Przychodzi pies do lekarza i mówi:
-Dzień dobry.
Na to lekarz:
-Dzień dobry.
Pies:
-Co pan dolega?
Zdziwiony lekarz:
-Mi? Przecież, to ja jestem lekarzem!
Pies:
A kto rozmawia z psem?
-Dzień dobry.
Na to lekarz:
-Dzień dobry.
Pies:
-Co pan dolega?
Zdziwiony lekarz:
-Mi? Przecież, to ja jestem lekarzem!
Pies:
A kto rozmawia z psem?
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis