Gdzie byli dorośli, którzy dopuścili do tego żeby dziecko zginęło zamiast nich? Pewnie już nie żyli.
Zgadzam się, że każdy przypadek, w którym dziecko napuszczane(wychowane) przez dorosłych zostaje wykorzystane do walki, to okrucieństwo. Walczyć powinni ci, którzy potrafią podjąć decyzję o oddaniu swojego życia za jakąś sprawę. Dzieci tego nie potrafią.
Ale w tym całym okrucieństwie, trzeba zaznaczyć jedno ważne rozróżnienie, którego w przesłaniu tego filmiku mi zabrakło. Czym innym jest wysyłać dziecko do ataku, a czym innym jest dać dziecku karabin żeby pomagało w obronie. Przećpanie młodego 12 letniego murzyna żeby leciał z zacinającym się kałachem po dżungli i zaatakował jakąś wioskę to zupełnie co innego, niż danie dzieciakowi karabinu podczas obrony przed najeźdźcą. Ponieważ w tej drugiej sytuacji, jeżeli obrona się nie powiedzie, ten dzieciak z dużym prawdopodobieństwem zginie i tak i tak.