18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 17:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:12
Duch kobiety z kamienicy
HaSz23 • 2013-09-03, 12:35
Kiedy wybierzemy się na spacer obrzeżami Kluczborka a dokładnie w okolice starej poczty i ulicy Sybiraków dostrzeżemy starą kamienicę która swoje najlepsze lata ma już dawno za sobą .

W 2006 roku na trzecim piętrze czterokondygnacyjnego budynku po tym jak mieszkańcy złożyli skargę na okropny smród wydobywający się ze wnętrza jednego z mieszkań , znaleziono zwłoki starszej kobiety znajdujące się w stanie zaawansowanego rozkładu , kobieta ta rzadko schodziła na dół z racji podeszłego wieku , nikt też jej nie odwiedzał , więc jej śmierć pozostała nie zauważona . Jako przyczynę śmierci podano upadek podczas wieszania firan . Kobieta uderzyła głową i zmarła w skutku wewnętrznego krwotoku oraz złamań .

Po tym jak zwłoki zostały usunięte , mieszkanie zamknięto i w tym stanie stoi ono do dziś . Mieszkańcy boją się chodzić na wspomniane piętro , podobno z mieszkania słychać odgłosy telewizora , idąc w nocy można zobaczyć światło palące się w mieszkaniu a za dnia niektórzy z lokatorów widzieli ową kobietę kryjącą się za firanką w oknie pod którym została znaleziona , na suficie pod pokojem w którym zmarła pojawiają się plamy krwi bądź czegoś co ją przypomina , malowanie i czyszczenie pomaga , jednakże tylko chwilowo . Historią i zjawiskami dziejącymi się w owej kamienicy zainteresował się miejscowy ksiądz który egzorcyzmował mieszkanie , chcąc uzmysłowić mieszkance że zmarła . To co wydarzyło się podczas egzorcyzmu jest niestety niewiadome , jednak duch kobiety nadal pozostał w miejscu gdzie prowadził swe ziemskie życie . Osoby zamieszkujące mieszkanie obok , sprzedały je i opuściły miasto . Jeśli wierzyć doniesieniom kobieta była również widywana na korytarzu wiodącym do klatki schodowej , która jest nie oświetlona . Objawia się ona na chwilę pod postacią mglistej smugi mającej kształt człowieka po czym zwyczajnie znika . Mieszkańców dręczą koszmary w których pojawia się jej twarz i omany związane z jej obecnością , być może jest to tylko ich siła sugestii bądź histeria jakiej się poddają .





Moze któryś z Was drodzy sadole mieszka w okolicy i zna te historie?
Zgłoś
Avatar
pawel997402 2013-09-04, 15:54
nadziejcos napisał/a:

pawel997402 ukradles mi pomysl. tez chcialem cos takiego zrobic. takich miejsc w samej Polsce jest od zajebania. co ty na to by inwestycje na 2 podzielic a mysle ze to by na 100% wypalilo bo nigdzie indziej tego niema co jedne to jakis chloptas w marynarce opowiada nam teksty z wikipedi. w razie jak bys to przeczytal to nadziejcos@gmail.com


Potrzebuje jeszcze 2-3 ludzi,odezwe się na maila,3maj się
Zgłoś
Avatar
Bazyliszek 2013-09-04, 16:03
Zawsze byłem sceptyczny do takich spraw, ale od czasu jak dowiedziałem się o pewnej historii to sam już nie wiem, o myśleć
Nie jest to historia typu ” kolega ma kolegę i jego szwagier to…”
Tu sprawa jest dosyć konkretna i dosyć bliska, bo dotyczy domu a raczej bloku, w którym mieszkała moja matka
Kible w tym bloku są na korytarzu i pewien chłop, który przyjechał na kilka dni do rodziny na domowej popijawie wyszedł do kibla i po powrocie, powiedział, ze jakaś stara babka się do niego uśmiechała mijając go na korytarzu, chyba sąsiadka.
Na popijawie było kilka osób z bloku, więc się zainteresowali.
Blok mały, bo tylko 6 rodzin, no, ale do rzeczy.
Chłop opisał babę, ze na szyi to, taki żakiecik, takie włosy, takiego wzrostu
Wszyscy uznali to za ponury żart, bo opisał kobietę, sąsiadkę, która zmarła około miesiąca wcześniej.
Na bank nie mógł jej znać i widzieć jak była pochowana, w jakim ubiorze, bo go nie było.
Facet aż sam wytrzeźwiał i zarzekał się, ze nikt go nie namówił i ze autentycznie ja tam widział.
Po prostu mijał ją na korytarzu i się uśmiechnęła jak to miła sąsiadka.
Dobry nastrój imprezy chuj strzelił, wszystkim zrobiło się niemrawo.
Także wiemy, ze nic nie wiemy
Zgłoś
Avatar
macko99 2013-09-04, 16:27
@pawel997402 może jakiś numer konta? Chętnie pomogę finansowo w tak zacnym projekcie
Zgłoś
Avatar
dante84 2013-09-04, 16:38
Jestem z Wołczyna, gdy chodziłem na próby do KDK miałem przyjemność oglądać tą kamienicę z kolegą Nic nadzwyczajnego Gdyby było jeszcze co zwiedzać ze starego szpitala z Olesna c: Tam był już ten klimat.
Zgłoś
Avatar
pawel997402 2013-09-04, 18:43
Bazyliszek napisał/a:

Zawsze byłem sceptyczny do takich spraw, ale od czasu jak dowiedziałem się o pewnej historii to sam już nie wiem, o myśleć
Nie jest to historia typu ” kolega ma kolegę i jego szwagier to…”
Tu sprawa jest dosyć konkretna i dosyć bliska, bo dotyczy domu a raczej bloku, w którym mieszkała moja matka
Kible w tym bloku są na korytarzu i pewien chłop, który przyjechał na kilka dni do rodziny na domowej popijawie wyszedł do kibla i po powrocie, powiedział, ze jakaś stara babka się do niego uśmiechała mijając go na korytarzu, chyba sąsiadka.
Na popijawie było kilka osób z bloku, więc się zainteresowali.
Blok mały, bo tylko 6 rodzin, no, ale do rzeczy.
Chłop opisał babę, ze na szyi to, taki żakiecik, takie włosy, takiego wzrostu
Wszyscy uznali to za ponury żart, bo opisał kobietę, sąsiadkę, która zmarła około miesiąca wcześniej.
Na bank nie mógł jej znać i widzieć jak była pochowana, w jakim ubiorze, bo go nie było.
Facet aż sam wytrzeźwiał i zarzekał się, ze nikt go nie namówił i ze autentycznie ja tam widział.
Po prostu mijał ją na korytarzu i się uśmiechnęła jak to miła sąsiadka.
Dobry nastrój imprezy chuj strzelił, wszystkim zrobiło się niemrawo.
Także wiemy, ze nic nie wiemy


zapowiada się ciekawie
Zgłoś
Avatar
aliense 2013-09-04, 21:20 1
Jestem z Kluczborka i pierwsze słyszę o takiej historyjce. A kolega który pisze, że Klu to Sosnowiec w Opolskim pewnie mieszka na zapiździu i do takich miejscowości jak Kluczbork przyjeżdża z mama co niedziele na zakupy, ostatnio pewnie po nowe zeszyty do gimnazjum...
Zgłoś
Avatar
Zizi857 2013-09-04, 21:59
Ty żeś jeszcze zajechanej kamienicy nie widział , ta jest całkiem przyzwoita
Zgłoś
Avatar
wochu 2013-09-05, 0:06
Piwko za materiał z mojego miasta, to jest miejska legenda, nic tam nie starczy, aczkolwiek historia ze zwłokami jest prawdziwa.
Zgłoś
Avatar
Donkapi 2013-09-05, 7:34 1
Też z Kluczborka,pewni panowie tutaj widać dotali już oklep w kluczborku a tak jak to przedmówca mówił teraz we wrześniu grzecznie po zeszyty.Historia ściemniona.Znajomy tam mieszka na sybiraków, więc wiem.Ale warto było zwiedzić w kluczborku piekarnie i szpital przy cmentarzu niedaleko, jak tego jeszcze nie remontowali.W szpitalu szczególnie klimat, a teraz podczas remontu zginął robotnik bo spadł z dachu.
Pozdro
Zgłoś
Avatar
gut7 2013-09-05, 8:47 1
KimDzongIl napisał/a:

kluczbork to taki sosnowiec Opolszczyzny. Syf kiła i malaria, najlepiej spalić i zrównać z ziemią.



są cztery opcje albo jesteś cyganem albo brolem bo ci u nas nie mają łatwo albo z olesna albo z sosnowca i chcesz aby ktoś myślał że są bardziej zapiździałe miejsca niż te w których mieszkasz... wrzodem opolszczyzny jest olesno gdzie cyganie bezkarnie biją swoich mieszkańców i jest ich największą wylęgarnią.
Zgłoś
Avatar
HaSz23 2013-09-05, 21:41
gut7 napisał/a:



są cztery opcje albo jesteś cyganem albo brolem bo ci u nas nie mają łatwo albo z olesna albo z sosnowca i chcesz aby ktoś myślał że są bardziej zapiździałe miejsca niż te w których mieszkasz... wrzodem opolszczyzny jest olesno gdzie cyganie bezkarnie biją swoich mieszkańców i jest ich największą wylęgarnią.

co kurwa kogo obchodzi co wyrabia sie albo co kto mysli o 10 tysiecznej osadzie do huja?
Zgłoś