III Rzesza, w szkole nauczyciel pyta dzieci u kogo w domu nie ma jeszcze portretu Hitlera. Wstało troje dzieci.
-Dlaczego u ciebie nie ma? - pyta nauczyciel pierwszego.
-Ano, bo mój tatuś pracuje w ministerstwie wojny, to u nas wisi portret Göringa.
-No, dobrze - mówi nauczyciel - ale portret Hitlera też musi wisieć. A u ciebie dlaczego nie ma? - zwraca się do drugiego.
-Bo mój tatuś pracuje w ministerstwie propagandy, to u nas jest portret Goebbelsa.
-Ale portret Hitlera też musi być, powiedz w domu. A u ciebie dlaczego nie ma? - pyta trzeciego.
A chłopak mówi z zażenowaniem: - No, bo, proszę pana profesora, mój ojciec jest teraz w obozie koncentracyjnym. Ale to nic - mówi szybko - powiedział, że jak wróci, to wszystkich trzech powiesi.
-Dlaczego u ciebie nie ma? - pyta nauczyciel pierwszego.
-Ano, bo mój tatuś pracuje w ministerstwie wojny, to u nas wisi portret Göringa.
-No, dobrze - mówi nauczyciel - ale portret Hitlera też musi wisieć. A u ciebie dlaczego nie ma? - zwraca się do drugiego.
-Bo mój tatuś pracuje w ministerstwie propagandy, to u nas jest portret Goebbelsa.
-Ale portret Hitlera też musi być, powiedz w domu. A u ciebie dlaczego nie ma? - pyta trzeciego.
A chłopak mówi z zażenowaniem: - No, bo, proszę pana profesora, mój ojciec jest teraz w obozie koncentracyjnym. Ale to nic - mówi szybko - powiedział, że jak wróci, to wszystkich trzech powiesi.