

Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany

nie p🤬lcie, ważne że muzyka się podoba a to czy ktoś ma talent czy nie - nie jest istotne.
I oczywisice kaske dostaje gwiazdka, a nie gosc od tego wichajstra. Co pan zrobisz jak pan nic nie zrobisz


Trochę siedzę w temacie nagrywania wokalu (nie jestem ekspertem ;/ ) i chciałbym poinformować zgromadzoną tu załogę, iż autotune jest c🤬jowy. Sam używam Celemony Melodyne.
Kiedy się takich rzeczy używa? Rozważmy taki scenariusz: Nagrywasz czyjś wokal przez dobrych kilka godzin,(po nagrywkach zostajesz z kilkoma a nawet kilkunastoma wersjami i twoim zadaniem jest to osadzić w muzyce) po czym okazuje się, że jest zajebista ścieżka, taka z mocą i emocjami, ale ma gdzieś tam niedociągnięcie (wiadomo każdemu się może zdarzyć) to się wtedy odpala taki melodyne i robisz KOREKTĘ (wybaczcie capslocka) danego fragmentu. Elektronika daje duże możliwości, ale jak to mawiał mój dziadek: "Z gówna bata nie ukręcisz"
Kiedy się takich rzeczy używa? Rozważmy taki scenariusz: Nagrywasz czyjś wokal przez dobrych kilka godzin,(po nagrywkach zostajesz z kilkoma a nawet kilkunastoma wersjami i twoim zadaniem jest to osadzić w muzyce) po czym okazuje się, że jest zajebista ścieżka, taka z mocą i emocjami, ale ma gdzieś tam niedociągnięcie (wiadomo każdemu się może zdarzyć) to się wtedy odpala taki melodyne i robisz KOREKTĘ (wybaczcie capslocka) danego fragmentu. Elektronika daje duże możliwości, ale jak to mawiał mój dziadek: "Z gówna bata nie ukręcisz"
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie