Siedzi facet u kochanki i po wszystkim ona pyta:
-Naostrzyłbyś mi noże? Męża nigdy się doprosić nie mogę.
Siedzi ostrzy te noże i mysli:
"Ale chujowe ma te noże... Moje mają już z 10 lat a cały czas ostre jak pierwszego dnia po zakupie"
-Naostrzyłbyś mi noże? Męża nigdy się doprosić nie mogę.
Siedzi ostrzy te noże i mysli:
"Ale chujowe ma te noże... Moje mają już z 10 lat a cały czas ostre jak pierwszego dnia po zakupie"