📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 7:53
🔥
Ukraińcy dostają łomot w Gdańsku
- teraz popularne
Brodą niech sobie pomizia, drwal jebany.
Byłaby osłona, nie byłoby jajecznicy...
Dobrze, że choć klin był.
Dobrze, że choć klin był.
Z dwojga złego, lepsze obolałe przez jakiś czas jaja, niż obcięte paluchy. Nie tego się spodziewałem po materiale, więc tragedii nie ma.
spoko fajnie, a jaja chociaż całe?
Koszulka luźno na wierzchu i brak kaptura na pile .. cwaniak z miodem w uszach jak nic . dobrze tak chujewi .
Broda na drwala jest, ale koszuli w kratę nie założył. Wszystko przez to.
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:
Byłaby osłona, nie byłoby jajecznicy...
Dobrze, że choć klin był.
Cantakawah napisał/a:
Koszulka luźno na wierzchu i brak kaptura na pile .. cwaniak z miodem w uszach jak nic . dobrze tak chujewi .
Ta osłona czy "kaptur" nie uchroni cię przed zła techniką. Amator przy pracy.
Heliar napisał/a:
Ta osłona czy "kaptur" nie uchroni cię przed zła techniką. Amator przy pracy.
Gdyby "kaptur" był, to TA sytuacja z filmu nie miałaby miejsca. Nie jestem amatorem, wiem co piszę.
Co oczywiście nie oznacza, że klin i "kaptur" ochroni w każdej sytuacji...
filmik ma potencjał (nawet na harda), tylko ten gościu to jakaś kompletna niezdara
No to dam moją historyjkę. Na czarno "na zamówienie" robiłem od technikum do 27 r.ż., na boku ozdoby do zegarów. Niszą straszna, ale są zboczeńcy, którzy potrafią za to zapłacić gruby hajs. No i raz szlifowałem (polerowałem też), Na takiej okrągłej szlifierce tarczę do zegara. Tarcza praktycznie gotowa - trawiona i grawerowana, tylko szlifu brak. NAGLE ktoś do mnie zadzwoniłł, nie odebrałem, ale straciłem koncentrację - do tego tarcza się nagrzała od tarcia szlifu.
ŁUBUDU - pocięło mi rękę, odbiło od ściany i dostałem w ryj. Prosto w łuk brwiowy. Do dzisiaj nie mam w tym miejscu włosów i mam wyraźną szramę nos/brew.
Na szczęście zmieniłem branżę, ale kurwa tu miała być pointa, ale nawet mi się nie chce tego komentować.
ŁUBUDU - pocięło mi rękę, odbiło od ściany i dostałem w ryj. Prosto w łuk brwiowy. Do dzisiaj nie mam w tym miejscu włosów i mam wyraźną szramę nos/brew.
Na szczęście zmieniłem branżę, ale kurwa tu miała być pointa, ale nawet mi się nie chce tego komentować.
Mi kiedyś nawet z osłoną pizgła decha w brzuch. Nie zazdroszczę gościowi, wiem jak to boli
Heliar napisał/a:
Ta osłona czy "kaptur" nie uchroni cię przed zła techniką. Amator przy pracy.
To swoją drogą
Dostał lekki wyrok od losu.