Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Dobry patriota to rysował- użył szachownicy lotniczej która obowiązywała do 1993roku.
Trafne spostrzeżenie
mnie przeszkadza każda religia, bez wyjątku. Wszyskie są potencjalnie niebezpieczne, szerzace cierpienie i wojny. Więc nie pierdol smutów że społeczeństwo jest urobione, bo w WIĘKSZOŚCI księża to jest czarna mafia, żrąca, ruchająca i zakłamana.
Amen.
Ide sie masturbować.
mnie przeszkadza każda religia, bez wyjątku. Wszyskie są potencjalnie niebezpieczne, szerzace cierpienie i wojny. Więc nie pie**ol smutów że społeczeństwo jest urobione, bo w WIĘKSZOŚCI księża to jest czarna mafia, żrąca, r*chająca i zakłamana.
Amen.
Bredzisz jak potłuczony. Skoro religia jest źródłem zła to dlaczego wśród największych zbrodniarzy naszych czasów królują ateiści? Ano dlatego dziecko drogie, że to nie religia a skurwysyństwo jest przyczyną zła na świecie. Nie wierzymy w Boga? Nie ma problemu, są tysiące innych rzeczy w imię których można mordować.
"dziecko drogie" młodsze nawet ode mnie (sam jestem gówniarzem) tak, faktycznie, najwięksi to ateiści.
Tak samo jak i wszystkie wyprawy krzyżowe, wysadzanie się w imie boga, mordowanie rdzennej ludności i takich tam sporo innych przykładów to dzieła niewierzących.. ale faktycznie, to było "dawno" więc chuj z tymi ludźmi, teraz księża już tylko ruchają, nikogo nie mordują
Nie wspominając o największej tragedii dla świata, islamie, przy tym katolicka religia to mały pikuś.
Nie zrozum mnie źle, szanuje ludzi religijnych - nie mam wyboru, tego wymaga dobre wychowanie i życie w społeczeństwie, ale religii nienawidze bo jest potencjalnie niebezpieczna i wciska w schematy i dogmaty. To tak samo jak w polskiej polityce - nie lubisz Jarka to jesteś "PełOwcem" i masz spierdalać bo jesteś zdrajcą narodu. Tak samo w religi - nie wierzysz w naszą to jesteś zły, gorszy, coś z Tobą nie tak, a najlepiej to spierdalaj albo zdechnij. Religia nie niesie ze sobą nic dobrego - nie uczy moralności, bo przecież nie ruchasz martwych staruszek dlatego że boisz sie że będziesz się gotował w kotle u Lucyfera, tylko dlatego że tak nie wolno. Moralność wychodzi z wychowania i kultury w jakiej żyjemy, mimo że religia jest jej składową to nie determinuje jej w jakimś wielkim stopniu mimo tego co przywódcy duchowi sobie roją, pochodzi nie z tego co mówi ksiądz z ambony albo jakiś mułła krzyczący by mordować niewiernych.
Takie przykre realia..
maniiiek, Ateiści mówisz? A czy taki Hitler nie był przypadkiem chrześcijaninem wspieranym przez Watykan?
A o komunistach to się przypadkiem "zapomniało" no nie? Nie, moją intencją nie jest licytowanie się kto jest gorszy, a jedynie zwrócenie uwagi, że zwalanie całego zła na świecie m.in. problemów gastrycznych sąsiada jak i paskudnej pogody na religie to zwykłe szukanie kozła ofiarnego. Skurwysyństwo jest i u wierzących i u ateistów a zganianie całego zła na świecie "na o tych tam bo oni to nie my....." to gówniarzeria. Swoją drogą jacy oni? Jacy my? Wszyscy są ludźmi i czy Ci się to podoba czy nie nie różnisz się bardziej od przeciętnego wierzącego jak od przeciętnego ateisty. Ten wierzy w Boga a drugi ateista np. obrazy maluje. A jeśli drugi ateista jak i wierzący obydwaj malują obrazy to wtedy Ty jesteś tym "innym".
Tak samo jak i wszystkie wyprawy krzyżowe, wysadzanie się w imie boga, mordowanie rdzennej ludności i takich tam sporo innych przykładów to dzieła niewierzących.. ale faktycznie, to było "dawno" więc ch*j z tymi ludźmi, teraz księża już tylko r*chają, nikogo nie mordują
Nie wspominając o największej tragedii dla świata, islamie, przy tym katolicka religia to mały pikuś
Jak już pisałem wyżej nie mam zamiaru się licytować. Pragnę jedynie zauważyć, że w 1920 roku powstrzymaliśmy krucjatę przeciwko "złemu ustrojowi" na której czele stali ateiści, którzy mordowali, palili, gwałcili i rabowali w imię... wolności i równości każdego człowieka. Księża pedofile? Urocze... Ale oczywiście świeckich pedofilii nie ma?
To samo można napisać o dowolnym o dowolnym ustroju politycznym i całej masie innych rzeczy. A chcesz znać dogmaty każdej dużej religii? Zacznij od 10 przykazań skupiając się na numerach IV-X i wskaż gdzie tu jest zło ukryte. Nikt nie morduje bo religia mu tak każe (poza niektórymi przypadkami). Za to chęć mordowania łatwo jest zrzucić na religie.jest potencjalnie niebezpieczna i wciska w schematy i dogmaty.
A ja właśnie obserwuję inną tendencję ostatnio: wierzysz to jesteś, gorszy, coś z Tobą nie tak, a najlepiej to sp***alaj albo zdechnij. Ateiści na prawdę niczym się na tym polu od wierzących nie różnią.To tak samo jak w polskiej polityce - nie lubisz Jarka to jesteś "PełOwcem" i masz sp***alać bo jesteś zdrajcą narodu. Tak samo w religi - nie wierzysz w naszą to jesteś zły, gorszy, coś z Tobą nie tak, a najlepiej to sp***alaj albo zdechnij
Wybacz, złośliwość, ale tutaj powstrzymać się już nie mogę: nie wiem jak Ty, ale ja tego nie robię, bo nie kręcą mnie staruszki, nawet te martwe.bo przecież nie r*chasz martwych staruszek dlatego że boisz sie że będziesz się gotował w kotle u Lucyfera, tylko dlatego że tak nie wolno.
Wiesz czym jest zło? Zło nie wywodzi się z religii a z głupoty, ignorancji, zwykłego skurwysyństwa, zazdrości
et cetera, et cetera. Dotyczy to w równym stopniu wierzących jak i ateistów, czarnych białych i żółtych, Polaków, Żydów, Rosjan a nawet Niemców, kobiet i mężczyzn, brunetów jak i blondynów. Baa.... nawet rudych to dotyczy w takim samym stopniu.
Najzabawniejsze jest to, że wy dwaj macie o sobie mniemanie jako o ludziach oświeconych a ja wg was jestem ciemny bo wierzę. Nie piszecie tego wprost, ale widać, że traktujecie mnie jak kogoś głupiego komu dobrodusznie tłumaczycie czemu nie wolno wbijać nożyczek sobie w łydkę. A mimo to, to nie ja zwalam całe zło świata na grupę ludzi do której nie należę. Za to apeluję o wzajemną akceptację.
Życzę sobie i Wam drodzy czytelnicy, aby kiedyś nastał dzień, gdy religia zostanie na dobre rozgraniczona z polityką a państwo nasze przejrzy na oczy i wprowadzi system z niemiec - wierzysz? tak? - deklarujesz to i płacisz z góry w podatkach składkę na kościół. Wtedy ksiądz musi udzielić NIEODPŁATNIE chrztu/komunii/ślubu. Czy dasz na tace to już Twoja wola. U nas to raczej kult, bo wstyd nie dać...
A mi jako osobie wierzącej takie coś.... bardzo się podoba.
ps. też chcę rozdzielenia kościoła od państwa, ale nigdy nie chce żeby kościół katolicki zniknął z Polski - bo de facto to on jest gwarancją że na jego miejsce nie wciśnie się destrukcyjna religia ciapatych.
nie masz zamiaru się licytować, ale licytujesz.
Nie licytuję, tylko popieram argumentami twierdzenie, że zło najwyższego kalibru świetnie sobie radzi bez religii.
a nie można kościoła oderwać od wiary.
Dlaczego niby? Kto tak powiedział? Ty? A jaki z Ciebie autorytet? Jakiś ksiądz? A co on może o Bożej woli wiedzieć? Jakoś nigdzie w Biblii o nieomylności kapłanów nie było, a przynajmniej w nowym testamencie.
Nie wciskaj mi więc kitu z łaski swojej co mi wolno a co nie bo to równie idiotyczne i bezczelne jakbym Ci wmawiał, że z racji ateizmu jesteś komunistą.
najpierw pisze o wyprawach krzyżowych, Ty mi o czerwonych
Ale nie w celu, żeby udowodnić jacy to ateiści podli, tylko żeby pokazać, że takie "krucjaty" można usprawiedliwiać innymi rzeczami niż Bóg. To, że Ty całe zło zwalasz na wiarę nie znaczy, że ja odbijam piłeczkę. Chcę Ci tylko uświadomić za pomocą tych przykładów, że to nie wiara a człowiek jest zły. A czy wierzy czy nie nie ma tu najmniejszego znaczenia.
po czym wytykasz przykazania - to że TY nimi się kierujesz nie oznacza że religia z zadziwiającą tendencją ich nie omija.
To nie religia je omija tylko ludzie. A przykazania to nadrzędny zbiór zasad, głównie zasad moralnych pomijając 3 pierwsze to każdy człowiek powinien się nimi kierować w życiu.
A znasz założenia tych innych? Czy po prostu pokażą w telewizji grupkę partyzantów, nazwą ich terrorystami i zaczną opowiadać, że oni za Allaha walczą a Ty to łykasz? Najeżdżając na inne religie mojej przychylności nie zyskasz - tak, nie wieżę w bogów orientu, ani w tego co głosił Mahomet ale nie twierdzę, że tamte religie są gorsze od mojej. Nie uważam tych ludzi ani za gorszych, ani za głupszych tylko dla tego, że mają swoich bogów. Tu nawet nie chodzi o kulturę osobistą ani tolerancję. Tu chodzi o szacunek. A nie odmówię szacunku dla dobrego człowieka tylko dlatego, że wyznaje kult np. Ducha Rzeki. Nie nazwę również tej religii głupią, fałszywą itp, itd. jeśli będzie opierała się na tym, aby ludzie byli dobrzy. Rozumiesz do czego zmierzam?Poza tym chciałem zauważyć że nie jestem typem który marudzi na całe chrześcijaństwo ale islam przemilcza, więc moją niechęć do religii rozpatruj nie tylko przez pryzmat swojej, skąd inąd nie tak posranej jak inne
No i tu się zgadzamy.z góry traktuje wierzących-debili, a nie wierzących. Ateista-kretyn jest dla mnie takim samym ułomnym umysłowo,
A ja nadal uważam, że jakby nie religia, to znalazłoby się coś innego za przykrywkę. A na dowód jeszcze raz zaserwuję komunistów.po prostu religia sama w sobie jest dla mnie czymś "złym" (nie dosłownie - raczej czynnikiem które zło łatwo podsyca pod kurtyną pięknych wizji i dobra)
Ależ mi to w równym stopniu przeszkadza co Tobie.Tak więc ludzie wierzący nie są dla mnie problemem, problemem są debile-wierzący i ich przywódcy, którzy takowych debili albo produkują albo utwierdzają w przekonaniu że są jednak mądrzy.
Ja nie stoję po żadnej stronie barykady. Wierzę w Boga, ale także wierzę w ludzi. Wierzę w wiele rzeczy: w równość, wolność, sprawiedliwość, bezpieczeństwo, prawdę i wiele innych rzeczy. I szczerze mówiąc według mnie każdy człowiek powinien w to wierzyć. I ateista i wyznawca każdej religii.Ale jak słusznie zauważyłeś, "mojej" strony barykady tyczy się to w takim samym stopniu.
Dlaczego niby? Kto tak powiedział? Ty? A jaki z Ciebie autorytet? Jakiś ksiądz? A co on może o Bożej woli wiedzieć? Jakoś nigdzie w Biblii o nieomylności kapłanów nie było, a przynajmniej w nowym testamencie.
Nie wciskaj mi więc kitu z łaski swojej co mi wolno a co nie bo to równie idiotyczne i bezczelne jakbym Ci wmawiał, że z racji ateizmu jesteś komunistą.
Totalnie mnie nie zrozumiałes i nie wiem za bardzo o co Ci chodzi, ale chyba wzajemnie się nie zrozumieliśmy.
Ale nie w celu, żeby udowodnić jacy to ateiści podli, tylko żeby pokazać, że takie "krucjaty" można usprawiedliwiać innymi rzeczami niż Bóg. To, że Ty całe zło zwalasz na wiarę nie znaczy, że ja odbijam piłeczkę. Chcę Ci tylko uświadomić za pomocą tych przykładów, że to nie wiara a człowiek jest zły. A czy wierzy czy nie nie ma tu najmniejszego znaczenia.
i znowu - ja nie uważam że to człowiek wierzacy jest zły. Wiara nie ma tutaj nic do rzeczy. Natomiast samo założenie RELIGII nie WIARY sprawia, że bardzo łatwo w jej imię krzywdzić. Jasne, zaraz mi odpiszesz że w imię czegoś innego też - tylko, że zapominasz od czego zacząłeś rozmowę ze mną - od tego że nienawidzę religii bo uważam ją za pretekst do szerzenia zła. Ty za taki pretekst możesz uważać różowe jednoróżce - masz do tego święte prawo. Jeszcze raz Ci powtórze, nie uważam wierzących za zło, tylko religię za łatwą maszynkę do kierowania zła i nienawiści na odpowiednie tory.
A znasz założenia tych innych? Czy po prostu pokażą w telewizji grupkę partyzantów, nazwą ich terrorystami i zaczną opowiadać, że oni za Allaha walczą a Ty to łykasz?
Łykają prostytutki, ja ewentualnie buduje swój światopogląd. A Ty co, łykasz to co Ci ktoś powie o swojej religii? Łykasz wybielone publikacje i te INNE lepsze, obiektywne programy? Można sobie tak bez sensu łykanie zarzucać, nie wiem do czego to ma prowadzić ani czemu służyć. Nie zależy mi szczególnie na Twojej aprobacie, nie zmienia to faktu że mojego poklasku nie zdobędzie religia (islam) dyskryminująca kobiety, innowierców, głoszaca obowiązek świętej wojny itp itd. Religia której wyznawcy strzelają do małych blogerek jest dla mnie kiepskim pretekstem do szanowania innych. Jasne, możesz powiedzieć, że to zależy od interpretacji koranu, że temu winni są ludzie - ale gdyby nie ta religia najprawdopodobniej by do tego nie doszło. Brak impulsu, brak reakcji, w efekcie brak konsekwencji, najnormalniejszy w świecie ciąg przyczynowo-skutkowy. Ale nie wiem czy jest sens żebyś akurat z tym akapitem dyskutował, bo obydwoje mamy odmienne zdanie i żadne z nas drugiego nie zrozumie.
A ja nadal uważam, że jakby nie religia, to znalazłoby się coś innego za przykrywkę. A na dowód jeszcze raz zaserwuję komunistów.
Jasne, jakby ktoś kogoś nie ugodził nożem który ma w kieszeni to pewnie roztrzaskałby mu głowe kamieniem.
wierzę w ludzi
to musi być Ci czasem ciężko na tym świecie. Ale tak, popieram Twoje "postulaty" co do równości, wolności i tym podobnych. Różnimy się tylko tym że ja religię uważam za raczej przeszkodę w osiągnięciu takiego stanu. W założeniach - owszem, nawet do tego dąży. W dzisiejszych czasach - wykorzystuje się ją wręcz odwrotnie.
A Ty co, łykasz to co Ci ktoś powie o swojej religii? Łykasz wybielone publikacje i te INNE lepsze, obiektywne programy?
Nie, ja po prostu zagłębiam się w temat a nie buduję swoją opinię na "ooo to tamci źli! Rozstrzelać terrorystów!" Wypominasz święte wojny a religia Muzułmańska... zabrania wręcz atakowania Żydów i Chrześcijan. I znowu, to nie religia jest przyczyną wojny a jedynie zasłonką za nią.
ale gdyby nie ta religia najprawdopodobniej by do tego nie doszło
Gdyby babka miała wąsy to by dziadkiem była.
Brak impulsu, brak reakcji, w efekcie brak konsekwencji, najnormalniejszy w świecie ciąg przyczynowo-skutkowy
I tu właśnie popełniasz błąd. Ci co organizowali te wojny w dupie mieli walkę z niewiernymi. Tu chodziło o władze, pieniądze itp, itd. Wojna by była ale nie za wiarę a np za wolność, sprawiedliwość lub inną idee z którą działania walczących nie mają nic wspólnego.
Myślisz, że przeciętny rycerz na wyprawie krzyżowej jechał walczyć za Boga czy żeby się nachapać? I to się nie zmienia. USA też walczy z Arabami za wyniosłe rzeczy, a tak na prawdę chcą tylko ropy, natomiast terroryści gówno ich obchodzą.
Jasne, jakby ktoś kogoś nie ugodził nożem który ma w kieszeni to pewnie roztrzaskałby mu głowe kamieniem.
Bardziej tu pasuje jak nie za telefon to za portfel.
I to jak cholera. Ale jak się trafi na kogoś wartościowego to wiedz, że warto.to musi być Ci czasem ciężko na tym świecie.
k***a czytam te wypociny, poj***nych teologów-czy jak to zwał!i jedno , h*j wam w dupe, przyjemnie?Religia bleble-k***a życia sie chwyćcie,a nie o boziach pie**olić!
Aha. Ale tak właściwie to z czym masz problem? Ktoś Ci to czytać kazał? Za dużo mądrych słów i uczulenia dostałeś?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów