Dr. Neil DeGrasse opowiada o życiu we wszechświecie. Niby 12 min ale przy jego opowiadaniu leci jak kilka sekund
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
Tylko jest pominięty jeden fakt, jeśli była by jakaś styczność życia na Marsie bądź na Wenus, załóżmy X mil lat temu. To jedynym podtrzymującym życie, była wcześniejsza postać atmosfery. Z tego powodu jeśli miała by powstać w jakieś innej przestrzeni życie, to szansa rozrzutu materii odpornej na działania po za atmosferą macierzystą i generowania życia, no są znikome. Szczególnie że towarzyszy przy samym uderzeniu niezliczona liczba oddziaływań: termicznych, promieniotwórczych itp.. To jak szukanie różnych gatunków roślinnych która przyjmie się na pokrywie lodowej.
A po za tym nie można wykluczyć że, gdzieś indziej jest inna fizyka i pierwiastki których nie znamy.
A po za tym nie można wykluczyć że, gdzieś indziej jest inna fizyka i pierwiastki których nie znamy.