Dwie historyjki które mi się przytrafiły.
1. Wracając z dworca w Łodzi zostałem zaczepiony przez cygankę.
- Daj powróżę, powróżę z ręki, z kart.
- Nie mam kasy, do widzenia.
- Daj, 5 zł powróżę.
I taka wymiana trwała przez minutę czy dwie, ja idę ona za mną i kiedy już traciłem cierpliwość menel obok którego przechodziliśmy zareagował:
- Słyszałaś co Pan powiedział? Ssspierdalaj!
2. Druga historyjka działa się na dworcu w Kielach, jakiś młody ksiądz do starszego powiedział:
- Laudeturm Iesus Christus.
Na co starszy:
- In secula secularis.
A menel leżący na ławce dodał:
- Seculorum! SeculORUM!
Myślałem, że padne
1. Wracając z dworca w Łodzi zostałem zaczepiony przez cygankę.
- Daj powróżę, powróżę z ręki, z kart.
- Nie mam kasy, do widzenia.
- Daj, 5 zł powróżę.
I taka wymiana trwała przez minutę czy dwie, ja idę ona za mną i kiedy już traciłem cierpliwość menel obok którego przechodziliśmy zareagował:
- Słyszałaś co Pan powiedział? Ssspierdalaj!
2. Druga historyjka działa się na dworcu w Kielach, jakiś młody ksiądz do starszego powiedział:
- Laudeturm Iesus Christus.
Na co starszy:
- In secula secularis.
A menel leżący na ławce dodał:
- Seculorum! SeculORUM!
Myślałem, że padne