Zdrowo przyje...
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
12 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:35
Zdrowo przyje...
Przyjebał kolego, przyjebał. Nie krępuj się następnym razem.
Chłopaki nie mają wyobraźni. Przez ich głupotę giną inni.
wdowa94, Idiota, Ty smrodzie jaką decyzje podejmujesz ? przed w trakcie i po kolizji. Mistrzu kierownicy
Szkoda, że zamiast tej osobówki nie uderzył go tir. Przynajmniej ludzie z rozsądkiem i mózgiem na miejscu by nie ucierpieli
juki napisał/a:
Wyscie widzieli drift chyba tylko w formacie .jpg
To jest powersliding, kurwa.
Jeśli się to robi na ulicy, gdzie przemieszczają się inne samochody i ludzie, to jest to co najwyżej debilizm.
Sorry za tak dużą ilość tekstu, wiem, że niektórzy mogą tego nie przeżyć.
Tak czytam te tematy motoryzacyjne i widzę ciekawy podział osób wypowiadających się w nich, podobny można zaobserwować na drodze:
-Hejterzy - skrytykują wszystko, choćby był pokazany najlepszy samochód na świecie i genialne umiejętności, zawsze znajdą coś żeby się przyjebać. "Golf* jest, kurwa, zajebisty, a ty lamusie pewnie jeździsz matizem ojca."
*Wstaw dowolną markę/model
-Bezmózgi - on to w swojej becie trójce (przepraszam fanów marki) pali laka spod każdych świateł, roczek już jeździ więc wszystko ma opanowane, kręci swoim bolidem bączki wśród tłumu ludzi. Może nie mieć samochodu ale i tak prezentuje podobny sposób myślenia. Stan techniczny samochodu nie jest ważny, ma być głośno i z pierdolnięciem (tuby basowej z tesco za 99,99).
-Posiadacze prawka - ludzie niemający umiejętności i pojęcia o ostrej, dynamicznej jeździe (nie mylić z bezmyślną popisówką), najbardziej szalona rzecz jaką zrobili za kierownicą to ruszenie spod świateł z piskiem opon i wkręcenie benzyniaka na 5tyś obrotów. Mają się za świetnych kierowców, kiedy ktoś ich wyprzedza, to na pewno jest debilem, bo skoro on tak szybko ruszył ze świateł, to jak to możliwe. W zimę kiedy rusza i koła mu się ślizgają, dodaje gazu. Jak coś pierdolnie, to kupuje najtańsze zamienniki i robi u szwagra w stodole.
-Kierowcy - znają możliwości swoje i swojego samochodu, nie jeżdżą jak pojebani ale lubią czasem poszaleć. Wiedzą jednak kiedy i jak żeby nie stworzyć dużego zagrożenia. Dla mnie są tu zarówno osoby, które rozwijają swoje umiejętności w drifcie (nie mylić z bezmyślnymi upalaczami opon), jak i szybkiej, dynamicznej ale i rozsądnej jeździe. Dbają o stan techniczny swoich samochodów, używają porządnych części. W sytuacji zagrożenia potrafią podjąć szybką i trafną decyzję, dostosowują prędkość i styl jazdy do warunków na drodze.
Hejterzy są wszędzie i w każdej grupie, więc tu nie ma się co wypowiadać. Bezmózgi to najczęściej ludzie poniżej 30 i największe popisówki odstawiają swoim pierwszym samochodem, chociaż reguły tu nie ma. Znam masę osób dwudziestoparoletnich, które mają duże pojęcie o jeździe i nie szaleją kiedy nie można, a i kilu prawie czterdziestolatków, którzy odpierdalają takie rzeczy na drodze, że nóż w kieszeni się otwiera. Posiadacze prawka są największą grupą jaką można spotkać na drodze - 80% samochodów prowadzonych jest przez takich ludzi. Mam czasem wrażenie, że ci ludzie bardzo boją się siadać za kółko. No i mamy kierowców, czyli zarówno zwykłych, myślących użytkowników drogi, jak i osoby zajebiście ogarniające jazdę. Ostatnio jakoś więcej takich można zobaczyć na drodze, taki człowiek wpuści drugiego, zjedzie z lewego pasa jeśli ktoś jedzie szybciej, po prostu myśli za kierownicą.
Tak czytam te tematy motoryzacyjne i widzę ciekawy podział osób wypowiadających się w nich, podobny można zaobserwować na drodze:
-Hejterzy - skrytykują wszystko, choćby był pokazany najlepszy samochód na świecie i genialne umiejętności, zawsze znajdą coś żeby się przyjebać. "Golf* jest, kurwa, zajebisty, a ty lamusie pewnie jeździsz matizem ojca."
*Wstaw dowolną markę/model
-Bezmózgi - on to w swojej becie trójce (przepraszam fanów marki) pali laka spod każdych świateł, roczek już jeździ więc wszystko ma opanowane, kręci swoim bolidem bączki wśród tłumu ludzi. Może nie mieć samochodu ale i tak prezentuje podobny sposób myślenia. Stan techniczny samochodu nie jest ważny, ma być głośno i z pierdolnięciem (tuby basowej z tesco za 99,99).
-Posiadacze prawka - ludzie niemający umiejętności i pojęcia o ostrej, dynamicznej jeździe (nie mylić z bezmyślną popisówką), najbardziej szalona rzecz jaką zrobili za kierownicą to ruszenie spod świateł z piskiem opon i wkręcenie benzyniaka na 5tyś obrotów. Mają się za świetnych kierowców, kiedy ktoś ich wyprzedza, to na pewno jest debilem, bo skoro on tak szybko ruszył ze świateł, to jak to możliwe. W zimę kiedy rusza i koła mu się ślizgają, dodaje gazu. Jak coś pierdolnie, to kupuje najtańsze zamienniki i robi u szwagra w stodole.
-Kierowcy - znają możliwości swoje i swojego samochodu, nie jeżdżą jak pojebani ale lubią czasem poszaleć. Wiedzą jednak kiedy i jak żeby nie stworzyć dużego zagrożenia. Dla mnie są tu zarówno osoby, które rozwijają swoje umiejętności w drifcie (nie mylić z bezmyślnymi upalaczami opon), jak i szybkiej, dynamicznej ale i rozsądnej jeździe. Dbają o stan techniczny swoich samochodów, używają porządnych części. W sytuacji zagrożenia potrafią podjąć szybką i trafną decyzję, dostosowują prędkość i styl jazdy do warunków na drodze.
Hejterzy są wszędzie i w każdej grupie, więc tu nie ma się co wypowiadać. Bezmózgi to najczęściej ludzie poniżej 30 i największe popisówki odstawiają swoim pierwszym samochodem, chociaż reguły tu nie ma. Znam masę osób dwudziestoparoletnich, które mają duże pojęcie o jeździe i nie szaleją kiedy nie można, a i kilu prawie czterdziestolatków, którzy odpierdalają takie rzeczy na drodze, że nóż w kieszeni się otwiera. Posiadacze prawka są największą grupą jaką można spotkać na drodze - 80% samochodów prowadzonych jest przez takich ludzi. Mam czasem wrażenie, że ci ludzie bardzo boją się siadać za kółko. No i mamy kierowców, czyli zarówno zwykłych, myślących użytkowników drogi, jak i osoby zajebiście ogarniające jazdę. Ostatnio jakoś więcej takich można zobaczyć na drodze, taki człowiek wpuści drugiego, zjedzie z lewego pasa jeśli ktoś jedzie szybciej, po prostu myśli za kierownicą.
Tytul nie powinien brzmiec "Fail podczas driftu" bo to nie drift, tylko powinien brzmiec "Fail podczas chuj wie czego"
powerslide - to nic innego jak wprowadzanie auta w poślizg poprzez dodawanie gazu
drift - kontrolowane, nadsterowne ślizganie się autem
tyle.
drift - kontrolowane, nadsterowne ślizganie się autem
tyle.