy predkosci TYM BARDZIEJ. motocyklista wyraznie przekroczyl predkosc, spowodowal kolizje, i spierdolil z miejsca zdarzenia, i za to mu osli kutas w dupe. przez swoja brawure i glupote mogl zabic lub/i sam zginac. moze nastepnym razem bedzie mial mniej szczecia.
Na moje oko Honda CBR
WT 2081
A skąd ty wiesz, czym ja potrafię jeździć? Przede wszystkim chęć wymijania rowerzysty powinna być przez niego zasygnalizowana. Pewnie jakby była, to może by się udało motocykliście go wyprzedzić bez kontaktu, chociaż sprawa dyskusyjna czy powinene to robić w trakcie manewru omijania.
Człowieku Ty nawet manewru wymijania od manewru wyprzedzania nie odróżniasz.
Na drodze są robotnicy, trwają roboty, brak pobocza, mokra nawierzchnia, prędkość w tym miejscu powinna byc ograniczona do 40, motocyklista zapierdala jakby byl na wyscigach, ale i tak to wszystko wina peletonow rowerowych - ktore powinny jezdzic lasami
@up. Ellsworth. Ty to chyba już jesteś definitywnie upośledzony. Co nie napiszesz to płakać się chce. Według ciebie pedalarz spoko i - nie ma sprawy - może powstrzymywać przed normalną jazdą XX samochodów? Jeszcze ten przykład "na trzeciego" który wymieniłeś. To jest raczej na "jedną piątą" nie trzeciego.
To nazywasz normalną jazdą, że wyprzedza się na trzeciego? Normalne wyprzedzanie to zjechanie na SĄSIEDNI pas ruchu. I również normalne jest, że jak warunków do wyprzedzania nie ma to się nie wyprzedza, a nie na siłę wciska bo korona z głowy spadnie jak nie wyprzedzisz z marszu. Masz całkowicie zwichrowanie poczucie normalności. Spróbuj sobie pojeździć w taki "normalny" sposób w jakimś cywilizowanym kraju to dwóch dniach będziesz musiał sprzedać samochód żeby się wypłacić z mandatów.
Jak pisałem wcześniej pedał ma mnóstwo dróg na których może pedałować i minie go może jeden samochód na 5min. Do tych nic nie mam, niech sobie jadą. Problem jest w tych upośledzonych ludziach którzy tak jak to opisałeś nie dają się wyprzedzić "na trzeciego" jak to ująłeś, pajacu. Jak krajowa jest ruchliwa - zwłaszcza teraz, w okresie wakacyjnym - (jestem z regionu turystycznego) to w zasadzie na jednym i drugim pasie nie ma opcji wyprzedzania bo wciąż coś jedzie. A łańcuszek za pedalarzem staje się coraz dłuższy. Jak ktoś jest zawalidrogą w samochodzie to jedzie te przynajmniej 60/h razem z całą kolumną, ale pedalarz hamuje wszystkich do 20! Więc śmierć im bo robią to z premedytacją, a nie "bo się boją", nie potrafią albo coś tam. Jak już pisałem nic im nie stoi na przeszkodzie stanąć 30sekund na trawniku i puścić kolumnę. Nie potrafi koegzystować w społeczeństwie to niech z niego wypierdala do piachu.
Nie ty decydujesz jakimi drogami może, a jakimi nie może poruszać się rower. Otóż nie może poruszać się autostradami i drogami ekspresowymi ponieważ na nich mogą poruszać się wyłacznie pojazdy, które są technicznie zdolne do rozwinięcia prędkości 40 km/h a rower takiej możliwości z definicji nie ma. I raczej nikt nie wpycha się na krajówkę bo lubi ekstermalne doznania tylko zazwyczaj takie a nie inne są możliwości sieci drogowej. Ja akurat pochodzę z południa kraju, gęsto poprzecinanego graniami, gdzie główne drogi poprowadzono po dnie dolin i są to często albo jedyne drogi albo inne menadrują gdzieś po pokach nadrabiając mnóstwo kilometrów i mają spadki takie że samochodem jest cieżko a nie dopiero rowerem. Z kolei na północy kraju sieć drogowa bywa straszliwie uboga. Od jednej drogi do drugiej jest nieraz wiele kilometrów i co ktoś ma nadrabiać dziesiątki kilometrów bo tobie się tak podoba?
Jak już jesteśmy przy temacie wakacyjnym, to zaraz będą żniwa. Na drogi wyjadą tysiące ciągników, traktorów itp. które będą poruszać się nieraz wolniej od roweru i co im powiesz? Też mają spadać do rowów bo pan i władca chce przejechać szybciej? Droga nie jest twoją własnością, żeby ci się inni z niej usuwali. Do tego bardzo często zajmujące nie tylko jeden pas ale większą część drogi a razem z przyczepą (a nawet dwiema przyczepami!) osiągają niezłe długości, wieeelokrotnie przewyższające rower.
I na koniec jedna, nadrzędna zasada. To ty masz się dostosować do warunków ruchu jakie panują na drodze a nie one do ciebie i doprawdy komiczne jest twoje stwierdzenie o koegzystencji społecznej, bo to nie kto inny tylko ty swoją postawą wykazujesz kompletny brak jakiejkolwiek koegzystencji i nastawiony jesteś wyłącznie na siebie.
Oświeć mnie. Zawsze wydawało mi się, że tamowanie ruchu to blokowanie pasa przez zatrzymywanie się lub zbyt powolną jazdę.
Otóż to. Zbyt powolną. W tym przypadku nie mamy do czynienia ze zbyt powolną, tylko dostosowaną do możliwości pojazdu jakim się porusza. Jak masz pojazd, który rozwija 100 km/h a jedziesz nim 10 km/h to może to być zbyt powolna jazda, ale ta sama prędkość 10 km/h w przypadku pojazdu który takie prędkości rozwija zgodnie z jego konstrukcją nie jest żadną zbyt powolną jazdą. O wyładowanej ciężarowce wspinającej się pod górę 30 km/h też powiesz że blokuje drogę zbyt powolną jazdą? Na pewno nie, a przecież to jest dokładnie ta sama sytuacja - takie ma możliwości techniczne. Już nie mówiąc o traktorach, ciągnikach rolniczych, a co dopiero o wozach z końmi które rozwijają prędkości jeszcze mniejsze niż rower.
A jadąc lewym pasem umożliwia się debilom omijanie kolejek? Zalatuje mi wąsem i gwiazdą szeryfa.
Nie wiem co żeś próbował strzelić, ale kompletnie nie nabiłeś. Gdzie tu jakakolwiek analogia? Nikt nie mówi o blokowaniu z premedytacją drogi tylko o poruszaniu się po niej zgodnie ze swoimi możliwościami. To raczej to co ty piszesz zalatuje karkami w BMW, którzy siadają na zderzaku i próbują popędzać, bo oni chcą szybciej...
@tranzystor
Człowieku Ty nawet manewru wymijania od manewru wyprzedzania nie odróżniasz.
Na drodze są robotnicy, trwają roboty, brak pobocza, mokra nawierzchnia, prędkość w tym miejscu powinna byc ograniczona do 40, motocyklista zapierdala jakby byl na wyscigach, ale i tak to wszystko wina peletonow rowerowych - ktore powinny jezdzic lasami
Jesteś tępy, czy piszesz bzdury z nudów? Rowerzysta wykonuje manewr omijania, natomiast motocyklista wykonuje manewr wyprzedzania rowerzysty. Jak już napisałem wcześniej, dyskusyjne jest, czy powinien to robić w tym miejscu. Takiego prostego zdania nie rozumiesz, to z przepisami ruchu drogowego tym bardziej nie będzie łatwo u ciebie.
Nie wiem jak oceniłeś, że trzeba ograniczyć prędkość akurat do 40kmph, a nie np do 20? Może zrobić tam zamiast jezdni ścieżkę rowerową i będzie bezpiecznie?