Według litery prawa, do wydania pozwolenia na broń do celów sportowych wystarczy być członkiem klubu strzeleckiego, zdać egzamin na patent strzelecki, być niekaranym oraz zdrowym fizycznie i psychicznie. Nie wystarcza to jednak w każdym przypadku.
Policjanci ze Szczecina odroczyli wydanie decyzji o pozwoleniu na posiadanie broni. Każą dołączyć jeszcze opinie z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych oraz Stowarzyszenia „Nigdy Więcej”.
– W „prawicowym” państwie PiS doszło do tego, że strzelcy sportowi są „opiniowani” przez jawnie skrajnie lewicowe organizacje polityczne nie mające żadnego związku ze strzelectwem sportowym, a do tego mające nawet problemy z ustaleniem kto prowadzi ich własny fanpage na Facebooku – napisali Szturmowcy.
– Dzisiaj lewicowe organizacje decydują kto może dostać pozwolenie na broń, jutro będą decydować komu wolno trenować sztuki walki albo dostać prawo jazdy – przekonują.
Sprawa jest precedensowa. Szturmowcy podkreślają, że tego typu sytuacje muszą być napiętnowane, zanim staną się normą.
Z jakiej przyczyny jakieś prywatne, skrajnie lewicowe organizacje, mają decydować o tym kto może a kto nie może posiadać w Polsce broń? Czy PiS całkowicie stracił rozum?
Tekst skopiowany z nczas.com.