Uprawiającą seks w dyskotece parę opolskich gimnazjalistów nagrali komórką ochroniarze. Film trafił do internetu i teraz przesyłają go sobie uczniowie niemal wszystkich szkół. Nagrani nie wiedzą, co począć
Do nagrania doszło podczas sobotniej imprezy w opolskim klubie Protector. Para 15-latków uprawiała seks w ubikacji, której ściany nie dochodzą do sufitu. Wykorzystali to ochroniarze i przekładając telefon nad ścianą, nagrali to, co działo się w środku. W pewnym momencie zaczęli nawet wykrzykiwać: "dalej, jedziesz, dalej!". Wówczas młodzi zauważyli, że są nagrywani. Przytulili się do siebie i skulili. Gdy uciekali z ubikacji, ochroniarze z nich szydzili.
Przedwczoraj trzyminutowy filmik pojawił się na portalu Wrzuta.pl. Momentalnie zaroiło się od niewybrednych komentarzy internautów. A że twarze nastolatków są na filmie rozpoznawalne, to wkrótce ich koledzy zaczęli ściągać nagranie na swoje komputery i rozsyłać e-mailem po znajomych.
Wprawdzie nagranie w internecie wykasowano, ale filmik w komputerach lub telefonach mają już uczniowie niemal każdego opolskiego gimnazjum czy liceum. - Przesyłamy go sobie dla zabawy - mówią uczniowie jednego z liceów, w którym zapytaliśmy o filmik.
Nakręcony gimnazjalista Adam jest załamany. - Praktycznie cały czas słyszę jakieś uszczypliwe komentarze, szczególnie w szkole - opowiada. - To samo przeżywa moja dziewczyna. Mówiła mi, że ma nieprzyjemności - dodaje.
Adam przefarbował sobie włosy, aby być mniej rozpoznawalnym. - Żeby chociaż obcy ludzie na ulicy dali mi spokój - mówi.
To przestępstwo
Lidia Sieradzka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Opolu, mówi, że najprawdopodobniej zostanie wszczęte postępowanie w tej sprawie. - Utrwalanie i rozpowszechnianie treści pornograficznych z udziałem małoletnich jest przestępstwem, za które grozi nawet osiem lat pozbawienia wolności - zaznacza.
Dodaje, że nikt nie miał prawa nagrywać gimnazjalistów, a tym bardziej upubliczniać nagrania.
- Nie będę komentował tej sprawy - uciął współwłaściciel Protectora, który nie zgodził się na podanie nazwiska. Stwierdził tylko, że nie wierzy, iż film nagrali jego ochroniarze.
Tymczasem dotarliśmy do studentki z Opola, która również była bohaterką podobnego filmiku nagranego w Protectorze. - Ci wstrętni ochroniarze nakręcili go w listopadzie. Najpierw krążył tylko w telefonach komórkowych. Ostatnio pojawił się także w internecie. To obrzydliwe, bo to moja sprawa, co robię z moim chłopakiem - skwitowała. Dodała, że jakoś specjalnie się tym nie przejmuje. - Gorzej znosi to moja mama, jest załamana - przyznała studentka.
Protector to największy klub dyskotekowy w Opolu. Jego klientami mogą być tylko osoby pełnoletnie. 15-latkowie nie powinni więc w ogóle zostać do klubu wpuszczeni.
Piotr Szafors
dyrektor VI LO
O tym filmie dowiedziałem się od nauczycieli, oni od uczniów. Będziemy o tej bulwersującej sprawie rozmawiać z naszymi uczniami, ponieważ trzeba poruszyć to zdarzenie w wielu aspektach. Np. uczulić, że kwestia prywatności drugiego człowieka powinna być święta i że jej naruszanie to przestępstwo. Ale także zwrócić uwagę na to, w jaki sposób młodzież spędza wolny czas poza szkołą. Nie chodzi tylko o wydźwięk moralny, etyczny zachowania młodzieży, ale także pokazanie, jakie mogą być fatalne konsekwencje takiego czy innego zachowania.
Lucyna Mazur
pedagog w PG 4
Dowiedziałam się o tym filmiku od córki. Jej koledzy komentowali to zdarzenie. Głównie zastanawiali się, jak powinni być ukarani ci, którzy film rozpowszechnili. Na pewno to, co się stało, jest złe i winni muszą być ukarani, jednak należałoby też zadać pytanie, co robi gimnazjalistka w takim miejscu.
Szkoła bez współpracy z rodzicami nie jest w stanie przeciwdziałać takim sytuacjom. Organizujemy często prelekcje dla rodziców, ale np. na ostatnie spotkanie z edukatorem seksualnym przyszło zaledwie 20 osób. Rodzice nie czują takiej potrzeby, szczególnie ci, którzy mają jakieś problemy, unikają kontaktu, bo np. mogliby się dowiedzieć, jakie błędy popełniają.
Źródło
Do nagrania doszło podczas sobotniej imprezy w opolskim klubie Protector. Para 15-latków uprawiała seks w ubikacji, której ściany nie dochodzą do sufitu. Wykorzystali to ochroniarze i przekładając telefon nad ścianą, nagrali to, co działo się w środku. W pewnym momencie zaczęli nawet wykrzykiwać: "dalej, jedziesz, dalej!". Wówczas młodzi zauważyli, że są nagrywani. Przytulili się do siebie i skulili. Gdy uciekali z ubikacji, ochroniarze z nich szydzili.
Przedwczoraj trzyminutowy filmik pojawił się na portalu Wrzuta.pl. Momentalnie zaroiło się od niewybrednych komentarzy internautów. A że twarze nastolatków są na filmie rozpoznawalne, to wkrótce ich koledzy zaczęli ściągać nagranie na swoje komputery i rozsyłać e-mailem po znajomych.
Wprawdzie nagranie w internecie wykasowano, ale filmik w komputerach lub telefonach mają już uczniowie niemal każdego opolskiego gimnazjum czy liceum. - Przesyłamy go sobie dla zabawy - mówią uczniowie jednego z liceów, w którym zapytaliśmy o filmik.
Nakręcony gimnazjalista Adam jest załamany. - Praktycznie cały czas słyszę jakieś uszczypliwe komentarze, szczególnie w szkole - opowiada. - To samo przeżywa moja dziewczyna. Mówiła mi, że ma nieprzyjemności - dodaje.
Adam przefarbował sobie włosy, aby być mniej rozpoznawalnym. - Żeby chociaż obcy ludzie na ulicy dali mi spokój - mówi.
To przestępstwo
Lidia Sieradzka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Opolu, mówi, że najprawdopodobniej zostanie wszczęte postępowanie w tej sprawie. - Utrwalanie i rozpowszechnianie treści pornograficznych z udziałem małoletnich jest przestępstwem, za które grozi nawet osiem lat pozbawienia wolności - zaznacza.
Dodaje, że nikt nie miał prawa nagrywać gimnazjalistów, a tym bardziej upubliczniać nagrania.
- Nie będę komentował tej sprawy - uciął współwłaściciel Protectora, który nie zgodził się na podanie nazwiska. Stwierdził tylko, że nie wierzy, iż film nagrali jego ochroniarze.
Tymczasem dotarliśmy do studentki z Opola, która również była bohaterką podobnego filmiku nagranego w Protectorze. - Ci wstrętni ochroniarze nakręcili go w listopadzie. Najpierw krążył tylko w telefonach komórkowych. Ostatnio pojawił się także w internecie. To obrzydliwe, bo to moja sprawa, co robię z moim chłopakiem - skwitowała. Dodała, że jakoś specjalnie się tym nie przejmuje. - Gorzej znosi to moja mama, jest załamana - przyznała studentka.
Protector to największy klub dyskotekowy w Opolu. Jego klientami mogą być tylko osoby pełnoletnie. 15-latkowie nie powinni więc w ogóle zostać do klubu wpuszczeni.
Piotr Szafors
dyrektor VI LO
O tym filmie dowiedziałem się od nauczycieli, oni od uczniów. Będziemy o tej bulwersującej sprawie rozmawiać z naszymi uczniami, ponieważ trzeba poruszyć to zdarzenie w wielu aspektach. Np. uczulić, że kwestia prywatności drugiego człowieka powinna być święta i że jej naruszanie to przestępstwo. Ale także zwrócić uwagę na to, w jaki sposób młodzież spędza wolny czas poza szkołą. Nie chodzi tylko o wydźwięk moralny, etyczny zachowania młodzieży, ale także pokazanie, jakie mogą być fatalne konsekwencje takiego czy innego zachowania.
Lucyna Mazur
pedagog w PG 4
Dowiedziałam się o tym filmiku od córki. Jej koledzy komentowali to zdarzenie. Głównie zastanawiali się, jak powinni być ukarani ci, którzy film rozpowszechnili. Na pewno to, co się stało, jest złe i winni muszą być ukarani, jednak należałoby też zadać pytanie, co robi gimnazjalistka w takim miejscu.
Szkoła bez współpracy z rodzicami nie jest w stanie przeciwdziałać takim sytuacjom. Organizujemy często prelekcje dla rodziców, ale np. na ostatnie spotkanie z edukatorem seksualnym przyszło zaledwie 20 osób. Rodzice nie czują takiej potrzeby, szczególnie ci, którzy mają jakieś problemy, unikają kontaktu, bo np. mogliby się dowiedzieć, jakie błędy popełniają.
Źródło
______________
Regulamin serwisu Sadistic.pl: sadistic.pl/regulamin.htm