Co jak co ale Gauss to był ziomek. Podobno gdy miał 11 czy 12 lat nauczyciel matematyki w szkole podstawowej rzucił do dzieciaków w klasie aby policzyły sumę kolejnych 40 liczb naturalnych począwszy do 1. Stary pryk chciał mieć trochę spokoju i zapewne był przekonany, że ma czas na przeczytanie jakiejś gazety przy kawie. Jakie było jegoż zdziwienie gdy po kilkunastu sekundach mały Gauss przybiegł z poprawnych wynikiem. Nauczyciel zapytaj go o metodę i tok rozumowania. Przentował sie on następująco : Młody brał 39 i 1 (razem 40) dalej 38 i 2 itd. Stworzył 20 takich par
20 przemnozył razy 40 i dodał 40. Naucziciel oznajmił rodzicom, że juz nie jest w stanie nauczyć ich syna niczego wiecej. (Gość zastosował wzór na sume ciagu arytmetycznego - proste, ale wtym wieku...).