Ojciec zajmuje się tematami budowlanymi. Jako, że kilka obiektów rocznie robią to rozmaite ekipy robotników się przewijają.
Najbardziej barwni są zawsze górale. Przyjeżdżają w 10-15 chłopa, robią 1-2 miesiące bez dnia wolnego i wracają do siebie.
Ale nie samą robotą człowiek żyje, a górale- ród wylewny- uwielbiają się dzielić opowieściami ze swoich okolic.
I jedna z ekip podzieliła się wieściami co to u nich na wsi się dzieje.
W jednej rodzinie szli na rekord, dzieci mieli już chyba 8 lub 9 sztuk, a kobita znowu zaszła.
Koledzy więc rozmawiają pod sklepem ze szczęśliwym ojcem licznej gromadki. Pada pytanie:
- To co wy? Bez prezerwatywy? Jak już tyle dzieci macie to zacznijcie się zabezpieczać.
Chłop wielkie oczy, zaczął pytać co to, po co, jak to? Poszedł i kupił.
Następnego dnia jego żona wchodzi do miejscowego sklepu, w stanie furii rzuca paczką gumek w kierunku sklepowej i wrzeszczy
- Kurwa! Dzieci w domu co żreć nie mają, a ten se będzie chuja stroił!!
O innym zaś mieszkańcu chodziła legenda, że ponoć ma nieprzeciętnie wielkie przyrodzenie. Panien miał co nie miara, a jedną odebrało pogotowie bo coś randka się skomplikowała.
Sam zaś zainteresowany pewnego razu gdy w rozmowie pojawił się temat prezerwatyw powiedział wielce zniesmaczony
-Ja nie wiem jak te prezerwatywy robią... Jak naciągam, na pół starcza, reszta goła...
Najbardziej barwni są zawsze górale. Przyjeżdżają w 10-15 chłopa, robią 1-2 miesiące bez dnia wolnego i wracają do siebie.
Ale nie samą robotą człowiek żyje, a górale- ród wylewny- uwielbiają się dzielić opowieściami ze swoich okolic.
I jedna z ekip podzieliła się wieściami co to u nich na wsi się dzieje.
W jednej rodzinie szli na rekord, dzieci mieli już chyba 8 lub 9 sztuk, a kobita znowu zaszła.
Koledzy więc rozmawiają pod sklepem ze szczęśliwym ojcem licznej gromadki. Pada pytanie:
- To co wy? Bez prezerwatywy? Jak już tyle dzieci macie to zacznijcie się zabezpieczać.
Chłop wielkie oczy, zaczął pytać co to, po co, jak to? Poszedł i kupił.
Następnego dnia jego żona wchodzi do miejscowego sklepu, w stanie furii rzuca paczką gumek w kierunku sklepowej i wrzeszczy
- Kurwa! Dzieci w domu co żreć nie mają, a ten se będzie chuja stroił!!
O innym zaś mieszkańcu chodziła legenda, że ponoć ma nieprzeciętnie wielkie przyrodzenie. Panien miał co nie miara, a jedną odebrało pogotowie bo coś randka się skomplikowała.
Sam zaś zainteresowany pewnego razu gdy w rozmowie pojawił się temat prezerwatyw powiedział wielce zniesmaczony
-Ja nie wiem jak te prezerwatywy robią... Jak naciągam, na pół starcza, reszta goła...