na koniec bonus dla sadoli, czyli cycki jakiejś tępej dzidy, w sumie to mogła się nie odzywać.
na koniec bonus dla sadoli, czyli cycki jakiejś tępej dzidy, w sumie to mogła się nie odzywać.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Zaczynając od samego uzależnienia. W tych czasach może dotyczyć wszystkiego: Kawy, lekarstw, alkoholu, telewizji itd. Dużo rzeczy stosowanych nadmiernie jest szkodliwe. Jeśli tego zabronimy to władzę przejmuje czarny rynek. Czyli nawiązuje do argumentu "Lepiej to zalegalizować bo będzie hasj" Wcale nie. Owszem stanie się to ogólnie powszechne. Lecz też "czyste" czyli straci dużo swojej mocy, a cena będzie wygórowana. A osiedlowe sebki po prostu zaniżą trochę cenę popsikają czym trzeba i biznes będzie kwitł dalej. Większość osób po prostu jest uzależnionych od tego stanu, gimbaza będzie dalej kupować nielegalnie bo tylko to ich będzie sponiewierać. Czyli praktycznie nic się nie zmieni. Zgadzam się ,że są osoby którym to pomaga się odstresować. Niestety sporadycznych palaczy stosunkowo jest mało.
Co do osób palących, są do dziwni ludzie, na siłę szukają argumentu "palenie jest dobre bo leczy raka" "Po tym jest lepsza zabawa" Z tego co przeczytałem w jakimś stopniu pomaga w zwalczaniu nowotworów ale to jeszcze nie jest w pełni potwierdzone także wstrzymałbym się z tym argumentem. Lepsza zabawa, już widziałem działanie. Przez jakąś godzinę tacy ludzie są śmieszni, gadatliwi i ciekawi wszystkiego. Ale przychodzi zejście, po tym takie osoby siedzą 2-3 godziny bladzi, nic nie gadają i nie można nawiązać kontaktu bo zachowują się jakby nie spali ze 24 godziny.
Poza tym ludzie nie palą już marihuany tylko sztucznie wyhodowane specyfiki z końską dawką THC.
@Sayagin - dobrym rozwiazaniem problemu jaki przedstawiasz byloby zachipowanie wszystkich ludzi. Mozna ich rowniez zamknac w klatkach tak dla bezpieczenstwa. Jedzenie (oczywiscie tylko to zdrowe) wydawane przez urzednikow na kartki. Warto rowniez wprowadzic zakaz poruszania sie pojazdami mechanicznymi (debile tez nimi jezdza i powoduja zagrozenie). Idz byc niewolnikiem gdzie indziej. Aha - nie palilem i nie pale bo mnie to po prostu nie jara i to czy bedzie legal czy nie nic dla mnie nie zmienia.
ja pierdole co za debil...
wiem, ze na 5 stronie i tak nikt nie przeczyta ale i tak cos napisze
napisalem, ze mi sie takie podejscie nie podoba to MI sie nie podoba. Czy optuje za jakims zamykaniem w klatkach? Czy chce zabronic komus jazdy samochodami bo sa wypadki ? Czy kazalbym kazdemu przechodniowi zakladac kask - po moze sie przewrocic ?
Ja pierdole, czytanie ze zrozumieniem to dla niektorych czary mary... Magia kurwa ?
Napisalem, ze takie nastawienie mnie nie rajcuje, tak samo jak gadka Korwina o tym, zeby kazdy mogl sie najebac na maxa i jezdzic samochodem a odpowiadac tylko wtedy jesli spowoduje wypadek. Co mi z tego jesli wsadze kogos do wiedzienia jesli przejedzie mi dziecko a chodniku ? Wjedzie w ludzi i zabije dziaciaki lub przejedzie ciezarna zakonnice na pasach ?
Nie oznacza to, ze chcialbym by przed kazda przejazdzka samochodowa trzeba bylo isc na komisariat, dostac zaswiadczenie o trzezwosci wazne 5 godzin i wtedy sobie gdzies samochodem podjechac.
aha i jeszcze jedno - to nie jest walka anty/pro marichuanen tylko WKURWIA mnie pierdolenie o zajebistym dzialaniu trawki a nie mowienie o jej szkodliwosci i o tym, ze jak ktos ma zajebistego pecha to po jednym wyjaraniu zajebiscie mocnego syfu lub syfu podlewanego jakimis wynalazkami nie "odblokuje" przyjaciela zwanego schizofrenia, ktora zostanie z nim do konca zycia... TAK KURWA DEBILE TO MOZLIWE i nie pierdolcie, ze nie jak sie nie znacie jelopy...
W społeczeństwie nie ma miejsca dla narkomanów, tak jak dla kurw i złodziei, a ty narkomanię nazywasz nowoczesnością?! Musiały ci już nieźle mózg zlasować te narkotyki.
Za to jest miejsce dla alkoholików urządzających w swoich domach horror rodzinie...
podlewanego jakimis wynalazkami nie "odblokuje" przyjaciela zwanego schizofrenia, ktora zostanie z nim do konca zycia... TAK KURWA DEBILE TO MOZLIWE i nie pierdolcie, ze nie jak sie nie znacie jelopy...
Tak, jeżeli ktoś JUŻ ma problemy z głową, lub jest gówniarzem w fazie wzrostu
Ale jak ktoś ma problemy z głową lub jest gówniarzem w fazie wzrostu to nie powinien nic psychoaktywnego brać - nawet wódy (taki detal).
Pierdolenie kogoś kto wie lepiej od innych co jest dla nich dobre, a co nie.
Idź być zbawicielem gdzie indziej
ja pierdole co za debil...
wiem, ze na 5 stronie i tak nikt nie przeczyta ale i tak cos napisze
napisalem, ze mi sie takie podejscie nie podoba to MI sie nie podoba. Czy optuje za jakims zamykaniem w klatkach? Czy chce zabronic komus jazdy samochodami bo sa wypadki ? Czy kazalbym kazdemu przechodniowi zakladac kask - po moze sie przewrocic ?
Ja pierdole, czytanie ze zrozumieniem to dla niektorych czary mary... Magia kurwa ?
Napisalem, ze takie nastawienie mnie nie rajcuje, tak samo jak gadka Korwina o tym, zeby kazdy mogl sie najebac na maxa i jezdzic samochodem a odpowiadac tylko wtedy jesli spowoduje wypadek. Co mi z tego jesli wsadze kogos do wiedzienia jesli przejedzie mi dziecko a chodniku ? Wjedzie w ludzi i zabije dziaciaki lub przejedzie ciezarna zakonnice na pasach ?
Nie oznacza to, ze chcialbym by przed kazda przejazdzka samochodowa trzeba bylo isc na komisariat, dostac zaswiadczenie o trzezwosci wazne 5 godzin i wtedy sobie gdzies samochodem podjechac.
aha i jeszcze jedno - to nie jest walka anty/pro marichuanen tylko WKURWIA mnie pierdolenie o zajebistym dzialaniu trawki a nie mowienie o jej szkodliwosci i o tym, ze jak ktos ma zajebistego pecha to po jednym wyjaraniu zajebiscie mocnego syfu lub syfu podlewanego jakimis wynalazkami nie "odblokuje" przyjaciela zwanego schizofrenia, ktora zostanie z nim do konca zycia... TAK KURWA DEBILE TO MOZLIWE i nie pierdolcie, ze nie jak sie nie znacie jelopy...
Z tego co widzę to ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, a przynajmniej nie wiesz co to jest satyra. Chłop po prostu ośmieszył twój tok rozumowania i tyle. Poza tym po tym co napisałeś teraz wnioskuję, że serio mało wiesz na temat działania zioła ... Jak już ktoś wyżej napisał: "schizofrenia wystąpi tylko u ludzi u którzy i tak prędzej czy później by wystąpiła"
no kurwa kolejny debil promujacy podejscie, marichuanen jest zajebista...
jestem zacofanym czlowiekiem z ciemnogrodu, fakt. To ,ze jestem przeciw oznacza, ze nasluchalem sie glupot i sie nie znam.
argumenty za - jest mniej szkodliwa niz papierosy, ludzie pija wodke, ktora jest tez szkodliwa, "ja pale i jestem normalny", marichuana pomaga na jaskre...
nikt przy takich tematach nawet nie chce slyszec o schizofrenii, spadku inteligencji i generalnemu spierdoleniu szarych komorek. Tak kurwa jestem ekspertem i w ciemno moge napisac, ze temat szkoliwosci ziola znam lepiej niz 99% sadoli.
ps. podejscie - niech sobie kazdy pali, pije itd. wolnosc wyboru. Nie kurwa, mi sie takie podejscie nie podoba - chcialbym nie byc otoczony debilami i wariatami na kazdym kroku...
BRAWO! kapitalne podejscie!
jednak ja wychodze z zalozenia ze trzeba POZNAC swojego wroga, a nie pierdolic bez sensu. przylozylem sie do tematu i postaram sie przyblizyc Ci kilka faktow, ktore jak widac nie sa Ci znane:
MJ to trzecia po alko i tytoniu uzywka w Polsce ktorej popularnosc stale rosnie. ciekawostka jest ,ze o to by pozostala nielegalna dbaja dobrze prosperujace grupy przestepcze. obrotem nia zajmuje sie bowiem mafia, tak jak to mialo miejsce z alkoholem w USA gdy byla prohibicja (nie pisze tutaj o ilosci 100g rocznie ooo wielki mafiossso, a bardziej 100kg/miesiac). to ze marihuanana jest nielegalna pociaga to za soba powazne konsekwencje, mianowicie:
a) nie ma kontroli jakosci (kazdy dil moze sprzedawac co chce i nazywac to "skunem" ludzie potrafia trafic do szpitala z olowica tylko dlatego, ze opilki tego metalu zwiekszaja wage na szali)
b) wplywy z obrotu nie trafiaja do budzetu panstwa... (sa to setki milionow wyciekajace z budzetu i wyobrazmy sobie, ze o takie pieniadze w Polsce nikt sie nie dopomina... jezeli ktos jest za utrzymaniem takiego stanu rzeczy jednoznacznie oznacza to, ze czerpie korzysci majatkowe z tego tytulu...)
c) pamietamy, ze zajmuje sie tym mafia? to pamietajmy tez, ze oni najbardziej korzystaja na nielegalnej MJ... dopoki bedzie ganja nielegalna, dopoty bandziory nie beda sie musialy bac o zrodlo utrzymania.
d) uzaleznienia (tutaj caly podpunkt bo jestem ogolnie w temacie piszac prace odnosnie uzaleznien). zastanowil sie ktos dlaczego w Polsce jest wiecej procentowo ludzi uzaleznionych od MJ, niz w krajach gdzie ta uzywka jest legalna? otoz bierze sie to z prostego faktu, w Polsce jezeli zlapia malolata z ganja, rozkreca machine ktora bedzie go osadzac. jezeli malolat powie, ze jest "uzalezniony" od marii moze liczyc na zlagodzenie wyroku. brawo wymiar sprawiedliwosci ktory z rekreacyjnego przyjmowania robi uzaleznienie...
e) brak jakiejkolwiek kontroli wieku nabywajacego ten "narkotyk"... nie wiem czy jakis diler kiedys spytal kupujacego o dowod, ale wydaje mi sie, ze chyba nie...
f) wydatki zwiazane na walke z nielegalna MJ sa nieporownywalne z wynikami zwalczania tego narkotyku. od 1998 roku wydajemy coraz wiecej pieniedzy na walke z marihuana a skutkiem tej walki jest:
-wzrastajaca ilosc spraw o przestepstwa z ustawy o przeciwdzialaniu narkomanii.
-z roku na rok zwiekszajaca sie liczba osadzonych za to przestepstwo
-z roku na rok wieksza ilosc tego narkotyku na polskich ulicach.
wspaniale rezultaty walki z marihuanana maja tez oczywiscie prospoleczny skutek jakim jest rozwoj w przemysle chemicznym syntetycznych kanabinoli. nie bede opisywal jak kapitalne sa to srodki, ktore nabyc moze kazdy posiadacz konta bankowego i dostepu do internetu.
nie bede sie dluzej rozpisywal, tylko jeszcze dla pana Sayagin666 muzyczna wiadomosc z takimi komentarzami.
pozdrawiam
jednak ja wychodze z zalozenia ze trzeba POZNAC swojego wroga, a nie pierdolic bez sensu. przylozylem sie do tematu i postaram sie przyblizyc Ci kilka faktow, ktore jak widac nie sa Ci znane:
Nie ma się specjalnie co produkować - to reakcja emocjonalna, nie mająca nic wspólnego z faktami.
To tak jakbyś zakochanej kobiecie, która jest bita przez swojego faceta - chciał powiedzieć, że jej partner to kupa chuja.
no kurwa kolejny debil promujacy podejscie, marichuanen jest zajebista...
jestem zacofanym czlowiekiem z ciemnogrodu, fakt. To ,ze jestem przeciw oznacza, ze nasluchalem sie glupot i sie nie znam.
argumenty za - jest mniej szkodliwa niz papierosy, ludzie pija wodke, ktora jest tez szkodliwa, "ja pale i jestem normalny", marichuana pomaga na jaskre...
nikt przy takich tematach nawet nie chce slyszec o schizofrenii, spadku inteligencji i generalnemu spierdoleniu szarych komorek. Tak kurwa jestem ekspertem i w ciemno moge napisac, ze temat szkoliwosci ziola znam lepiej niz 99% sadoli.
ps. podejscie - niech sobie kazdy pali, pije itd. wolnosc wyboru. Nie kurwa, mi sie takie podejscie nie podoba - chcialbym nie byc otoczony debilami i wariatami na kazdym kroku...
Chuj mnie obchodza za i przeciw, jak ktos chce palic to pali chuj mi do tego, sam nie pale, a ich palenie nie ma na mnie zadnego wplywu.
A twoja wolnosc konczy sie na doborze swojego towarzystwa, a nie podpasowywaniu calego spoleczenstwa pod twoje wyobrazenie idealnych kompanow.
Pozdrawiam
Co do leczenia Alzheimera... na pewno? Bo o ile wiem to ładowanie tego w siebie w hurtowych ilościach prowadzi do identycznych objawów co właśnie mieszkanie z tym Niemcem co klucze chowa.
I ,,walka z rakiem". Na pewno nie z tym płuc, bo jest gorsze N razy od fajek. Inne raki -> może mieć działanie pozytywne ALE na płuca ma diablo fatalne.
I nie, ani nie jestem otoczony przez jaraczy ani przez alkusów, nie przepadam za takim otoczeniem.
Osobiście ciekawią mnie podwyżki cen (i ciekawi mnie jak by poszła za tym jakość) po legalizacji. I kontrola jakości, wyżej wspomniana ołowica fajna nie jest.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów