Pewna blondynka poszła w odwiedziny do swoich znajomych, właścicieli pięknej,
gadającej papugi. Zauważyła ją tuż po wejściu do ich domu i juz, już wyciągała
rękę by ją pogłaskać, gdy papuga zaskoczyła ją uprzejmym:
- Dzień dobry pani.
Na to zmieszana blondynka, cofając rękę:
- Przepraszam pana bardzo. Myślałam, że jest pan ptakiem...
gadającej papugi. Zauważyła ją tuż po wejściu do ich domu i juz, już wyciągała
rękę by ją pogłaskać, gdy papuga zaskoczyła ją uprzejmym:
- Dzień dobry pani.
Na to zmieszana blondynka, cofając rękę:
- Przepraszam pana bardzo. Myślałam, że jest pan ptakiem...