Powróciłem i mam dla Was tłuste okazy, które tam znalazłem.
Czułem się jak w mrocznym wymiarze w Stranger Things.
Macie kurwa docenić moje poświęcenie dla społeczności Sadola.
Nawet mój super liberalny (dla was lewacki) łeb nie radzi sobie z takimi widokami.
Nigdy już nie będę taki sam. Po tym co tam zobaczyłem uszkodzenia w mojej psychice są nieodwracalne.
Chyba będę potrzebował kilka lat terapii i citalopram z xanaxem do chrupania.
Ostrzegam. Tego się nie da zapomnieć.
Dokładne tłumaczenie drugiego obrazka dzięki uprzejmości towarzysza ePeeL'a
Jamesa ZAPROWADZILI do kliniki pojebani rodzice, żeby wszczepić mu hormony blokujące (tu cytuje) "PUBERTY", czyli ten okres kiedy zaczynają Ci rosnąć włosy na jajach, brodzie i generalnie wszędzie i przechodzisz mutacje głosu do momentu bycia (tu cytuje) "young teen". James płacze bo boi się igieł, a te są konieczne do pobrania jego krwi, a pojebana Pani dr w ten sposób (czyli morfologicznie) chce sprawdzić czy James wchodzi w w.w. fazę dorastania. Po co? A po to, żeby ich synuś zdecydował czy dalej chce być chłopcem czy może zmieni zdanie i będzie chciał być dziewczynką. Jeśli dalej będzie będzie chciał zostać tej samej (tu cytuje) "gender identity" to podadzą mu hormon wprowadzający go w fazę dorastania (czyli "puberty"). Jeśli będzie chciał "zmienić swoją płeć (przepraszam moderatorzy) XD" to podadzą mu hormony adekwatne do wybranej płci, bo przecież jest ich ponad 50.