18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 5:50
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 16:26
🔥 Brawo żołnierze - teraz popularne
Avatar
solteck 2014-03-06, 16:44 1
Trzeba płynąć kraulem w bok, aż się złapie dobry prąd
Zgłoś
Avatar
F................6 2014-03-06, 17:32 7
Ta młoda cipka z pierwszej tury nawet zeskoczyć nie chciała w miejscu, gdzie woda sięgała jej do kolan... Wkurwia mnie, że baby jak zaczną panikować, to do nich trudno dotrzeć.
Zgłoś
Avatar
DiamondBack 2014-03-06, 17:49
Jeszcze mu majtasy poprawia dobry jest piwko
Zgłoś
Avatar
BiałyPiotr 2014-03-06, 17:50
@up - może i wkurwiająca, ale jebałbym

edit, 2xup
Zgłoś
Avatar
Ciesin 2014-03-06, 18:09 4
Furia666 napisał/a:

Ta młoda cipka z pierwszej tury nawet zeskoczyć nie chciała w miejscu, gdzie woda sięgała jej do kolan... Wkurwia mnie, że baby jak zaczną panikować, to do nich trudno dotrzeć.



Oh masz, bohater. Gdyby Tobie kostucha spojrzała w oczy na głębokiej wodzie i nagle mięśnie zaczęły słabnąć, prawdopodobnie trzymałbyś się tego skutera zębami, dopóki nie zobaczyłbyś pod stopami suchego piasku.
Zgłoś
Avatar
x................s 2014-03-06, 18:26 3
Ciesin napisał/a:



Oh masz, bohater. Gdyby Tobie kostucha spojrzała w oczy na głębokiej wodzie i nagle mięśnie zaczęły słabnąć, prawdopodobnie trzymałbyś się tego skutera zębami, dopóki nie zobaczyłbyś pod stopami suchego piasku.



stąd prawdziwe powiedzenie "tonący brzytwy się chwyta"
Zgłoś
Avatar
hahahaczyk12 2014-03-06, 18:53
jakby to było 5 tonących Ciapaków to byłby hard.
Zgłoś
Avatar
x................s 2014-03-06, 18:58
hahahaczyk12 napisał/a:

jakby to było 5 tonących Ciapaków to byłby hard.



typek by podpływał na skuterze i nogą na łeb cisnął
Zgłoś
Avatar
cenius 2014-03-06, 21:43 1
A głupia pisda oczywiscie nie chce jak najszybciej spierdolić z maszyny bo jest najważniejsza, chuj że brat/ojciec/mąż/koles topi się dalej.

Ale te pisdy są głupie.
Zgłoś
Avatar
Everizon 2014-03-06, 21:46
Ja tam pływam na tyle dobrze że wybieram się wpław na duże jeziora tak że brzeg znika z każdej strony. Zamienia się w ciemną kreseczkę. Dopiero tam jest spokój. Mewy czasem.. Super uczucie ! Jak idę tak na parę godzin pływania to żona się ze mną żegna... . Ale raz miałem przypadek że jakaś żaglówka podpłynęła i czy mi nie pomóc - no ja im że zakłócają mi medytację to musieli wezwać jakąś policję wodną czy coś bo podpłynęła niebieska motorówka i że albo wracam albo na łajbę i mandat... to wracałem wpław ze dwie godzinki.. to tyle.
Co do tematu to ostatnio nad morzem (polskim) szukałem takiego "ssania" (z dala od ratowników) ale nic mnie nie ściągnęło dalej. Może u nas nie ma tego efektu ? albo źle szukałem ?
Za to meduzy mnie wkurzały. Tak na oko z pół kilometra od brzegu to jest tyle tego cholerstwa że mnie wystraszyły i wracałem. Gdzie się nie ruszysz to meduza przed tobą. Z takimi czerwonymi niby ósemkami... Skąd mam wiedzieć czy nie są jadowite i czy nie jestem uczulony przypadkiem..
Zgłoś
Avatar
x................s 2014-03-06, 23:26
Everizon napisał/a:

Ja tam pływam na tyle dobrze że wybieram się wpław na duże jeziora tak że brzeg znika z każdej strony. Zamienia się w ciemną kreseczkę. Dopiero tam jest spokój. Mewy czasem.. Super uczucie ! Jak idę tak na parę godzin pływania to żona się ze mną żegna... . Ale raz miałem przypadek że jakaś żaglówka podpłynęła i czy mi nie pomóc - no ja im że zakłócają mi medytację to musieli wezwać jakąś policję wodną czy coś bo podpłynęła niebieska motorówka i że albo wracam albo na łajbę i mandat... to wracałem wpław ze dwie godzinki.. to tyle.
Co do tematu to ostatnio nad morzem (polskim) szukałem takiego "ssania" (z dala od ratowników) ale nic mnie nie ściągnęło dalej. Może u nas nie ma tego efektu ? albo źle szukałem ?
Za to meduzy mnie wkurzały. Tak na oko z pół kilometra od brzegu to jest tyle tego cholerstwa że mnie wystraszyły i wracałem. Gdzie się nie ruszysz to meduza przed tobą. Z takimi czerwonymi niby ósemkami... Skąd mam wiedzieć czy nie są jadowite i czy nie jestem uczulony przypadkiem..



mój tatko też zawsze na środek każdego jeziora wypływa i śmieje się jak szerszenie chca mu na głowie odpocząć przelatując i musi nurkować ale zawsze mi mówił za dzieciaka o morzu, żeby uważac na taki prąd. Wtedy się przekonałem.

Byłem z 3 kolegami na takim wielkim kole typu "opona". Jajca jak ta lala. Fale się skończyły. Nagle gimbusy obok nas. "Pomożcie naszemu koledze" i spierdalaja na brzeg, a ten gimbus blady jak kurwa mąka trzyma się deseczki, że nie ma siły, odpływa mu bania. Dopływamy do niego, rzuca się na to jebane chińskie koło (mma swoją fotke z 3 śladami jego pazurów na mnie bo zeskoczyłem z niej), jak cygan na złoto. W oczach miał śmierć, jakby chciał zabić. Ja odbijam bo 3 osoby na takim gównie to przesada, wiec sam zostałem z tą jebaną deską, która wyjebałęm w morze po 10sec bo nie dało się na niej rękoma machać (uciekała spod brzucha), dlatego gimbus wysiadł samymi nóżkami. Ja ladwo dopłynąłem. Ogarnąłem sytuacje, nie ma co się hiperwentylować. Na szczęście be z paniki umiem się unosić na wodzie bez zbytniego poruszania się. Odpoczywałem.

jak dotarłem do parawanu i zobaczyłem moją kobiete i 2letnie swoje dziecko, nauczyło mnie to. jebać idiotów.

po sprawie jebąłem w kime 5h jak po 15 browarach.

rozpisałem się, żebyście nigdy tego nie musieli doświadczyć.

to jest coś jakby ktoś na waszych oczach komuś łęb obciął.
Zgłoś
Avatar
Kanzar 2014-03-07, 0:05
Miałem podobnie z siostrą w Mielnie. Wody było po kolana, skakaliśmy po falach i płynęliśmy coraz bardziej w głąb. Zaczęło nas wciągać do morza, był dość silny prąd. Zaczęliśmy na raz płynąć na brzeg, tyle że ja płynąłem do przodu siostrę do tyłu ciągneło. Szybko musiałem cofać i płynęliśmy we 2. Myślałem, że nie damy rady no ale się udało. Mogło się to skończyć nie za ciekawie. Wtedy miałem 15 lat ona 14. Ehh wkurwia mnie dalej, ale trzeba było.
Zgłoś
Avatar
ja_jestem 2014-03-07, 0:35 4
Byłem ratownikiem na plaży w Gdańsku 5 lat z rzędu i mogę stwierdzić, że na prawdę widziałem wszystko, od naćpanej małolaty którą wyruchało z pięciu "gimbaz-przyjacioł"i zostawili ja dla kostuchy jak zaczęła krztusić się nieprzytomna rzygami. Po przez jebanego pedofila, który robił zdjęcia nagim dzieciom i ludzie prawie go zlinczowali zanim przyjechała policja, dalej najebanych cwaniaczków którzy zabierają swoje dupy na głębokie wody żeby się wtuliła a jak przychodzi co do czego to kur*a by ją utopili byle tylko żeby złapać oddech - dzielni rycerze. A na koniec hit, matka która zgubiła 2 letnie dziecko w Jelitkowie, zorientowała się dopiero jakieś 1.5godziny po fakcie jak otrzeźwiała, znaleźliśmy je dopiero w Brzeźnie (jakieś 4-5km dalej). Później straszyła nas sądem w podzięce jak zadzwoniliśmy po opiekę społeczną, okazało się że Pani była wzięta prawniczką z 'warszafki'. Piszę to dlatego żebyście sobie Sadole uświadomili jaki to niedoceniany zawód. Ludzie maja wieczne pretensje, nigdy nie usłyszysz dziękuje, a jak komuś naprawdę uratujesz życie to potem jeszcze się mądrzy. Dla ludzi co uważają, że to opalanie i wyrywanie dup za 1200zł brutto, wielki kutas w dupę.Ziomkowi na filmiku należy się duży szacun za akcję i zachowanie opanowania.

Jak już się rozpisałem to jeszcze coś dodam. Ludzie, kur*a nie właźcie pijani do wody. Nie ma że ja tam jestem dobry pływak, że jestem kozak, że chce zaszpanować, że wypiłem tylko jedno piwko, że tylko po kostki. Piłeś to nie właź i już. Kur*wa z jakieś 70% akcji to najebani ludzie ze skurczami. Może jestem przewrażliwiony, ale sytuacja, zawsze ta sama i tłumaczenie też... do czasu aż następnym razem nie będzie ratownika w pobliżu.
Zgłoś