pl.wikipedia.org/wiki/Dylemat_wagonika
A w skrócie wygląda tak:
Niestety życie tworzy swoje scenariusze. W związku z wirusem eksperyment poszedł dalej i wygląda tak:
No cóż... Tak czy siak, jesteśmy w czarnej dupie...
Inwestycja jest OK, natomiast to nie zmienia faktu, że należy zadbać o poduszkę, by w razie kłopotu przetrwać.
Kurwa mać człowieku, idź do zwykłego sklepikarza jakich jest w Polsce mnóstwo i spytaj się go o czy ma poduszkę finansową. Idź do dowolnego małego przedsiębiorcy który pracuje na niskiej marży i powiedz mu że powinien zadbać o "poduszkę finansową" to by teraz nie miał problemu, spytaj co sądzi o planie ratunkowym dla przedsiębiorców Morawieckiego.
Wyzywam cię! Zrób to!
Czy w Polsce są tylko sklepikarze??
O huj Ci chodzi z tym planem Morawieckiego?? Po huj mam iść i kogoś o ten plan się pytać, skoro mam na ten temat swoją opinię... Wyluzuj człowieku...
Ok, już się wyluzowałem.
Z planem Morawieckiego chodzi o to że to pic na wodę...
Tak sobie możesz pierdolić jak masz niskie koszty.
Poduszkę finansową?
Jebnij się w łeb i powiedz to małym przedsiębiorcom, to będziesz zęby z ziemi zbierał.
generalizujesz przyjacielu.. nie widziałbym tego w czarnych barwach.. sam bede miał teraz przestój (chyba zero wesel , ewentualnie jakieś kameralne ceremonie ślubne do filmowania) ale wiem ze to nie bedzie trwać wiecznie... trzeba tylko scisnać na jakis czas dupe