Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Generalnie tak, ale prawda też jest taka że bycie mężem to ryzykowna gra. Jak dobrze trafisz to super, ale jak trafisz źle to stracisz masę nerwów, pieniędzy itd.
Czyli faceci generalnie dzielą się na "piotrusiów", którzy nie chcą dorosnąć, oraz na tych co dorośli - ale niekoniecznie chcą rzucać się na byle labadziarę, która nogi rozkłada.
Na początku stwierdziłem, że pani psycholog całkiem mądrze mówi i miałem nadzieję, że dojdzie do jakichś sensownych wniosków. Jednak gdy dotarłem do fragmentu w którym powiedziała, że odpowiedzią młodych mężczyzn z przedziału 18-34 na pytanie o przyczynę braku chęci do wyprowadzki z domu jest "brak wiedzy na temat męskiego wzorca postępowania" to tylko załamałem ręce.
Dlaczego pani psycholog w ogóle nie uwzględniła tak istotnego, jeśli nie najważniejszego w dzisiejszych czasach czynnika jakim jest ekonomia? Mówi o wolniejszym "dojrzewaniu", o tym że mężczyzn prawie nie interesują trwałe związki do 30-go roku życia. Doszukuje się tu jakiegoś upośledzenia emocjonalnego stawiając nas na równi z kobietami, które najchętniej w wieku 24 lat rodziłyby już dzieci. Tylko jakim trzeba być bezmózgiem, aby zostawać ojcem w wieku 25 lat? 90% facetów w tym wieku nie ma swojego lokum, ma średnio płatną pracę, albo pracuje za grosze na śmieciówce (oczywiście uśredniam, wiadomo że są też skrajnie biedni i bogaci). Kto miałby to dziecko wychowywać - dziadkowie? Kto i z czego zapłaciłby za przedszkole, książki do szkoły, ubrania, pieluchy? Właśnie dlatego mężczyźni są dojrzalsi od kobiet, bo myślą o przyszłości. Pracują, robią kariery - nie tylko z powodu współzawodnictwa, ale po to aby się zabezpieczyć finansowo. Laska może sobie snuć romantyczne wywody o tym, że będzie piękny ślub, wesele i zamieszkają w willi z widokiem na morze. Mężczyzna wie, że na dziecko ich aktualnie nie stać, więc go nie chce, a taka głupia pizda może sobie marudzić.
Inną sprawą już jest to, że wiele dziewczyn zaraz po szkole średniej rusza na polowanie, aby dać tylko dupy jakiemuś dobrze usytuowanemu gościowi - po to, aby się nie narobić, ale żyć na poziomie. Wystarczy złapać na dzieciaka.
To samo tyczy się wyprowadzek z domów rodzinnych. Przypuszczam, że wielu 18 latków chętnie by uciekło od rodzin, ale nie mają za co. Jeśli ktoś pójdzie na jakieś psychologie czy socjologie na studia, potem trafi do McDonalda i ma do wyboru - wynajmowanie klitki z kimś za kilkaset złotych miesięcznie , czy mieszkanie za darmo u swoich rodziców mających np. dom w tym samym mieście to wiadomo co zrobi. Niekoniecznie z przyjemnością.
Odnośnie wyglądu kobiet... kolejny przegięty argument. Jeśli ktoś szuka żony to na sam wygląd nie patrzy, tylko zwraca też uwagę na wspomniany charakter, zainteresowania, styl bycia. Samego wyglądu to można szukać - wśród tępych lasek na imprezie, których jedynym celem życiowym na dany dzień jest "bycie wyruchaną".
Tak ładnie napisane, że wypowiedź Pani psycholog choć jeszcze nie odsłuchana, ale na pewno nie dorówna tej zacnej wypowiedzi. Masz gościu szacun i piwko.
Widać, że ta pani psycholog operuje w obrębie pojęć takich jak: kółko teatralne, harcerstwo, gry komputerowe, kółka muzyczne czyli jej doświadczenie i zebrana wiedza są czysto domowo-akademickie. Nie każdy ma taką pracę, że po powrocie do domu ma zapał i energię do wypełniania swojej roli mężczyzny.
Właśnie dlatego mężczyźni są dojrzalsi od kobiet, bo myślą o przyszłości. Pracują, robią kariery - nie tylko z powodu współzawodnictwa, ale po to aby się zabezpieczyć finansowo. Laska może sobie snuć romantyczne wywody o tym, że będzie piękny ślub, wesele i zamieszkają w willi z widokiem na morze. Mężczyzna wie, że na dziecko ich aktualnie nie stać, więc go nie chce, a taka głupia pizda może sobie marudzić.
Chyba Cie trochę poniosło z tym generalizowaniem. Chyba, że piszesz o pewnej grupie kobiet i pewnej grupie mężczyzn, ale powinieneś to w takim razie zaznaczyć
54% ogląda pornografię co drugi mężczyzna jest uzależniony od porno.
Jest diametralna różnica między używać a być uzależnionym.
90% pornografii opiera się na przemocy kobiet <- bełkot kobiety zarabiają w porno ok. 5 razy więcej
a fantazje są przeróżne i to głównie fantazją kobiet jest dominacja.
No i przez cały ten "wykład" to zawsze wina chłopaków, że nie ma w szkole nic męskiego teraz,
że bóg piorunów stał się kobietą, że to wstyd i "gwałcą" kobiety gdy im się ktoś spodoba.
A wszystkie panny które się przez młodość kurwią i ciągle przebierają w facetach jak rękawiczkach
nagle nie mają mężów. Te piękne i grzeczne kobiety już dawno mają dom i dzieci ale nie są modne
i zdominowane przez patriarchat. Na prawdę młodzi chłopcy mają przesrane.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów