Wymyślone podczas dzisiejszej drogi do Sosnowca...
Przychodzi elektryk do apteki i mówi:
- Poproszę dwa kilo waty
- A gdzie Pan to będzie sobie przykładał?!
- Na pięcie...
To tyle - z Bogiem ludzie....z Bogiem.
Przychodzi elektryk do apteki i mówi:
- Poproszę dwa kilo waty
- A gdzie Pan to będzie sobie przykładał?!
- Na pięcie...
To tyle - z Bogiem ludzie....z Bogiem.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis