18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (4) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 1:14
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:00
🔥 Impreza firmowa - teraz popularne

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
erwinka11 2013-04-20, 19:34 11
No nie moge ze śmiechu , hahah
Zgłoś
Avatar
Blade ziele 2013-04-20, 19:43
Zjadłem w Holandii trufle(grzybów już nie można dostać) co klepią wprost z Smartshopu. Ja pierdole takiej dostałem śmiechawy jak po pierwszych upaleniach a śmiałem jak pojebany.. Chyba 30 min "rycia" po tych truflach miałem i zajebiście się bawiłem:D tak jak ci z tego filmu:D
Zgłoś
Avatar
R................s 2013-04-20, 23:01 15
nie mogę uwierzyć, że tego nie było w kompilacji.



ja kiedyś nagle zupełnie bez zapowiedzi, bez jarania i żadnych innych wspomagaczy zsynchronizowaliśmy się z kumplem i taka śmiechawa nas złapała, że prawie zeszliśmy z tego świata.

Gdzieś słyszałem, że były przypadki gdzie ludzie rzeczywiście umierali przez takie ataki śmiechu a oto co powiedział na ten temat wujek google:

Cytat:

"Śmierć po wygranej w kręgle? Albo w trakcie oglądania ulubionej komedii? To bardzo prawdopodobne, choć trudno powiedzieć, czy jest to śmierć piękna.

„Nie mogąc pozbyć się tego obrazu ze świadomości, wpadła w histerię, trwającą bez przerwy aż do śmierci w piątek rano” – można było przeczytać w kwietniowym wydaniu miesięcznika „Gentleman’s Magazine” z 1782 roku. Komentarz ten dotyczył losu niejakiej pani Fitzherbert, która w środę 17 kwietnia owego roku wraz ze znajomymi wybrała się do teatru na „Operę żebraczą”. Obraz, którego zaś nie mogła wymazać ze swojej pamięci i który nie dawał jej spokoju, to widok popularnego wówczas aktora Charlesa Bannistera przebranego za kobietę. Kiedy pojawił się na scenie, cała widownia wybuchnęła głośnym śmiechem. Niestety, pani Fitzherbert nie mogła przestać chichotać i musiała opuścić teatr przed końcem przedstawienia. To, co stało się później, opisał „Gentleman’s Magazine”.

Dwieście lat później, w 1989 roku, urodzony w Danii Ole Bentzen, lekarz specjalizujący się w leczeniu i monitorowaniu zaburzeń słuchu, wybrał się do kina na film zatytułowany „Rybka zwana Wandą”. Grający główną rolę brawurowy John Cleese rozbawił go do tego stopnia, że nie mógł opanować śmiechu i po paru minutach wyczerpującego rechotu zmarł. Te dwie koszmarne historie są z pewnością potwierdzeniem wielkiego komediowego talentu obu aktorów, ale czy są dowodem na to, że umrzeć ze śmiechu można naprawdę?

O skutkach przedawkowania lub zgubnych następstwach śmiechu mieli przekonać się już starożytni Grecy. Wieszcz i przepowiadacz przyszłości Kalchas, który zasłynął poleceniem wybudowania drewnianego konia podczas wojny trojańskiej, z zamiłowania parał się winiarstwem. Kiedyś na degustację zrobionego przez siebie trunku zaprosił znajomego jasnowidza. Kiedy ten, siedząc już przy stole, przepowiedział Kalchasowi, że nigdy nie skosztuje on własnego wina, gospodarz wybuchnął gromkim śmiechem, po czym nagle zmarł. Żyjący w III wieku przed naszą erą filozof Chryzyp zaczął się zaś śmiać (ze skutkiem śmiertelnym), widząc osła usiłującego jeść figi. Los obydwu mędrców podzielił również słynny grecki malarz Zeuksis z Heraklei, u którego wybuch gromkiego śmiechu miał wywołać widok dopiero co ukończonego przez niego portretu starszej kobiety. Także słynny włoski pisarz Pietro Aretino figuruje na liście domniemanych ofiar niekontrolowanego śmiechu. Po tym, jak jego siostra opowiedziała mu niewinną dykteryjkę, zaczął śmiać się bez opamiętania, przechylił się wraz z krzesłem, na którym siedział, i upadł. Żyjącego w XVII wieku szkockiego pisarza i tłumacza Thomasa Urquharta śmierć również zaskoczyła w najmniej spodziewanym momencie. Kiedy ten ceniony tłumacz dzieł Rabelais’go dowiedział się, że dynastia Stuartów ponownie obejmuje rządy w kraju, wpadł w histeryczny śmiech, który trwał aż do jego śmierci, czyli przez kilkanaście minut.

W każdym z tych przypadków następstwa niekontrolowanego śmiechu okazały się zgubne. Kalchas najprawdopodobniej się zakrztusił, Zeuksis, nie mogąc złapać oddechu, mógł się po prostu udusić. W przypadku Pietro Aretino przyczyną śmierci był udar, dawniej, zwany apopleksją. Ten wybitny renesansowy pisarz, upadając z krzesła, dostał ponoć wylewu krwi do mózgu. W przypadku duńskiego fana „Rybki zwanej Wandą” Ole Bentzena bezpośrednią przyczyną śmierci był zawał serca. Na chwilę przed odejściem na tamten świat jego serce uderzało 500 razy na minutę.

Ostatni udokumentowany przypadek śmierci związanej ze śmiechem miał miejsce w 2003 roku. Pięćdziesięciodwuletni Damnoen Saen–um, sprzedawca lodów z Tajlandii, przez dwie minuty śmiał się przez sen, aż w końcu przestał oddychać i zmarł. Przyczynę jego śmierci określono jako asfiksję, czyli niedobór tlenu.

Kibice i kanibale, czyli grupy ryzyka

Fakt, że można zakrztusić się podczas śmiechu, nie budzi wątpliwości, ale już stwierdzenie, że śmiech może przyczynić się do tak fatalnych zdarzeń jak zawał serca, wielu osobom może wydawać się kontrowersyjne. Należy jednak pamiętać, że śmiech jest wyrazem odczuwanych przez nas emocji, a to właśnie one według niektórych lekarzy mogą mieć zgubne skutki. Profesor neurologii z Harvard Medical School Martin Samuels od ponad 40 lat bada zjawisko nagłych, wywołanych intensywnymi emocjami śmierci. „Wśród zebranych przeze mnie w trakcie badań przypadków był mężczyzna, który usłyszał przed sądem wyrok ułaskawiający, golfista, który trafił do dołka za jednym uderzeniem, i amator kręgli, który zdobył 300 punktów, czyli najwięcej, ile jest to podczas gry w kręgle możliwe. Wszyscy oni zmarli tuż po usłyszeniu dobrej wiadomości i chwilę po swoim sukcesie” – opowiada profesor Samuels. Wśród badanych przez niego osób byli też fani sportu (w 2006 roku podczas mistrzostw świata w piłce nożnej w Niemczech wybuchła „miniepidemia” zawałów serca), dzieci, które umarły w lunaparku, i młodzi zdrowi ludzie, którym przystawiono do skroni pistolet. Według amerykańskiego neurologa intensywne emocje, w tym strach, rozpacz, szok, złość, podekscytowanie, a także właśnie radość, mogą wywołać fatalne skutki. „Radość, ekstaza i inne intesywne, pozytywne emocje mogą być prawdopodobnie tak samo niebezpieczne jak emocje negatywne” – twierdzi Samuels.

Fakt, że patologiczny śmiech może być także symptomem zakaźnej choroby, udowodniły medyczne i antropologiczne badania prowadzone na Papui Nowej Gwinei. Maniakalny rechot, który jeszcze czterdzieści lat temu dochodził z serca tamtejszej dżungli, a konkretniej z okrągłych, wybudowanych z dzikich traw chat, nie był bowiem wywołany ani radością, ani ekscytacją. Był on charakterystycznym symptomem ostatniego stadium nieuleczalnej, wywoływanej przez priony, zakaźnej choroby nazywanej kuru. Przebieg tej znanej również jako „śmiejąca się śmierć”, choroby zaczynał się od zaburzeń koordynacji ruchowej i bóli stawów. Później występowały trudności z chodzeniem, drżenie ciała, mimowolne ruchy, oczopląs, unieruchomienie i afazja. Na samym zaś końcu występowały w żaden sposób niekontrolowane, wycieńczające już i tak słaby organizm, nieraz prowadzące do śmierci ataki patologicznego śmiechu. Choroba kuru została odkryta w 1957 roku wśród członków górskiego plemienia Fore przez przyszłego i jednego z najbardziej kontrwersyjnych noblistów Daniela Carletona Gajduska. Podczas gdy sami Papuasi tłumaczyli kuru czarami, badania prowadzone przez dr. Michaela Alpersa i antropolog Shirley Lindenbaum wykazały, że choroba ta rozprzestrzeniała się wśród członków plemienia dzięki ich kanibalistycznym, związanym z obrzędami pogrzebowymi praktykom. Mieli oni bowiem zwyczaj spożywania ciał zmarłych po to, aby ich życiowa moc wciąż zasilała szeregi ich ziemskiej społeczności. Odkryto też, że kuru występowało dużo częściej u kobiet i dzieci niż u dorosłych mężczyzn. Ci ostatni jedli bowiem najlepsze kawałki ludzkiego mięsa, podczas gdy kobietom zostawiano resztki – w tym mózgi, w których występowało duże stężenie prionów odpowiedzialnych za roznoszenie choroby. Poza tym to kobiety myły ciała zmarłych, a także nacierały sobie mózgami twarz – w tych sytuacjach również mogło dojść do zakażenia. Odkąd kanibalizm został zakazany przez australijskie prawo kolonialne, częstotliwość zachorowań na „śmiejącą się śmierć” znacznie spadła. Ponieważ choroba ta charakteryzuje się długim okresem inkubacji, ostatni przypadek śmierci spowodowanej kuru odnotowano w 2005 roku.

Śmiertelna adrenalina

Abstrahując od endemicznych chorób i rzadkich, a czasem także na wpół legendarnych przypadków „śmierci ze śmiechu”, ten ostatni jest czystym panaceum. Śmiejąc się, wdychamy trzy razy więcej powietrza, dzięki czemu dotleniamy organizm, a nasze serce bije szybciej. Wówczas nie tylko ono ale i reszta naszych organów funkcjonuje sprawniej. Co więcej, śmiech wpływa na poprawę funkcji śródbłonka, zmniejszając ryzyko przypadłości sercowo–naczyniowych, wzmacnia system odpornościowy, a także wyzwala produkcję endorfin, co wpływa pozytywnie na nasze samopoczucie. Do zgodnego w tej kwestii chóru lekarzy dołącza profesor Samuels. Podczas swoich badań doszedł on jednak do wniosku, że bardzo silne, ekstremalne wręcz emocje (w tym samym stopniu negatywne, co i pozytywne) uaktywniają w naszych mózgach mechanizmy odpowiedzialne za reakcję na stres. Wyraźnie przyspiesza wówczas akcja serca, napinają się mięśnie, spowalnia się proces trawienia, a przede wszystkim uaktywnia się produkcja adrenaliny. Ten wydzielany wówczas w dużych ilościach hormon może w niektórych wypadkach wywołać zaburzenia rytmu serca, co w rezultacie może doprowadzić do śmierci. Jako że znaczna większość ludzi jest w stanie poradzić sobie z wydzielanymi w chwilach wysokiego stresu lub emocjonalnego napięcia dawkami adrenaliny, tego typu sytuacje zdarzają się niezwykle rzadko. Profesor Samuels szacuje, że na milion przypadków zdarza się jedynie kilka tego typu zgonów. Być może Alex Mitchell, murarz z małego, leżącego na wschodzie Anglii miasteczka King’s Lynn, należał do tej elitarnej grupy ryzyka. Wraz z żoną 24 marca 1975 roku oglądał swój ukochany serial telewizyjny „The Goodies”. Podczas jednej ze scen Mitchell dostał niekontrolowanego ataku śmiechu. Nie mógł się uspokoić i po półgodzinie zmarł wskutek niewydolności serca. Po pogrzebie, jego żona Mitchella wysłała list do producentów serialu. Dziękowała im w nim za to, że ostatnie chwile życia jej męża przepełniała wielka radość."



Źródło
Zgłoś
Avatar
RapujacyToster 2013-04-20, 23:26 1
Duuuuuużo
Zgłoś
Avatar
k................a 2013-04-21, 0:12
Po co palić jak można oglądać?
Świetne
Zgłoś
Avatar
kmonnz 2013-04-21, 0:41 1
"Epickie ataki śmiechu w TV", w dzisiejszych czasach jest jeszcze coś co nie jest epickie...? Pytam trochę retorycznie ale po prostu mnie wkurwia jak połowa syfu podpisywana jest mianem czegoś epickiego.

"O filmie możemy natomiast powiedzieć, że był epicki, lecz nie wtedy, gdy się nam podobał, lecz wówczas, kiedy jego dominantę stanowił pełen rozmachu i złożony narracyjnie obraz(...)"

Źródło: poradnia.pwn.pl/

Pozdrawiam.
Zgłoś
Avatar
k................z 2013-04-21, 0:54 1
śmiech to zaraźliwe skórwysyństwo
ciezko wytrzymać całość
Zgłoś
Avatar
Mixtape 2013-04-21, 1:07
Ostatnie ujęcie najlepsze
Zgłoś
Avatar
ddss 2013-04-21, 1:16
A ja myślałem że tylko ja miewam takie ataki browar

Kilka razy kiedyś tak pizgnełem na lekcji to nauczycielka mnie wywaliła z klasy
Zgłoś
Avatar
opium 2013-04-21, 1:20 9

Brakowało mi tego.
Zgłoś
Avatar
bravoteampolska 2013-04-21, 2:35 2
Płakałem jak dziecko , po 15 minutach dalej mnie bebechy bolą .Nie ma to jak o 2,30 gdy wszyscy śpią , śmiać się do rozpuku .
Dziękuję .
Zgłoś
Avatar
dawid2845 2013-04-21, 8:57 1
ta z konewką mnie rozjebała...hahaha
Zgłoś
Avatar
o................e 2013-04-21, 10:26
Zgłoś
Avatar
firer 2013-04-21, 10:56 2
Dzisiaj udowodniłem sobie, że śmiech jest zaraźliwy
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie  
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem