Głową w bandę wali Kanadyjczyk z polskimi korzeniami Wojtek Wolski.
Akcja świeżynka, więc raczej nie było, a jak było, to do beczki.
Akcja świeżynka, więc raczej nie było, a jak było, to do beczki.
97
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:31
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Koleś nie tak dawno w KH Sanok grał, wcześniej sporo w NHL. Podczas wypadku wyżej złamał dwa kręgi szyjne i uszkodził rdzeń kręgowy, do końca sezonu ma hokej "z głowy".
No i po chuj kłamiesz przecież na filmiku nie ma żadnego Antonio Bande-rasa
to teraz na saneczkach bedzie zapierdalać ? 
Poszedł na szczupaka - może chciał zostać rybą? No ale został warzywem.
"Głową w bandę wali Kanadyjczyk z polskimi korzeniami Wojtek Wolski." niczym mistrz Yoda piszesz Ty
to już wolę siedzieć w domu przed kompem niż srać pod siebie i być warzywem.
Aż mnie szyja zabolała.
jbone napisał/a:
to już wolę siedzieć w domu przed kompem niż srać pod siebie i być warzywem.
Takie jest właśnie dzisiejsze spierdolone pokolenie. Pokolenie noł lajfów. Żyć się boją, dlatego siedzą w domu. Gdyby kazdy miał taki tok myślenia co ty to na świecie nie byłoby sportowców.
Czasy kiedy sportowcy są wyśmiewani, obojętnie jakiej dyscypliny, przez takie spierdoliny zyciowe bez własnej pasji.
Ostatnio tu też czytałem jak gośc napisał komentarz że on nigdy by jakiegoś człowieka nie uderzył bo by się bał, że3 źle upadnie i umrze. Ahahahaha. Pizdy pierdolone, wylogujcie się do życia i przestancie sie bać żyć.