Mój synek ma ogromne poczucie humoru,
żarty stroi od rana do późnego wieczoru.
Raz na ulicy na przykład,pamiętam,
Jakiś pan go zapytał, jak trafić na cmentarz.
I wiecie, co zrobił mój mały łobuz?-
pchnął go pod nadjeżdżający autobus
żarty stroi od rana do późnego wieczoru.
Raz na ulicy na przykład,pamiętam,
Jakiś pan go zapytał, jak trafić na cmentarz.
I wiecie, co zrobił mój mały łobuz?-
pchnął go pod nadjeżdżający autobus