18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (11) Soft (2) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 22:27
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 3:27
Gábor Vona: Islam
whorejp • 2013-12-06, 2:36
Od Tłumacza: Ze względu na barierę językową i powielane w środkach masowego przekazu publicystyczne klisze, zagadnienia koncepcji polityki zagranicznej i koncepcji tożsamości międzynarodowej Węgier rozwijanej przez Jobbik nie są szerzej w Polsce znane.

Dodatkowe zamieszanie wprowadzają związki węgierskich narodowych radykałów z polskim Ruchem Narodowym, prezentującym stanowisko rusofobiczne i islamofobiczne, oraz mającym w swoim kierownictwie „chrześcijańskich syjonistów” (Artur Zawisza) i proamerykańskich republikanów (Krzysztof Bosak). Z przyjaznych kontaktów Jobbiku i RN można by wnioskować, że ten pierwszy prezentuje poglądy na politykę międzynarodową podobne do tego drugiego. Tekst Gábora Vony, przywódcy Ruchu na rzecz Lepszych Węgier, falsyfikuje taką tezę.

Lider węgierskich narodowych radykałów, który spotkał się niedawno z rosyjskim ideologiem eurazjatyzmu, Aleksandrem Duginem, wskazuje w nim na tradycjonalizm integralny jako na filozoficzny punkt wyjścia dla swoich poglądów politycznych. Charakterystyczne dla tego nurtu przekonanie o transcendentnej jedności religii i o wspólnych metafizycznych źródłach wielkich światowych kultur, prowadzi Gábora Vonę do pozytywnego ustosunkowania się do wojującego antymodernizmu świata islamskiego i do szukania związków Węgier ze światem turańskim (1) oraz z Rosją (2).

Prezentowany artykuł, choć pochodzi z 2010 roku, wskazując na filozoficzne i metafizyczne źródła poglądów Vony, pozwala zrozumieć, bez tego mogące być odbieranymi jako paradoksalne i wewnętrznie sprzeczne, koncepcje polityki międzynarodowej przywódcy węgierskich nacjonalistów.


Islam

Prasa i większość opinii publicznej myśli o narodowych radykałach jako o grupie homofobicznej, ksenofobicznej, która jest całkowicie nieczuła wobec innych ras. By być uczciwym, muszę przyznać że tego rodzaju myślenie jest obecne w umysłach niektórych spośród naszych zwolenników, ale dodać też muszę natychmiast, że odsetek tych ludzi nie jest większy niż wśród wyborców FIDESZ-u (Związku Młodych Demokratów) lub MSZP (Węgierskiej Partii Socjalistycznej). Odzwierciedla to jedynie typowe uwarstwienie społeczne, które nie wynika z bycia zwolennikiem Jobbiku (Ruchu na rzecz Lepszych Węgier), ale jest zjawiskiem społecznym występującym niezależnie od czasu i miejsca. Faktem jest jednak, że wielu ludzi myśli o nas jako o grupie rasistowskiej i przeciwnej imigracji. Właśnie dlatego wszyscy są zaskoczeni, gdy okazuje się że nie ma to nic wspólnego z prawdą. Na Węgrzech, jedynie Jobbik reprezentuje koncepcję polityki zagranicznej zakładającą otwarcie na Wschód, w ramach której domagamy się rozwiązań poprawiających stosunki z Rosją, Chinami, Indiami, Azją Centralną i światem muzułmańskim. (nasze propozycje były aż dotychczas wołaniem na puszczy, MSZP i LMP (Polityka może być Inna) nie wiedzą nawet o czym mówimy a FIDESZ wiedząc że mamy rację, drepce jedynie w miejscu).

Często pojawiają się pytania w związku z kwestią stosunku Jobbiku, w tym także mnie samego, do świata muzułmańskiego, wobec którego wiele razy wyrażaliśmy sympatię. Jeszcze w roku 2002, zanim ukończyłem studia, po zmianie rządu, wystąpiłem z prelekcją na wystawie palestyńskiej w Vác, następnie wziąłem udział w konferencji młodzieżowej w Jemenie, oraz w wielu propalestyńskich demonstracjach. Wiele nieporozumień tyczących się moich poglądów istnieje nawet wśród naszych zwolenników. Lewicowe i prawicowo-liberalne środki masowego przekazu rozwiązanie tej kwestii znajdują oczywiście bardzo łatwo, gdyż wierzą że – co jest prawdą jedynie w ich pojęciu – jest to jedynie kolejny dowód mojego antysemityzmu. Ponieważ Arabowie (muszę tu dodać, że wielu ludzi utożsamia świat arabski z islamem, czego bezmyślność nie jest nawet warta, by o niej wspominać) walczą z Żydami, zaś ja nie lubię Żydów, myślą że wrogiem mojego wroga musi być islam. Ale nie o to bynajmniej chodzi. Tak więc o co chodzi? By na to odpowiedzieć, muszę bardziej zagłębić się w temat.

Moja koncepcja społeczeństwa i ludu powstała i rozwinęła się pod wpływem takich wielkich myślicieli jak Schopenhauer, Nietzsche, Mircea Eliade, Rüdiger Safranski, Konrad Lorenz i zawsze dla mnie najważniejszy Mistrz Eckhart. Jeśli jednak miałbym zdefiniować kategorię w której mieści się mój sposób myślenia i światopogląd, byliby to wymienieni poniżej tradycjonaliści. Wspomnieć tu muszę Bélę Hamvasa, Juliusa Evolę i René Guenona. Ich światopogląd – a także mój, który przejąłem od nich – scharakteryzować można jako przekonanie o istnieniu pradawnej, fundamentalnej wiedzy, która wraz z upływem czasu była coraz to mniej i mniej rozumiana przez ludzkość, i dziś, w czasach nowożytnych, nasze życie – znane nam jako zglobalizowane, neoliberalne, konsumpcyjne – zatonęło w antytradycjonalizmie.

Najpewniej Średniowiecze było ostatnią epoką, która podtrzymywała światło pradawnej tradycji, nawet jeśli było to światło zamglone. Ale proces rozpoczęty przez Renesans i Reformację, kontynuowany przez Oświecenie i rewolucję przemysłową, zamroczył wszystko. Pisma jedynie z zakresu ekonomii politycznej nie przywiązują takiej uwagi jak ja do subtelnych, intelektualnych pasm, z których utkana jest historia. Stany Zjednoczone Ameryki zostały założone jako państwo bez tradycji. Utożsamiły się one ze zniekształconą koncepcją wolności i wydawało im się, że ich nadzwyczajna potęga wynika z ich światowego posłannictwa. Co nie oznacza nic innego, niż eksport w świat swoich „wartości”, niezależnie czy jest to potrzebne, czy nie. Ponieważ zazwyczaj nikt się tego nie domagał, jako środek pozostawała jedynie przemoc ukryta w przebraniu takich ładnie brzmiących słów jak światowy pokój, demokracja, liberalizm.

Zorganizowane na sposób tradycyjny państwa Europy – Monarchia Austro-Węgierska, Niemcy – przegrały I Wojnę Światową na rzecz tych, którzy walczyli pod sztandarem liberalizmu, i po krótkiej przerwie jaką była II wojna światowa, przyszłość Europy została ostatecznie przesądzona. Jednocześnie, liberalizm zaniepokoił wielkie państwa Azji. Wydaje się że Rosja, Japonia, Chiny i Indie pozostały przy swoich tradycjonalizmach, ale jest to tylko światło błyszczące na powierzchni, w głębi pod którą czerw neoliberalizmu powoduje gnicie społeczeństw. Objawy wewnętrznego rozkładu są wyraźne i jest tylko kwestią czasu, gdy wrzody staną się jednoznacznie widoczne. Patrząc z tej perspektywy, Afryka nie przedstawia sobą żadnej siły; Australia i Ameryka Południowa cierpią z powodu swojej niejednolitej tożsamości, związanej ze złożonością tamtejszych społeczeństw. Mając to wszystko na uwadze, zostaje tylko jedna kultura dążąca do obrony swoich tradycji: świat islamski. Oczywiście nie popieram zamachowców-samobójców i wojen toczonych bez pardonu ale zarazem zastrzegam, że ostatnimi utrzymanymi do dziś przez ludzkość bastionami tradycyjnej kultury – gdzie ludzie doświadczają transcendencji w życiu codziennym – jest świat islamski. Piszę to jako rzymski katolik. Jej sukces lub porażka, w układzie świata islamskiego i Ameryki/Izraela, istotna jest dla mnie w odniesieniu do ludzkości. Jeśli islam przegra, zgasną ostatnie światła. Globalizm nie będzie już miał żadnego przeciwnika. Wówczas historia naprawdę dobiegnie końca i nie będzie to koniec szczęśliwy…

Gábor Vona

(opublikowano w Barikád, 9 grudnia 2010 r.)

(z języka angielskiego tłumaczył: Ronald Lasecki)

Przypisy tłumacza:

1. Zob. xportal.pl/?p=3319 (dostęp: 9.11.2013)

2. Zob. nacjonalista.pl/2013/06/07/gabor-vona-europie-potrzebna-jest-rosja/ (dostęp: 9.11.2013)

Zgłoś

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
Duentar 2013-12-06, 13:21
Piwo za materiał!

FIDESZ zrobił coś dobrego dla Europy - wyrwał trochę suwerenności dla Węgier, ale nadal idzie drogą socjalistyczną i nie widzę kolorowej przyszłości dla Węgrów (kolorowej nie w sensie tolerancji homoseksualnej).
I bez względu jak chcę walczyć z beżowymi, jak bardzo odrażający oni są i co ze sobą niosą, trzeba przyznać, że nie ma obecnie większej siły niż oni.
Może się odrodzić i to szybko znów w sercach Europejczyków, ale jest zbyt wiele grup, które zrobią wszystko aby złamać europejską siłę...

Mam nadzieję, że Węgrzy nie pozwolą na wprowadzenie do siebie muslimów. To jest nasz jedyny bliski przyjaciel tutaj (jest jeszcze przyjaźń Polsko-Gruzińska o której mało kto wie - sięga czasów wysyłki na Sybir i trwa do dziś, ale odległość jest ogromna).

Najszczersze Życzenia dla Narodu Węgierskiego.
Niech bronią się przed obcą agenturą.
Nie mam wiedzy na ten temat, ale na mój nos Jobbik może reprezentować interesy kogo innego.
Zgłoś
Avatar
PogromcaDziewic 2013-12-06, 17:54
I to jest własnie Jobbik. Brawo, dałbym w ciemno piwo.
Zgłoś
Avatar
Dorquba 2013-12-06, 20:49
Nasi z RN trzymają się z Jobbikiem- i dobrze! Jeżeli RN wejdzie do europarlamentu, jobbik od którego oddzieli się francuzi i anglicy- będzie miał koalicjanta. A Gábor wydaje się porządnym chłopem i politykiem. Nie boi się ubrudzić rączek w robocie(oczywiście na pokaz- ale w porównaniu z naszymi w rządzie co im się dupy nawet nie chce pokazać sztucznego zainteresowania...)
Pooglądajcie sobie jego zdjęcia na oficjalnym profilu. Jest obecnie jednym z moich ulubionych polityków zagranicznych.

A jak napisał Duentar, Fidesz faktycznie zrobił dobre rzeczy dla kraju ale powoli traci zapał do działania.
A Jobbik- idealny koalicjant i co najważniejsze- nie są to jakieś kurwy z Brukseli czy z Moskwy tylko Węgrzy, jeden z bardzo niewielu przychylnych nam narodów.
Zgłoś
Avatar
PogromcaDziewic 2013-12-07, 16:00
Dorquba napisał/a:

Nasi z RN trzymają się z Jobbikiem- i dobrze! Jeżeli RN wejdzie do europarlamentu, jobbik od którego oddzieli się francuzi i anglicy- będzie miał koalicjanta. A Gábor wydaje się porządnym chłopem i politykiem. Nie boi się ubrudzić rączek w robocie(oczywiście na pokaz- ale w porównaniu z naszymi w rządzie co im się dupy nawet nie chce pokazać sztucznego zainteresowania...)
Pooglądajcie sobie jego zdjęcia na oficjalnym profilu. Jest obecnie jednym z moich ulubionych polityków zagranicznych.

A jak napisał Duentar, Fidesz faktycznie zrobił dobre rzeczy dla kraju ale powoli traci zapał do działania.
A Jobbik- idealny koalicjant i co najważniejsze- nie są to jakieś kurwy z Brukseli czy z Moskwy tylko Węgrzy, jeden z bardzo niewielu przychylnych nam narodów.



RN trzyma z Jobbikiem? Jobiik to partia bardziej narodowo - radykalna, coś jak NOP u nas i to oni bardziej z nimi trzymają a RN (tak mi się wydaje) bardziej konserwatywna...Jak masz jakieś źródła, to chętnie poczytam.
Zgłoś
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem