W ramach wspominania lat 90 przypomniało mi się jeszcze to (sadole wiekowi pewnie pamiętają):
Motorower mnie zniszczył
Motorower mnie zniszczył
Świetna satyra polityczna. Byłem gnojem jak to oglądałem, ale wolałem dziennik niż c***owe żarty Drozdy w Śmiechu warte.