📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
Dobry Kapitan Bomba skończył się w okolicach "Barbarian" - "Czas wyborów". Dalej już wymyślali na siłę coraz słabsze odcinki.
Kolega w dupie był i gówno widział jeden odcinek obejrzałeś i kozaczysz. Idź lepiej nowe kawały wymyślaj bo nowy odcinek kapitana będzie się nazywać theBongMan i proszę bez obrazy.
No offence Bongman, ale tak twierdzą zazwyczaj ci, którzy z kapitana bomby rozumieli jedynie "napierdalać" i "tępe chuje".
Są odcinki lepsze, są gorsze, ale generalnie wszystko i tak jest o trzy poziomy wyżej od większości polskich seriali typu "hotel jakiśtam" czy "na wspólnej"
Są odcinki lepsze, są gorsze, ale generalnie wszystko i tak jest o trzy poziomy wyżej od większości polskich seriali typu "hotel jakiśtam" czy "na wspólnej"
Zarejestrowałem się tylko po to żeby, napisać Ci, że "wg" się pisze bez kropki na końcu:)
@Osasuna52
Wybacz błąd ale humanistą nie jestem. Odmieniłeś moje życie, bo jak dotąd zawsze pisałem "wg."
Wybacz błąd ale humanistą nie jestem. Odmieniłeś moje życie, bo jak dotąd zawsze pisałem "wg."
Dla bomby zawsze piwo
@BongMan
Jak Ciebie ta małpa nie smieszy to... nie wiem jak cię rodzice wychowali
@BongMan
Jak Ciebie ta małpa nie smieszy to... nie wiem jak cię rodzice wychowali
Grunt to złapać parę piwek na Git Produkcję.
lukasz343 napisał/a:
Kolega w dupie był i gówno widział jeden odcinek obejrzałeś i kozaczysz. Idź lepiej nowe kawały wymyślaj bo nowy odcinek kapitana będzie się nazywać theBongMan i proszę bez obrazy.
Ratilt napisał/a:
No offence Bongman, ale tak twierdzą zazwyczaj ci, którzy z kapitana bomby rozumieli jedynie "napierdalać" i "tępe chuje".
Oglądałem Kapitana Bombę od początku. Te pierwsze odcinki, krótkie i pozbawione fabuły właśnie miały takie być. Potem jak zaczęła się fabuła rozkręcać było jeszcze lepiej. "Powrót króla" rozjebał system. Albo "Święto dupy". Jak mówiłem - do "Czasu wyborów" było git. A potem? Częściej niż Kapitan Bomba i jego żołnierze, występowały gadające gówna, kosmici z chujami na twarzach, jakieś zjebane nawiązania do polityki, dopalaczy (zmienianie się w świnie albo w pociąg było już kompletnie żałosne), do Euro kurwa... Albo to porównanie galatyk. Że niby Kurvix to Polska w Kujwdubie to Niemcy. Kapitan Bomba miał być lekką, śmieszną i przyjemną bajką a zrobili z tego satyryczno-prześmiewcze chuj wie co. Laserowy gniew dzidy trzymał poziom przez dwa pierwsze odcinki. Potem znowu chujoza.