Może to "gówno" w takiej wersji Wam się spodoba.
269
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
@up
polecam wiadro chęci na śniadanie...
no i coś na oko :
First Of The Year (Equinox) - Skrillex [OFFICIAL]
oraz
[Sucker Punch] Korn ft. Skrillex - Get Up
BTW fajny film
Cytat:
SkrillexSkrillex
Skrillex na festiwalu Sasquatch 2011
Imię i nazwisko Sonny John Moore
Pseudonim Skrillex (w przeszłości Twipz)
Rok założenia 2008
Data i miejsce urodzenia 15 stycznia 1988 (wiek 24)
Los Angeles, Kalifornia, Stany Zjednoczone
Pochodzenie Stany Zjednoczone
Instrument Gitara
Gatunek Dubstep, Electro House, Progressive House, Post-Hardcore (From First To Last)
Zawód producent muzyczny
Aktywność od 2002
Wytwórnia płytowa OWSLA, Big Beat, mau5trap
Powiązania deadmau5, Nero, Datsik, Korn, From First To Last, Kaskade, The Doors, Wolfgang Gartner, 12th Planet, Kill The Noise, Knife Party, SOFI, Foreign Beggars
Zespół
From First To Last (2004-2007)
Strona internetowa
Sonny John Moore (ur. 15 stycznia 1988 roku), szerzej znany pod swoim pseudonimem artstycznym - Skrillex, jest amerykańskim producentem tanecznej muzyki elektronicznej oraz byłym wokalistą. Wychowany w północno-wschodnim Los Angeles w Kalifornii, Moore dołączył do amerykańskiej Post-Hardcorowej grupy From First To Last jako frontman w 2004 i wraz z zespołem nagrał dwa albumy studyjne (Dear Diary, My Teen Angst Has A Body Count (2004) i Heroine (2006)) przed opuszczeniem grupy, by rozpocząć karierę solową w 2007. Zaczął swoją pierwszą trasę jako artysta solowy w późnym 2007. Po zrekrutowaniu nowego składu zespołu, Moore dołączył do Alternative Press Tour, by wspomóc takie grupy jak All Time Low i The Rocket Summer i być na okładce Alternative Press jednorocznego numeru 100 Bands You Need To Know. Po wydaniu Gypsyhook EP w 2009, Moore miał w planach wydać swój debiutancki studyjny album, Bells, z producentem Noah Shain'em. Jednak zaprzestał produkcji albumu i zaczął występować pod pseudonimem Skrillex. Po wydaniu My Name Is Skrillex EP, którą można było pobrać za darmo jego oficjalnej strony MySpace, wydał Scary Monsters and Nice Sprites EP późnym 2010 i More Monsters and Sprites EP w połowie 2011. Obydwie zostały przystępnym komercjalnym sukcesem. 30 listopada 2011 został nominowany do pięciu Nagród Grammy na 54 Rozdaniu Nagród Grammy, wliczając Nagrodę Grammy w kategorii Best New Artist. 5 grudnia 2011 BBC ogłosiło, że został nominowany do ich głosowania Sound of 2012. 12 grudnia 2011 został również ogłoszony Artist of the Year gatunku tanecznej muzyki elektronicznej przez MTV zaraz obok takich gwiazd jak David Guetta lub deadmau5.
polecam wiadro chęci na śniadanie...
no i coś na oko :
First Of The Year (Equinox) - Skrillex [OFFICIAL]
oraz
[Sucker Punch] Korn ft. Skrillex - Get Up
BTW fajny film
zeetox napisał/a:
No ładnie gra, ale to tylko pokazuje wyższość rocka/metalu nad takim dub-stepem. Do zagrania całego dub-stepowego utworu wystarczą temu kolesiowi 4 bębny i 4 talerze. Perkusiści jak Dave McClain czy Mike Portnoy używają 3x większych zestawów.
A naprawdę dobrzy perkusiści potrzebują znacznie mniej, bo po prostu umieją grać. Nie muszą się zasłaniać ścianą bębnów.
@karolo4life
Mam mozliwosc to komentuje
nie pierdol.
Cytat:
Ja pierdole nie rozumiem ludzi nie podoba sie ?? nie komentuj
Mam mozliwosc to komentuje
nie pierdol.
Co jak co ale włosy ma zajebiste... mam taki sam kolor ale nie mam cierpliwości 
Panienek pewnie rżnie w pizdu i jeszcze trochę. Nie nie jestem gejem!
Panienek pewnie rżnie w pizdu i jeszcze trochę. Nie nie jestem gejem!
Strasznie chujowo, że dubstep stracił swój pierwotny, mroczny, dubowy charakter, na rzecz słodkich jęków i popierdywań syntezatorowych. Prosta perka, wyprana z dynamiki, lekko pogroove'wowana hacikami dopełnia chujozy. Wszystko twardo limiterem do 0dB i chuj, bo im głośniej, tym lepiej, dla co poniektórych. Oczywiście IMHO, bo tak się nieszczęśnie złożyło, że po "ewolucji" dubstepu na odgłosy ruchających się transformersów, masa wiksiarzy na owy gatunek się nawróciła. Nie mówię, że wszystko jest do bani, jakby poszukać, to w każdym gatunku znajdzie się kilka perełek, które do gustu przypadną, ale cały trend z grubsza jest śmieszny jak wyrok dla Breivika.