📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Przed chwilą
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
I on niby jara faję? Takie cudowne urządzenie, a bucha nie umie złapać
albazsanagycjib napisał/a:
A tyle ile przeminęło z wiatrem, to się ze trzech ziomków by ujebało. Widać tam zarobki zachodnie i ceny wschodnie. Można się bawić.
Jakby było legalne to grama za dwa złote byś kupował w kiosku.
bardziej przypomina wodospad, robi się je łatwiej niż wiadro wystarczy napełnić butelke 1,5l wodą korek jak od wiadra następnie przedziurawić butelke na samym dole tak aby spływająca woda tworzyła podciśnienie na górze butelki i ciśnienie będzie chciało się wyrównać zasysając powietrze z zewnątrz gdzie jedynym dojściem będzie nasze połączenie fifki z korkiem i podpalamy zapalniczką załadowany wcześniej susz, w wiadrze o tyle się różni że to my podnosząc butelkę praktycznie zabieramy wodę ze środka a nie tak jak w metodzie wcześniej woda samoistnie spływająca zasysa, moim zdaniem obydwie metody są spoko w wiadrze można źle wyliczyć odległość powierzchnia wody-koniec butelki natomiast w wodospadzie zawsze dobrze się zrobi nie można tego spierdolić, natomiast urządzonko bym przytulił bo z takiego wihajstra jeszcze nie paliłem, aż pomyśle nad projektem takim
To że chmura "leży" jak to opisałeś to się nic nie dzieje dosłownie śladowe ilość THC osadzają się na ściankach które nie ruszyłyby nawet niemowlaka po 10 takich paleniach
Po pierwsze ten facet jest aktorem i myśle że stać go na kilogram takiego zielska. Po drugie nie znamy gatunku ganji jaki tam wsadził, najnowsze krzyżówki potrafią mieć po +25% THC co przy polskich warunkach czcilibyście swojego dilera jak boga za taki towar. Po trzecie dym był tak gęsty że ktoś kto nie pali codziennie by go zakrztusiło i to wcale nie dziwne
MrBanankiewicz napisał/a:
naczesowe, ale chujowe. nie dość że bez filtracji, to jeszcze chmura zbyt długo "leży". już wolałbym wiadro
To że chmura "leży" jak to opisałeś to się nic nie dzieje dosłownie śladowe ilość THC osadzają się na ściankach które nie ruszyłyby nawet niemowlaka po 10 takich paleniach
kawior2007 napisał/a:
I on niby jara faję? Takie cudowne urządzenie, a bucha nie umie złapać
Po pierwsze ten facet jest aktorem i myśle że stać go na kilogram takiego zielska. Po drugie nie znamy gatunku ganji jaki tam wsadził, najnowsze krzyżówki potrafią mieć po +25% THC co przy polskich warunkach czcilibyście swojego dilera jak boga za taki towar. Po trzecie dym był tak gęsty że ktoś kto nie pali codziennie by go zakrztusiło i to wcale nie dziwne
Piotru70 napisał/a:
Jakby było legalne to grama za dwa złote byś kupował w kiosku.
"Naiwnyś" bracie polaku... jest taka państwowa maszyna niszcząca marzenia, która znakuje swoje dzieła jakże zdobnymi banderolami. Potocznie chyba na to mówią akcyza, ale co ja tam wiem...
Indyferentny napisał/a:
"Naiwnyś" bracie polaku... jest taka państwowa maszyna niszcząca marzenia, która znakuje swoje dzieła jakże zdobnymi banderolami. Potocznie chyba na to mówią akcyza, ale co ja tam wiem...
Dokładnie tak, myśle że realnie w Polsce nie zeszłoby z ceny poniżej 15 zł i to przy dobrych wiatrach.
HatakeIV napisał/a:
Dokładnie tak, myśle że realnie w Polsce nie zeszłoby z ceny poniżej 15 zł i to przy dobrych wiatrach.
15zł za gram to i tak bardzo dobra cena.
Dawno w temacie nie siedzę ale kiedyś miałeś gram po 30zł a później się zaczęło jebać i za 30zł miałeś sztukę która w zależności od pazerności dilera wahała się między 0.5 a 0.9 grama.
Ktoś na shoutboxie pisał niedawno, że teraz sztuka chodzi po 40-50zł.
Więc 15zł za 1 gram legalnego, wolnego od chemicznych wspomagaczy i bez sztucznego zawyżania wagi zioła to doskonała cena.
Velture,
Teraz cena dochodzi nawet do 60 zł i zostaje taka, powodem są ciągłe łapanki mniejszych dilerów przez co prowadzi to do monopolu mafii, jak ma się jakiegoś znajomego dilera to ma się profity jak nie cenowe to ilościowe np nie zostaniesz oszukany na ilość bo waży przy tobie taruje wagę i waży, teraz chciałbym się zapytać wszystkich tych sadisticowych znawców ile razy ważyliście to co dostaliście albo przebadaliście jakimiś prostymi testami?
Teraz cena dochodzi nawet do 60 zł i zostaje taka, powodem są ciągłe łapanki mniejszych dilerów przez co prowadzi to do monopolu mafii, jak ma się jakiegoś znajomego dilera to ma się profity jak nie cenowe to ilościowe np nie zostaniesz oszukany na ilość bo waży przy tobie taruje wagę i waży, teraz chciałbym się zapytać wszystkich tych sadisticowych znawców ile razy ważyliście to co dostaliście albo przebadaliście jakimiś prostymi testami?