
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:24

Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Byłaby osłona, nie byłoby jajecznicy...
Dobrze, że choć klin był.
Dobrze, że choć klin był.
Z dwojga złego, lepsze obolałe przez jakiś czas jaja, niż obcięte paluchy. Nie tego się spodziewałem po materiale, więc tragedii nie ma.


Koszulka luźno na wierzchu i brak kaptura na pile .. cwaniak z miodem w uszach jak nic . dobrze tak c🤬jewi .
Broda na drwala jest, ale koszuli w kratę nie założył. Wszystko przez to.
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:
Byłaby osłona, nie byłoby jajecznicy...
Dobrze, że choć klin był.
Cantakawah napisał/a:
Koszulka luźno na wierzchu i brak kaptura na pile .. cwaniak z miodem w uszach jak nic . dobrze tak c🤬jewi .
Ta osłona czy "kaptur" nie uchroni cię przed zła techniką. Amator przy pracy.
Heliar napisał/a:
Ta osłona czy "kaptur" nie uchroni cię przed zła techniką. Amator przy pracy.
Gdyby "kaptur" był, to TA sytuacja z filmu nie miałaby miejsca. Nie jestem amatorem, wiem co piszę.
Co oczywiście nie oznacza, że klin i "kaptur" ochroni w każdej sytuacji...
filmik ma potencjał (nawet na harda), tylko ten gościu to jakaś kompletna niezdara
No to dam moją historyjkę. Na czarno "na zamówienie" robiłem od technikum do 27 r.ż., na boku ozdoby do zegarów. Niszą straszna, ale są zboczeńcy, którzy potrafią za to zapłacić gruby hajs. No i raz szlifowałem (polerowałem też), Na takiej okrągłej szlifierce tarczę do zegara. Tarcza praktycznie gotowa - trawiona i grawerowana, tylko szlifu brak. NAGLE ktoś do mnie zadzwoniłł, nie odebrałem, ale straciłem koncentrację - do tego tarcza się nagrzała od tarcia szlifu.
ŁUBUDU - pocięło mi rękę, odbiło od ściany i dostałem w ryj. Prosto w łuk brwiowy. Do dzisiaj nie mam w tym miejscu włosów i mam wyraźną szramę nos/brew.
Na szczęście zmieniłem branżę, ale k🤬a tu miała być pointa, ale nawet mi się nie chce tego komentować.
ŁUBUDU - pocięło mi rękę, odbiło od ściany i dostałem w ryj. Prosto w łuk brwiowy. Do dzisiaj nie mam w tym miejscu włosów i mam wyraźną szramę nos/brew.
Na szczęście zmieniłem branżę, ale k🤬a tu miała być pointa, ale nawet mi się nie chce tego komentować.
Mi kiedyś nawet z osłoną pizgła decha w brzuch. Nie zazdroszczę gościowi, wiem jak to boli


Heliar napisał/a:
Ta osłona czy "kaptur" nie uchroni cię przed zła techniką. Amator przy pracy.
To swoją drogą

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie