quickxxx napisał/a:
@dionizodoros
Polecam pooglądać Janusza Korwin-Mikke. Ja jakiś czas temu obejrzałem trochę programów z jego udziałem (z rozmów z "lewakami" też można trochę wyciągnąć ale więcej faktów można wyciągnąć raczej z programów telewizyjnych (u Cejrowskiego itp.)). On na większość punktów da Ci odpowiedź jak chce to zrobić.
Argumentacja Korwina w programach typu 'political show' ma często charakter wybiegów sofistycznych (np. penis jako potencjalne narzędzie gwałtu, zrównany przy tym z bronią, choćby ten dług publiczny (on jest ogarnięty, zdaje sobie zapewne sprawę, że ten dług generuje przyrost gospodarczy, nie jest to zwyczajny kredyt), czy rozmowa o gospodarce bez uwzględnienia specyficznych warunków każdego rynku z osobna) - tym mnie właśnie trochę zniechęcił. Także zdaje sobie Korwin sprawę, że istnieje coś takiego, jak wydajny system socjaldemokratyczny (na spotkaniu na UWr sam to przyznał), choć uważa system w pełni wolnorynkowy za zdecydowanie lepszy. I wkurwia znów mnie to - zamiast mówić "mam pomysł, by było lepiej", mówi: "lewactwo do gazu, tylko moja wizja jest dobra". Fanatyzm mi się źle kojarzy, a on jakby jest przekonany, że na nim można zbić lepszy kapitał polityczny, niż na argumentacji bez emocji.
Ale KNP prawdopodobnie i tak wejdzie w przyszłych wyborach do sejmu (kto wie, może i z 10 % poparciem) - w ostatnim sondażu otrzymał już 5 %. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle: z jednej strony się ich boję, jak boi się nieznanego, z drugiej - mam nadzieje, że w opozycji (bo Korwin gardzi i PISem, i PSLem, i PO (choć, o dziwo, w mniejszym stopniu, niż PISowskimi socjalistami)) spróbuje się wywiązać z obietnicy tworzenia ustaw antybiurokratycznych (bo inne ich projekty prawdopodobnie nie będą przechodzić).
stirlitz00 napisał/a:
dionizodoros, dajmy szansę JKM, zobaczymy czy sytuacja w tym kurwidołku się poprawi. Przeczytaj ten tekst moraine.salon24.pl/318419,europa-kladzie-sie-do-trumny tam w Indiach jest to miasto, w którym są takie same zasady jak w programie KNP.
Obawiam się, że gdyby zabrać Polakom z dnia na dzień socjal, wybuchłoby powstanie
. Choć być może warto stworzyć takie eksperymentalne miasto w Polsce. To mogłoby wypalić.
Ciekawi mnie też jak przekonać wolnych ludzi, by ubezpieczali się, odkładali na emerytury itd.? W Polsce ludzie tracą drugi dom w powodzi i zamiast pójść załatwić sobie ubezpieczenie, żądają od państwa zapomogi...