spiepszaj_dzbanie napisał/a:
Na tyle małych że nie potrafiły wcisnąć przycisku? Zdarza się.
Polecam jednak pilnować klucza, chyba że lubisz zostawić w zależności od modelu 50-300zł za otwarcie bez uszkodzeń i wymiany szyby.
Widzę że niedługo przed kawałem trzeba będzie pisać;
"UWAGA!!! Historia poniżej nie jest prawdziwa. Wszelkich napinaczy prosimy o czytanie ze zrozumieniem."
Kawał czy nie, widać że gówno wiesz o życiu i zachowaniu dzieci.
W związku z moją dawną pracą (nie mogę pisać jaką) znałem wszystkich fachowców od awaryjnego otwierania (tych z papierami). I pamiętam jak jeden w 2008 miał wezwanie do dziecka zatrzaśniętego w samochodzie. Spodziewał się niemowlęcia a w aucie siedział 8 letni chłopiec. Rodzice wyszli kupić owoce na straganie a dzieciak nacisnął przycisk na pilocie i zamknął auto. Po minucie zaczął wyć alarm i dzieciak w panice dostał jakiegoś szoku. Nic do niego nie docierało, siedział w bezruchu i patrzył przed siebie. Jak dojechał na miejscu było już pogotowie i policja. Policja nie podjęła próby wybicia szyby bo to mogło tylko zaszkodzić i tak zestresowanemu już dziecku.
Jeśli nie masz dyplomu z psychologi to się kurwa nie wypowiadaj na temat zachowań człowieka. Każdy inaczej reaguje.