gamoniu jebany wykres udzwigu klania sie
A może okres dźwigowego?
No w sumie dobra kasa, ja tyle dniówki nie wyciągam. Z drugiej strony, byle jakie zakupy i 1500zł za kilka pierdół.
No w sumie dobra kasa, ja tyle dniówki nie wyciągam. Z drugiej strony, byle jakie zakupy i 1500zł za kilka pierdół.
No ale przyznaj, że anal-oral intrudera na 400V kupujesz rzadziej. Zanim zepsujesz, to ze 3 tygodnie pociągnie. Więc przesadzasz z tymi cenami!
Typowe cymbalisko pracujące na magazynierce za ochłapy (czytaj: minimalna). Nie trzeba żadnego wykresu udźwigu. Przecież to kurwa widać gołym okiem, że ten gówniany wózeczek z tymi lipnymi szynami nie jest w stanie bezpiecznie podnieść na taką wysokość palety zajebanej pod korek worami Knaufa. Raz może się udać, a innym razem nie.
Pierwsze prawo rynku pracy. Na najniższych stanowiskach za minimalne ochłapy pracują zazwyczaj cymbały bez intelektu i zaradności życiowej. Człowiek w miarę ogarnięty zawsze znajdzie jakiś sposób, żeby zarobić chociaż te 6 tysięcy miesięcznie (po podwyżkach PISsowskich to też nie są żadne kokosy), np. założy chujową firmę budowlaną i będzie malował ściany też jak cymbał, ale przynajmniej nie będzie się wyrabiał za minimalne ochłapy na magazynie u jakiegoś Jebanego w dupe janusza.
Sory magazyniery, że po was cisnę, jak po suce, ale taka jest prawda i nie pierdolcie mi tu bajek, e, że któryś z was zarabia 3 - 4 kafle. Zazwyczaj minimalna + kilka stówek za nadgodziny. Ewentualnie miesiąc pracy za frajer w nowej robocie i rzucanie fuchy, bo chuj niewypłacalny.
chuja sie znasz ty palo bita. Ja robie u prywaciaza na malutkim magazynie. 8-16 pon-pt, zadnych nadgodzin, troche magazyn troche biuro. Jeszcze se busikiem jezdze po okolicy na lajcie i po pol roku pracy mam 4500 na lape a sie ani razu nie spocilem, w przeciwienstwie do ciebie jak pisales ten zjebany komentarz psie bezpanski.
Tutaj pewnie ten cały wykresik udźwigu nie spasował do wysokości pobrania ładunku względem wagi i środka ciężkości.
Ogólnie szacun do wszystkich pracujących przy wózkach wysokiego składowania. Jak wy to tam kurwa podnosicie i trafiacie w palety to głowa mała... A Anetka z Marzenką za przybicie pieczątki w starostwie 2x wincyj, a i tak chuja wie co stempluje.
Jak jeszcze pracowałem w makro to takimi mały wózkami wrzucaliśmy małe palety na wysokość nieco powyżej 2m. Maszt był odpowiednio mniejszy od tego na filmiku. Na wysoki skład mieliśmy wózki boczne, szerokie i stabilne, strach czasem był w chuj jak po zamknięciu alejki ludzie wchodzili i stawali obok wózka gdy ściągałem z wysokości ok 7-8m paletę pełną piwa ok 800kg. A weź takiej Grażynie czy Januszowi uwagę zwróć to z mordą do kierownika leciał. Jebnąłem tą robotą w pizdu...
Ten filmik już dość stary. To jest castorama jak jeszcze mieli zółto niebieskie stroiki czyli dobre kilka lat temu. Tymi psami (potoczna nazwa tego wózka) wrzucało się cięższe palety i wyżej. Urządzenie wbrew pozorom bardzo stabilne jak operator wie co robi. W tamtym miejscu mogła być lekko krzywa posadzka i na 3-4 metrach od ziemi jest już przechył kilkanaście centów.
Ten chłopaczyna to nie "magazynier" a najprawdopodobniej doradca handlowy, którego pytacie czy takim rotbandem możesz otynkować sobie garaż od zewnątrz. Ówcześnie rzadko było stanowisko magazyniera - każdy robił wszystko. W castoramie nie było kokosów ale daleko pod minimalnej.
Typowe cymbalisko pracujące na magazynierce za ochłapy (czytaj: minimalna). Nie trzeba żadnego wykresu udźwigu. Przecież to kurwa widać gołym okiem, że ten gówniany wózeczek z tymi lipnymi szynami nie jest w stanie bezpiecznie podnieść na taką wysokość palety zajebanej pod korek worami Knaufa. Raz może się udać, a innym razem nie.
Pierwsze prawo rynku pracy. Na najniższych stanowiskach za minimalne ochłapy pracują zazwyczaj cymbały bez intelektu i zaradności życiowej. Człowiek w miarę ogarnięty zawsze znajdzie jakiś sposób, żeby zarobić chociaż te 6 tysięcy miesięcznie (po podwyżkach PISsowskich to też nie są żadne kokosy), np. założy chujową firmę budowlaną i będzie malował ściany też jak cymbał, ale przynajmniej nie będzie się wyrabiał za minimalne ochłapy na magazynie u jakiegoś Jebanego w dupe janusza.
Sory magazyniery, że po was cisnę, jak po suce, ale taka jest prawda i nie pierdolcie mi tu bajek, e, że któryś z was zarabia 3 - 4 kafle. Zazwyczaj minimalna + kilka stówek za nadgodziny. Ewentualnie miesiąc pracy za frajer w nowej robocie i rzucanie fuchy, bo chuj niewypłacalny.
Robisz debila z siebie samego jak ty gołym okiem widzisz że ten gówniany wózeczek tego nie podniesie. Do takiego cymbała bez intelektu idziesz się prosić aby ci zrobił kosztorys na instalację elektryczną na całej chacie. Nierzadko nie jesteś w stanie obliczyć ile potrzebujesz wiaderek farby na pokoik 3x3 metry na który dostałeś robotę w tej swojej firmie budowlanej.
6k brutto to jest mniej więcej średnia krajowa w tym momencie. Jak uważasz że każdy ogarnięty powinien tyle zarabiać minimum bo inaczej to debil, to obrażasz jakieś 85% społeczeństwa. Jesteś oderwany od rzeczywistości niczym pani z rządu Bieńkowska: "Praca za 6000 zł? Tylko idiota za tyle pracuje!", albo jak któryś z emerytowanych ubeków na wiecu kodu z 8 lat temu że za 4000 zł emerytury to on nie jest w stanie się wyżywić.
Jesteś albo trollem albo 12-letnim cymbałem.
Tutaj pewnie ten cały wykresik udźwigu nie spasował do wysokości pobrania ładunku względem wagi i środka ciężkości.
Ogólnie szacun do wszystkich pracujących przy wózkach wysokiego składowania. Jak wy to tam kurwa podnosicie i trafiacie w palety to głowa mała... A Anetka z Marzenką za przybicie pieczątki w starostwie 2x wincyj, a i tak chuja wie co stempluje.
Ustawienie wózka a raczej wideł na odpowiedniej wysokości ułatwia pozioma wiązka lasera.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów