B-brat
K-kelnerka
K-przepraszam, podać Panu flaczki?
B-a świeże?
K-taaaaaak, świeże
B-prosto z porodówki?
Mina kelnerki bezcenna
Kurwa bez przesady. Szczerze wolę swojskiego schaboszczaka z ziemniaczkami i mizerią niż jakieś kurwa sushi. A domowy rosołek z prawdziwymi kluskami? Wpierdala się aż się uszy trzęsą. A wiejskie stoły zawsze są oblegane. I najczęściej na weselach pojawia się disco polo. A co do warszawki, niesłychanie mnie to śmieszny jak mówią reasarching good miejsce do jedzenia dinner lub coś w podobnie. Nie jest to w cale światowe, wręcz prostackie kaleczyć polski język zwrotami angielskimi.
flaczki an weselu??? Pewnie remiza strażacka, wieś zabita dechami - zgadłem.
Flaki na weselu podawało się w latach 80-90. Mamy XXI wiek i wesela robi się w restauracjach serwując coś bardziej wykwintnego niż rosół, schabowy, flaki i krokiet.
@Misiek_KRK a ty ludziom w talerz zaglądasz jak kopaczowa. Chcieli flaki, to jedli flaki.
Poza tym, flaczki to chyba najlepsza zupa na świecie!
PS. Autentyk od brata, co gościł na modern wedding in Warsaw:
Ja: co podali na pierwsze danie
Brat: pomidorową
Jego żona: nie pomidorową, tylko zupę krem ze świeżych, młodych pomidorów!
Ten jaki kurwa fifa rafa.