tacy są wszyscy kurwa fajni "o ja to mam w dupie Japonię" albo "hahaha należy sie kitajcom" a mnie zastanawia tylko co wy byście kurwa zrobili bez ich technologii? Pewnie 3/4 z was siedzi w domu i napierdala jakeiś filmy o samurajach/ninja czy jakieś anime albo chociaż ma miłe wspomnienia z dzieciństwa związane z dragon ballem, tsubasą itp. Nie oszukujcie się kurwa - Japonia jest w życiu każdego z was chociażby w tym jebanym telewizorze sony u was w salonie czy nissanie/mitsubishi/hondzie/toyocie stojącej pod domem.
Nie kurwię za to Amerykanów i nie miałbym nic przeciwko gdyby zostali tylko ci co naprawdę mają coś we łbie a Japończycy rozjebaliby tych wszystkich otyłych wieśniaków, gangsta czarnuchów, i pedałkowatych skejcików, którzy sami nie wiedzą pewnie gdzie jest Pearl Harbor