Dwóch Indonezyjskich bezrobotnych poddało się zabiegowi wytatuowania twarzy, z nadzieją na dostanie pracy na rządowym stanowisku.
Panowie zostali oszpeceni po tym, jak wódz wioski, w której mieszkali dostał SMS-a od kogoś, kto podawał się za przedstawiciela rządu, w którym zapewniał, że panowie mają dostać pracę jako oficerowie wywiadu. Jedynym warunkiem, jaki obaj musieli spełnić było wytatuowanie na twarzy wizerunku smoka. Kiedy wyszło na jaw, że to podpucha było już za późno. Obaj panowie po złożeniu zeznań na policji znaleźli się w szpitalu.
Źrodlo (więcej info, po angielsku): news.ninemsn.com.au/article.aspx?id=645946
Panowie zostali oszpeceni po tym, jak wódz wioski, w której mieszkali dostał SMS-a od kogoś, kto podawał się za przedstawiciela rządu, w którym zapewniał, że panowie mają dostać pracę jako oficerowie wywiadu. Jedynym warunkiem, jaki obaj musieli spełnić było wytatuowanie na twarzy wizerunku smoka. Kiedy wyszło na jaw, że to podpucha było już za późno. Obaj panowie po złożeniu zeznań na policji znaleźli się w szpitalu.
Źrodlo (więcej info, po angielsku): news.ninemsn.com.au/article.aspx?id=645946