______________
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.Po obejrzeniu naszła mnie taka myśl, że taki człowiek to powinien mieć szczęśliwe życie. Żyje sobie w jurcie, hoduje zwierzęta, łowi ryby i może mieć wyjebane po całości na cały świat. Oczywiście może być zupełnie inaczej akurat z tym jegomościem, ale ogólnie taki człowiek przynajmniej może poczuć wolność. Daleko poza cywilizacją na stepach, gdzie nie ma zbyt wielu ludzi, gdzie nikt ci nie mówi, co masz robić. Gdzie z braku internetu, gazet, tv i radia możesz odciąć się od całego świata i jego bolączek. Tylko ty i nikt inny. Wolność - stan którego wszyscy pragniemy, a oddajemy go w zamian za życie w luksusach w aglomeracjach. Ech....
No tak. Z drugiej strony zimno jak cholera, jedzenie musisz złowić, a jak nie złowisz to głodujesz i wpierdalasz larwy. Brak dobrej medycyny, lekarstw i lekarzy. Stawy zaczynają siadać szybko, a przez taki tryb życia i liczne przemarznięcia itp dokuczają inne dolegliwości.
Życie jest prostsze, ale troski pozostają. No i w większości ówczesny człowiek bez internetu czy tam telewizji to mógłby w paranoję popaść.
______________
Konto nowe, użytkownik stary.Gdziekolwiek idziesz, idź z całym swoim sercem.
No tak. Z drugiej strony zimno jak cholera, jedzenie musisz złowić, a jak nie złowisz to głodujesz i wpierdalasz larwy. Brak dobrej medycyny, lekarstw i lekarzy. Stawy zaczynają siadać szybko, a przez taki tryb życia i liczne przemarznięcia itp dokuczają inne dolegliwości.
Życie jest prostsze, ale troski pozostają. No i w większości ówczesny człowiek bez internetu czy tam telewizji to mógłby w paranoję popaść.
Wlasnie to pokazuje nasze zjebane mózgi przeciez ten czlowiek tam sie wychował w tym klimacie wiec tam gdzie my zamarzamy on sie rozpina, pula genów silnych zwycięża wiec zachorowalnosc niska, żyją i nie głodują bo zarcie dookola plywa lata lub chodzi... Przemarznięcia? Tam gdzie my zakladamy czapkę ponizej 0 tam dzieci eskimoskie latają na waleta.nie znaja innego zycia my mamy wiecej trosk i zmartwień bo mamy wiecej potrzeb.
No tak. Z drugiej strony zimno jak cholera, jedzenie musisz złowić, a jak nie złowisz to głodujesz i wpierdalasz larwy. Brak dobrej medycyny, lekarstw i lekarzy. Stawy zaczynają siadać szybko, a przez taki tryb życia i liczne przemarznięcia itp dokuczają inne dolegliwości.
Życie jest prostsze, ale troski pozostają. No i w większości ówczesny człowiek bez internetu czy tam telewizji to mógłby w paranoję popaść.
Co do chorowania to nie masz racji. Stawy siadają ludziom, którzy wpierdalają cukier, ziemniaki i pszenicę lub inne takie wspaniałości, które dała nam cywilizacja. Ryba to sama radość, tłuszcze omega3, białko, a jak z jeziora w czystej okolicy to samo zdrowie. Ludy żyjące "dziko" zaczynają chorować na cukrzyce, zawały, alzheimery i inne takie wspaniałości, dopiero gdy zaczynają z nami uprawiać handel wymienny i wprowadzają do swojej diety nasze trucizny.
Co do chorowania to nie masz racji. Stawy siadają ludziom, którzy wpierdalają cukier, ziemniaki i pszenicę lub inne takie wspaniałości, które dała nam cywilizacja. Ryba to sama radość, tłuszcze omega3, białko, a jak z jeziora w czystej okolicy to samo zdrowie. Ludy żyjące "dziko" zaczynają chorować na cukrzyce, zawały, alzheimery i inne takie wspaniałości, dopiero gdy zaczynają z nami uprawiać handel wymienny i wprowadzają do swojej diety nasze trucizny.
To już raczej farmazony wynikłe z Twoich przemyśleń. Prześlij jakiś link lub cokolwiek. Nie bez powodu długość życia wzrosła dwukrotnie w ciągu ostatnich 100 lat. Mamy dostęp do zrównoważonej diety, witamin i wszystkiego, czego większość ludzi żyjących w puszczy nigdy nie doświadczyła.
______________
Konto nowe, użytkownik stary.Gdziekolwiek idziesz, idź z całym swoim sercem.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów