______________
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Transport morski może i jest ekonomiczny i względnie ekologiczny (względnie niskie zużycie paliwa), ale wszystko w około tego to ekologiczny koszmar. A to zgubią kontener i sobie pływa, albo pójdzie na dno z chuj wie czym, a to jakiś tankowiec pierdolnął i wylał miliardy hektolitrów paliwa, a to zatopimy sobie transportowiec gdzieś dalej na wodach miedzynarodowych, bo przecież nikt nam wtedy nic złego nie powie.
Powinni ponieść koszty wyciągnięcia tego z wody i utylizacji, a przynajmniej takie jest moje zdanie.
Nie wierzę że nie mógł zostać ten kadłub jakoś naprawiony, chwilowo załatany czy poparty jakimiś poduszkami aby nie nabierał tak wody, po prostu tak było szybciej, taniej, łatwiej.
To już nie dało się zostawić go na brzegu i pociąć albo już chociaż go tam zostawić. Mniej szkód by było na pewno
Jest tu jakiś marynarz co by objaśnił czemu bardziej się opłacało zatopić statek niż go odholować? Tak na chłopski rozum to trochę bez sensu...
A czemu się nie opłaca np. łatać i poprawiać rudej na 20to letnim pastuchu który pali 7 litrów diesla na setke i jest warty 3 tysiące złotych a po łataniu wartym 3 tysiące wciąż będzie warty 3 koła papieru i nigdzie nie jest powiedziane, że nie spierdoli się w nim coś jeszcze; kiedy za 10-12 tysi możesz mieć kolejną generację, 6-8 lat młodszego, palącego 5 na setkę i nie wymagającego łatania i napraw... W tej chwili jest ogromna nadprodukcja statków względem popytu na nie, ceny nowych lecą na łeb na szyję więc starych, palących setki ton mazutu (taki statkowy diesel) kopciuchów się już nie naprawia i nie modernizuje tylko posyła na złom.
A czemu się nie opłaca np. łatać i poprawiać rudej na 20to letnim pastuchu który pali 7 litrów diesla na setke i jest warty 3 tysiące złotych a po łataniu wartym 3 tysiące wciąż będzie warty 3 koła papieru i nigdzie nie jest powiedziane, że nie spierdoli się w nim coś jeszcze; kiedy za 10-12 tysi możesz mieć kolejną generację, 6-8 lat młodszego, palącego 5 na setkę i nie wymagającego łatania i napraw... W tej chwili jest ogromna nadprodukcja statków względem popytu na nie, ceny nowych lecą na łeb na szyję więc starych, palących setki ton mazutu (taki statkowy diesel) kopciuchów się już nie naprawia i nie modernizuje tylko posyła na złom.
Ten okręt nazywał się Stellar Banner, był wyprodukowany w 2016 roku.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów