Kozak, ahem tzn. Mongoł
To już raczej farmazony wynikłe z Twoich przemyśleń. Prześlij jakiś link lub cokolwiek. Nie bez powodu długość życia wzrosła dwukrotnie w ciągu ostatnich 100 lat. Mamy dostęp do zrównoważonej diety, witamin i wszystkiego, czego większość ludzi żyjących w puszczy nigdy nie doświadczyła.
No tak, witaminy w tabletkach, leki, których używamy codziennie. Takie przeciąganie żywota to nie nieśmiertelność... Ale sprawa tyczy się wszystkiego. Człowiek, który żyje sobie tylko 50 lat, ale zaznał i robił wiele rzeczy, o których człowiek z miasta nie ma pojęcia, to myślisz gorzej przeżył swoje życie życie niż stulejaże w korpo, które żyją po 80 lat? Na pewno inne są przeżycia tych dwóch ludzi, ale które jest bardziej ludzkie?
No tak, witaminy w tabletkach, leki, których używamy codziennie. Takie przeciąganie żywota to nie nieśmiertelność... Ale sprawa tyczy się wszystkiego. Człowiek, który żyje sobie tylko 50 lat, ale zaznał i robił wiele rzeczy, o których człowiek z miasta nie ma pojęcia, to myślisz gorzej przeżył swoje życie życie niż stulejaże w korpo, które żyją po 80 lat? Na pewno inne są przeżycia tych dwóch ludzi, ale które jest bardziej ludzkie?
Nigdzie nie powiedziałem, że gorsze. Wskazałem tylko na fakt, że jego życie to nie jest taka bajka jak się większości wydaje ( odpowiedź na punkt widzenia typu "Pięknie żyć w zgodzie z naturą, rzucić wszystko i być szczęśliwym"). Zresztą jesteśmy szczurami wychowanymi w cywilizacji i do niej w pewnym stopniu każdy z nas należy.
______________
Konto nowe, użytkownik stary.Gdziekolwiek idziesz, idź z całym swoim sercem.
Wlasnie to pokazuje nasze zj***ne mózgi przeciez ten czlowiek tam sie wychował w tym klimacie wiec tam gdzie my zamarzamy on sie rozpina, pula genów silnych zwycięża wiec zachorowalnosc niska, żyją i nie głodują bo zarcie dookola plywa lata lub chodzi... Przemarznięcia? Tam gdzie my zakladamy czapkę ponizej 0 tam dzieci eskimoskie latają na waleta.nie znaja innego zycia my mamy wiecej trosk i zmartwień bo mamy wiecej potrzeb.
Nie wiem ja tam nadal chodzę w krótkich spodniach i rękawie (Od-3 do 0 się zastanawiam nad spodniami). Kurtkę potrzebuje tylko jak chodzę po górach, a tak nie wiem ile lat jej nie używam. Także nie trzeba końca świata, żeby sobie odporność podnieść
______________
Ola gringoTo już raczej farmazony wynikłe z Twoich przemyśleń. Prześlij jakiś link lub cokolwiek. Nie bez powodu długość życia wzrosła dwukrotnie w ciągu ostatnich 100 lat. Mamy dostęp do zrównoważonej diety, witamin i wszystkiego, czego większość ludzi żyjących w puszczy nigdy nie doświadczyła.
Eee, nie zgadzam się. Owszem, życie ludzi się wydłużyło, ale nie z powodu naszej diety, a z powodu raczej powszechnej opieki medycznej i zwiększenia świadomości na temat higieny i chorób. Ludzkość zdołała wyeliminować te choroby, które gwarantowały dobór naturalny na przestrzeni lat i eliminowały słabsze jednostki. Większość superstulatków pochodzi z Japonii, z zapadłych górskich wiosek - jak jest w Chinach, albo azjatyckiej części Rosji niestety brak danych, ale sądzę, że i tam w różnych odizolowanych od cywilizacji społecznościach ludzie swoje żyją.
ooo tych zuli jeszcze w internetach nie widzialem:)Musi sie podszkolic od naszych
Po obejrzeniu naszła mnie taka myśl, że taki człowiek to powinien mieć szczęśliwe życie. Żyje sobie w jurcie, hoduje zwierzęta, łowi ryby i może mieć wyjebane po całości na cały świat. Oczywiście może być zupełnie inaczej akurat z tym jegomościem, ale ogólnie taki człowiek przynajmniej może poczuć wolność. Daleko poza cywilizacją na stepach, gdzie nie ma zbyt wielu ludzi, gdzie nikt ci nie mówi, co masz robić. Gdzie z braku internetu, gazet, tv i radia możesz odciąć się od całego świata i jego bolączek. Tylko ty i nikt inny. Wolność - stan którego wszyscy pragniemy, a oddajemy go w zamian za życie w luksusach w aglomeracjach. Ech....
Ta, aż pewnego dnia wpada ci w ręce czasopismo Playboy i cały dotychczasowy świat idzie w pizdu..
Po obejrzeniu naszła mnie taka myśl, że taki człowiek to powinien mieć szczęśliwe życie. Żyje sobie w jurcie, hoduje zwierzęta, łowi ryby i może mieć wyjebane po całości na cały świat. Oczywiście może być zupełnie inaczej akurat z tym jegomościem, ale ogólnie taki człowiek przynajmniej może poczuć wolność. Daleko poza cywilizacją na stepach, gdzie nie ma zbyt wielu ludzi, gdzie nikt ci nie mówi, co masz robić. Gdzie z braku internetu, gazet, tv i radia możesz odciąć się od całego świata i jego bolączek. Tylko ty i nikt inny. Wolność - stan którego wszyscy pragniemy, a oddajemy go w zamian za życie w luksusach w aglomeracjach. Ech....
masz racje kumplu. Do tego jeszcze ma koze zamiast psa która czy kota, ale i tak nie wierze, że opierdoli wszystkie te ryby sam.
edit kurwa inaczej to miałem napisać ale chuj z tym
Wolność niby jest ale wyboru zbytniego nie ma. Co takiego ciekawego bedziesz robic na tym odludziu poza polowaniem?Po obejrzeniu naszła mnie taka myśl, że taki człowiek to powinien mieć szczęśliwe życie. Żyje sobie w jurcie, hoduje zwierzęta, łowi ryby i może mieć wyjebane po całości na cały świat. Oczywiście może być zupełnie inaczej akurat z tym jegomościem, ale ogólnie taki człowiek przynajmniej może poczuć wolność. Daleko poza cywilizacją na stepach, gdzie nie ma zbyt wielu ludzi, gdzie nikt ci nie mówi, co masz robić. Gdzie z braku internetu, gazet, tv i radia możesz odciąć się od całego świata i jego bolączek. Tylko ty i nikt inny. Wolność - stan którego wszyscy pragniemy, a oddajemy go w zamian za życie w luksusach w aglomeracjach. Ech....
dziwne niby lód gruby, a piasek sypki hmm....
A co w tym dziwnego, ajnsztajnie? Tam jest bardzo suchy klimat, to i lód mają suchy:D
To już raczej farmazony wynikłe z Twoich przemyśleń. Prześlij jakiś link lub cokolwiek. Nie bez powodu długość życia wzrosła dwukrotnie w ciągu ostatnich 100 lat. Mamy dostęp do zrównoważonej diety, witamin i wszystkiego, czego większość ludzi żyjących w puszczy nigdy nie doświadczyła.
Ehem, według badań archeologów , to ściema z tą długością życia. Coś podobnego jak bzdet o wykorzystywaniu tylko iluśtam procent mózgu. Znaczy średnia wzrosła, ale dzięki opiece medycznej i temu, że gówniaki nie mrą jak muchy w wieku dziecięcym i przy urodzeniu, średnio bowiem dożywał 1 gówniak na trzech dojrzałości w ogóle, plus zarazy, wysoka śmiertelność przy porodzie i połogu oraz wojny dość wyniszczające populację. Jak ktoś dożył 40ki, to miał takie same szanse jak my dożyć setki jak my podobno i całkiem sporo takich dziadków w wieku 65-90 lat w starożytnych i średniowiecznych czasach znaleziono. Oglądałam kiedyś dokument na ten temat. Spore sławy świata naukowego się wypowiadały. Najwięcej w cmentarzyskach jednakowoż dzieci, młodych kobiet i młodych mężczyzn zmarłych śmiercią tragiczną nie naturalną, jak to się określa.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów