Ale z tym Korwinem to się masturbujecie kurwa mać. Koleś stara się mówić jak najbardziej dosadnie żeby nie było niedomówień, a tutaj taki jeden z drugi znajduje drugie dno jego wypowiedzi "bo nie rozumiecie co miał na myśli", no kurwa, jakbym był na maturze z polskiego.
Oszczędźcie sobie myślenie i chodzenie za kimś chociażby w ogień. Coś nie zgadza się z waszym światopoglądem to nie wmawiajcie sobie że jest dobrze, luudzie. A tak się śmiejecie z katoli, którzy "ślepo" idą za wiarą, podczas gdy sami jesteście jeszcze gorsi.