173
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 4:40
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
ale w głowie od tych piruetów to na bank mu się zakręciło, będzie musiał chwilkę poczekać aż dojdzie do siebie 
Halman napisał/a:
Fascynująca czołóweczka...
Jebnął ładnie, ale żeby od razu się tak podniecać...
Ale wydropil itemow....
Szkoda, że jak zwykle jakiś debil nie potrafi wrzucić nagrania w oryginalnej rozdzielczości, bo materiał konkretny. Z tego tytułu nawet nie wiem czy to poszedł kierowca czy pasażer, ale raczej to drugie, a kierowca za bardzo był przywiązany do motoroweru czy tam skutera, poleciał razem z nim na kilkanaście metrów. Wydaje mi się, że dwa zgodny bankowo. Wina oczywiście kierowcy samochodu, zajebiscie mu poszło to wyprzedzanie... 
Kierujący skuterem mógł się jednak lepiej zachować, trzymać się maksymalnie prawej strony, bo było pewne, że kierowca będzie zjeżdżał do swojej prawej w takiej sytuacji - motopizdeczka już tego nie przeczyta, ale na pewno są tu na forum jacyś fani jazdy na dwóch kółkach czyli permanentnego ryzykowania swojego cennego życia dla frajdy przejażdżki czy docierania do pracy w szybszy tudzież bardziej ekologiczny sposób... Niestety przy stanie polskich dróg, obowiązujących przepisów i powszechnego wśród kierowców idiotyzmu nie jest to równa walka i raczej kwestia czasu niż bycie szczęściarzem. Tak wiem, jestem pizdą, która nie wie co to adrenalina, ale ja po prostu wolę tej adrenaliny przyjmować odrobinę mniej, obudowany stalą i dawać sobie szanse na wiele lat przyjemnego życia, pozostając w cieniu gwiazd sadistica... 
Kierujący skuterem mógł się jednak lepiej zachować, trzymać się maksymalnie prawej strony, bo było pewne, że kierowca będzie zjeżdżał do swojej prawej w takiej sytuacji - motopizdeczka już tego nie przeczyta, ale na pewno są tu na forum jacyś fani jazdy na dwóch kółkach czyli permanentnego ryzykowania swojego cennego życia dla frajdy przejażdżki czy docierania do pracy w szybszy tudzież bardziej ekologiczny sposób... Niestety przy stanie polskich dróg, obowiązujących przepisów i powszechnego wśród kierowców idiotyzmu nie jest to równa walka i raczej kwestia czasu niż bycie szczęściarzem. Tak wiem, jestem pizdą, która nie wie co to adrenalina, ale ja po prostu wolę tej adrenaliny przyjmować odrobinę mniej, obudowany stalą i dawać sobie szanse na wiele lat przyjemnego życia, pozostając w cieniu gwiazd sadistica...