Kolego jaszczurze..
Jeżeli masz problem z oceną sytuacji, bądź przeczytaniem opisu filmu zwróć się o pomoc do lekarza. Ewidentnie widać że gówniak podszedł z kolegami pod jego dom, ocenić to można po końcu filmu gdzie pan domniemany policjant kieruję się z funkcjonariuszem w stronę domu.
Nie wiadomo co było wcześniej ale śmiem twierdzić że gówniak zesrał się przy kolegach, których potraktował jako obronę. Jeżeli był taki mocny i rzeczywiście groził panu ''policjantowi'' mógł wyskoczyć jeden na jeden, tylko wtedy mogłoby to się skończył obfitym rozwolnieniem.