📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 18:39
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
Widzę połowa z was w życiu nie widziała bójki czy też sama się nie biła. Ochroniarz nie wygląda na jakiegoś miesniaja co niektórzy tu myślą. Na 100% jestem pewien, że gdyby ten leszcz nie trafił to kolega z boku zajebal mu z klamki. Tacy kurwa herosi. A podejrzewam choc nie bylem na miejscu to ochroniarz nie chciał się bić bo zauważył klamkę.
bakus1233 napisał/a:
Jak nie ma się mięśni ani masy, to warto mieć spryt, większych od siebie trzeba atakować właśnie z zaskoczenia, bo niby jak słabszy fizycznie ma z takim wygrać?
Pytanie tylko, po jakiego chuja się w ogóle bić? Pierdolone zwierzęta.
kamilja napisał/a:
Też bym poległ, jakby mi ktoś nagle zgasił światło
Ooo jeden co się przyznał a reszta sadolu dalej udaje bogów na ringu. Żenada....
Jebany, gruby i syfiaty czeczen dostaje w mordę.
Tak jestem szczęśliwy z tego powodu, że dupne se drinka jak wrócę do domu!
Tak jestem szczęśliwy z tego powodu, że dupne se drinka jak wrócę do domu!
Sajlenthill napisał/a:
Dla mnie to nie spryt tylko zachowanie godne osiedlowego pajaca. Ćwiczę 8lat boks i mogę powiedzieć, że każdy co dostaje na szczękę zalicza glebę. Dla mnie jest zwykła pizda, która nie potrafi się bic
Tym człowiek różni się od zwierząt, że ma inteligencję, która jak pokazała ewolucja i historia, góruje nad siłą. Atak z zaskoczenia jest zawsze najlepszym atakiem, który potrafi rozbić w puch teroetycznie znacznie silniejszego wroga. Aleksander Wielki w każdej bitwie z siłami Perskimi był znacznie słabszy. Czy to nad Granikiem, czy to pod Issos, czy wreszcie pod Gaugamelą i dlatego to on jest Wielki a Dariusz skończył zarżnięty jak świnia. I tak zawsze było i tak zawsze będzie. Przebiegłość, podstęp i umiejętność wykorzystania swoich atutów jest chlubą a nie powodem do wstydu.