18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 12:20
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 11:03
Nigdy nie byłem zwolennikiem teorii spiskowych, typu NWO itp.. (nawet nie wiem jakie tam są).. bo od teorii do dowodów jest bardzo daleka droga. Jestem człekiem który pochłania spore ilości książek i właśnie przez moje ręce kartkuje się "Ukryta strona dziejów. Epiphanius" - Marcina Dybowskiego. Sceptycznie podchodziłem do tego tytułu ale autor dość ciekawie przedstawia obecną geopolityczną sytuację świata.

Zacytuję Wam fragment z rozdziału wspomnianej książki - "Wolność migracji w skali globu"

Cytat:


Guttmacher oświadczył, że skuteczny program antykoncepcyjny mógłby „znacznie przyczynić się do zaprowadzenia nowego ładu światowego”. G. Brock Chisholm, były dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia, wyjaśnił, w jaki sposób ten nowy ład światowy będzie mógł zostać zrealizowany:

„Zadaniem każdego będzie praktykowanie ograniczania urodzin i działanie na rzecz zawierania małżeństw mieszanych [międzynarodowych], by powstała jedna rasa w ujednoliconym świecie podlegającym władzy centralnej.”

Trudno byłoby powiedzieć to jaśniej! Owo mieszanie ras zostało całkiem jasno zdefiniowane już w 1925 r. przez jednego z ojców Synarchii europejskiej, wysokiej rangi masona Coudenhove-Kalergiego, założyciela Paneuropy, który w swojej książce pt. „Praktyczny Idealizm” zapowiedział:

„Człowiek przyszłości będzie krwi mieszanej […]. Przyszła rasa euroazjatycko-nagroidalna, zbliżona do starożytnych Egipcjan, zastąpi wielość narodów wielością osobowości.”

Co ciekawe, kwestia mieszania ras jest nieodłącznym elementem każdej koncepcji zmierzającej do wykorzenienia wszelkiej tożsamości religijnej, etnicznej czy narodowej. Od 1989 r. – o czym donosi prasa fachowa – biuro Narodów Zjednoczonych Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców stało się instytucją, w której jest planowana i organizowana masowa migracja muzułmanów z Afryki Północnej do Europy oraz Słowian ze Wschodu.

Zgodnie z tymi planami Francja dostała „przydział” na 24 miliony imigrantów. Wiadomo, że tak masowy napływ ludności z innego kręgu kulturowego będzie dla tego kraju czymś, co zetrze jego oblicze, wymaże historię... Maurice Caillet, który wystąpił z masonerii doszedłszy do 18 stopnia (Rycerza Różo-Krzyża), odnosząc się do szalejącej w naszych krajach aborcji napisał w liście wystosowanym do Martine Aubry, francuskiej minister Zdrowia:

„Dodatkowo wszystkie te działania dadzą pozytywny skutek w postaci rozwiązania problemu demograficznego, który zagraża przyszłym emeryturom i umożliwia ONZ proponowanie nam dużej fali imigracji.”

Gdyby żył Foster Dulles, nie posiadałby się z radości: poszczególne kraje zmieniają dziś nawet swoje ustawodawstwo, aby umożliwić masowy, trudny do skontrolowania napływ ludności z innych kontynentów; przy czym główną batalią, jaką już obecnie zapowiadają media ma być batalia przeciwko rasizmowi.

Otóż rasizm był czymś zupełnie obcym narodom, które są spadkobiercami wielkiego historycznego dziedzictwa – jak naród włoski. Tym niemniej w obliczu inwazji kilku milionów mieszkańców Afryki, rywalizujących dziś o chleb z młodzieżą, przed którą droga do bardziej ambitnych stanowisk pozostaje odcięta w obliczu fal migracyjnych z południa, które docierają do Italii, by rozlać się na Europę, wobec indolencji państwa, które zajmuje się tylko ściąganiem podatków, a nie dba o bezpieczeństwo obywateli, naród ten reaguje na obecność narzuconych mu emigrantów nietolerancją, a niekiedy sprzeciwem. Sprzeciw ten nazywany jest niezwykle obłudnie rasizmem: tzw. „autorytety” odsądzają od czci i wiary tych, którzy zwracają uwagę na naukę płynącą z historii – tę mianowicie, że próba zaszczepienia w bardzo krótkim czasie jednej tradycji na glebie innej tradycji nie jest operacją bezbolesną, a często kończy się odrzutem .

Cóż z tego, skoro nawet historię tworzą dziś media – jak zauważa gnostyk Reymond Abellio (pseudonim Georgesa Soulesa, 1907-1987), autor wielu dzieł okultystycznych, astrologicznych oraz poświęconych gnozie:

„Nasza epoka ‘mas mediów’ zamienia subiektywizm historyczny, który przez stulecia nie sprawiał żadnch trudności filozofom […], w uniwersalny instrument gwałcenia i formowania świadomości tłumów; w ważny, pierwszorzędny czynnik polityczny.”

Takie pojęcia jak tolerancja i rasizm zdają się mieć dzisiaj różne znaczenia w zależności od kraju, w którym są „aplikowane” – oczywiście przy wydatnym udziale mediów. W ten sposób lukę po zanikających religiach i tradycjach, które mają zostać wymieszane w wyniku tworzenia „nowej rasy” bez pamięci historycznej i zasad, zaczyna wypełniać nowa, jedyna tradycja i religia.

Kanadyjski rabin Abraham Feinberg na łamach wydawanego w Toronto czasopisma chrześcijańskiego „Maclean’s Review” zwrócił się do swych katolickich i protestanckich czytelników z apelem:

„Jedynym rozwiązaniem konfliktów społecznych są małżeństwa międzyrasowe […]”, toteż pilne jest przyjęcie „ustaw zachęcających do mieszania krwi”; „celowa promocja małżeństw mieszanych, to jedyny sposób na przyspieszenie zmian, które doprowadzą do całkowitego wyeliminowania przesądów rasowych – poprzez zlikwidowanie odrębności ras.”

Tymczasem „New York Times” oddał w 1974 r. całą stronę na reklamę „National committee For Frutherance of Jewish Education” adresowaną do młodzieży żydowskiej, gdzie małżeństwa międzyrasowe zostały jednoznacznie napiętnowane:

„Małżeństwa mieszane są narodowym i osobistym samobójstwem. Najbardziej niezawodnym sposobem na zniszczenie narodu jest nakłonienie go do zawierania małżenstw poza jego religią […]; wówczas można być pewnym, że mężczyźni i kobiety utracą swoją tożsamość. Wartości i zasady, które wniosły tak ogromy wkład we współczesną kulturę i cywilizację znikną z powierzchni ziemi. Doświadczenie zgromadzone przez trzy tysiące lat, bogata spuścizna narodowa, słowem: wszystko, co jest istotnie wasze, zostanie bezecnie zaprzepaszczone. Jakiż to ból! Jaka katastrofa! Jakaż hańba!”.

Zgłoś
Avatar
Szczam_na_Zakrystii 2013-05-20, 23:59 1
Wszystko fajnie tylko kto o zdrowych zmysłach wejdzie w związek małżeński z jakimś brudasem?
Międzynarodowe małżeństwa w obrębie swojej rasy to nic nowego i są z nami od setek a nawet tysięcy lat, ale mieszanie ras to już coś moim zdaniem nie zdrowego i jak pisałem wyżej nikt normalny tego nie zrobi.
Rządy niech sobie robią co chcą, nawet niech mają naciski od osób trzecich o których się nie mówi i nawet niech się tym naciskom poddają, ale do momentu aż ktoś mojego kutasa na siłe nie wsadzi w jakąś muzułmańską pizdę i nie zacznie mi dupskiem ruszać dopóty nie tknę tego gówna.
I tak powinni zachować się wszyscy obywatele europy.
Problem sam zniknie.
A jak nie zniknie to wiadomo jakimi sposobami karaluchy się tępi
Zgłoś
Avatar
RockyWood 2013-05-21, 0:05 5
@SZAJBAAA

Setki a nawet tysiące polek ma nieco odmienne zdanie na ten temat...

Jak dla mnie już sama emigracja polek do bliskiej szwabii i dawanie dupy potomkom ss-manów to jest swego rodzaju "ból, katastrofa i hańba" dla całego polskiego narodu.

W tamtym roku byłem na 'typowej' wsi na festynie - kurwa ludzie! SAME CHŁOPY się bawiły!!! pytam tubylca kiedy laski jakieś przyjdą a ten "ostatnia miesiąc temu wyjechała do Kolonii".
Zgłoś
Avatar
brudny 2013-05-21, 0:42
Przykro mi panowie ale część Polek leci na brudasów. Tak już jesteśmy stworzeni że szukamy zróżnicowanych genów (wiecie ewolucja i te sprawy) A brudasy niestety skrajnie się od białych różnią
Zgłoś
Avatar
ProVVe 2013-05-21, 0:56
RockyWood napisał/a:

@SZAJBAAA

Setki a nawet tysiące polek ma nieco odmienne zdanie na ten temat...

Jak dla mnie już sama emigracja polek do bliskiej szwabii i dawanie dupy potomkom ss-manów to jest swego rodzaju "ból, katastrofa i hańba" dla całego polskiego narodu.

W tamtym roku byłem na 'typowej' wsi na festynie - kurwa ludzie! SAME CHŁOPY się bawiły!!! pytam tubylca kiedy laski jakieś przyjdą a ten "ostatnia miesiąc temu wyjechała do Kolonii".

Zgadzam się... Jak Polka może puścić się ze szwabem... Na samą myśl już sięgam po nóż... Ale gorsze jest to jak szkopy przyjeżdżają do nas bić rodaków, a państwo ich broni... KURWA MAĆ

Zgłoś
Avatar
Loaloa 2013-05-21, 1:03 1
Cytat:

kwestia mieszania ras jest nieodłącznym elementem każdej koncepcji zmierzającej do wykorzenienia wszelkiej tożsamości religijnej, etnicznej czy narodowej.



Moje marzenie. Zważywszy na fakt, że większość wojen i prześladowania mniejszości u swojej podstawy ma właśnie tożsamość religijną, etniczną czy narodową, tylko zlikwidowanie tychże może w rezultacie doprowadzić do zaniku konfliktów zbrojnych (przynajmniej tych z powyższymi różnicami w tle).

A ludzie jedynej rasy z przyszłości będą wyglądać tak:

Zgłoś
Avatar
K................a 2013-05-21, 1:37 1
@Loaloa

Ludzkość to tak marna rasa, że zawsze sobie znajdzie powód do walki. Nie to co my Reptilianie. Dlatego wami rządzimy, robaki.

Reptilian supremacy. Green power.

Zgłoś
Avatar
k................z 2013-05-21, 2:24
Loaloa pluje na ciebie i twoje poglądy robi mi sie niedobrze myśląc o świecie który dla ciebie jest marzeniem
Zgłoś
Avatar
wypizdson 2013-05-21, 11:43
Loaloa to troll i zasraniec, ale tutaj się zgadzam po części. Brak jakichkolwiek religii na świecie byłby czymś pięknym.
Zgłoś