... i wciąż myślisz że wszystkich pozabijasz
... ale w prawdziwym życiu wygląda to trochę inaczej. Kulminacja akcji w 3:08
... ale w prawdziwym życiu wygląda to trochę inaczej. Kulminacja akcji w 3:08
286
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
mogles opisac film co kiedy sie dzieje. nie chce mi sie ogladac 10 min poscigu.
I to jest policja, na broń i mają prawo go zastrzelić, baba szła z nożem na policjanta w Polsce i ja zastrzelił to wielce oburzeni że czemu nie obezwładnił jej tak aby żyła. Bardzo dobrze! Powinno być tak wyciągasz broń, maczeta nóż, pistolet kulka ostrzegawcza w nogę i spokój. Odechciało by się pajacowania
Środkowe nagranie w 3:23, policjant chowający się za środkowym autem dostaje postrzał w nogę. Ja się pytam od kogo? Nie wyglada, żeby sam się postrzelił, uciekinier też już ładnie leży, czyżby rykoszet po ziemi od policjanta z dolnego auta?
fixa napisał/a:
Środkowe nagranie w 3:23, policjant chowający się za środkowym autem dostaje postrzał w nogę. Ja się pytam od kogo? Nie wyglada, żeby sam się postrzelił, uciekinier też już ładnie leży, czyżby rykoszet po ziemi od policjanta z dolnego auta?
Na końcu wychodzi na to, że postrzelił go kolega z którego kamerki osobistej oglądamy nagranie. Trochę trauma
fixa napisał/a:
Środkowe nagranie w 3:23, policjant chowający się za środkowym autem dostaje postrzał w nogę. Ja się pytam od kogo? Nie wyglada, żeby sam się postrzelił, uciekinier też już ładnie leży, czyżby rykoszet po ziemi od policjanta z dolnego auta?
Też to zauważyłem. Ale w momencie trafienia (3:24) uciekinier leży już poza autem, więc faktycznie na bezpośredni "friendly fire", to nie wygląda, wiec chyba jakiś rykoszet. Jest ktoś poza kadrem do kogo "ścigany" strzela po wyjściu z samochodu (3:20 dolna kamera), prawdopodobnie to "pasażer" z radiowozu, który to nagrywał, więc to zapewne rykoszet od niego (kąt by się chyba zgadzał, ale bezpośrednio by swojego nie trafił, bo chyba radiowozy go zasłaniały).
edit:
@Dualamangor ma racje, przegapiłem początek nagrania z kamery osobistej, ale wnioski wyciągnąłem dobre.
Bonifacy69 napisał/a:
I to jest policja, na broń i mają prawo go zastrzelić, baba szła z nożem na policjanta w Polsce i ja zastrzelił to wielce oburzeni że czemu nie obezwładnił jej tak aby żyła. Bardzo dobrze! Powinno być tak wyciągasz broń, maczeta nóż, pistolet kulka ostrzegawcza w nogę i spokój. Odechciało by się pajacowania
Strzał w nogę jest wbrew pozorom bardziej niebezpieczny niż w korpus. Dla postrzelonego wychodzi gorzej, bo jak dostanie w tętnice udową to już raczej zgon. Dla otoczenia wychodzi gorzej z powodu ewentualnych rykoszetów. Nikt policjantów nie uczy strzelać w nogi
fixa napisał/a:
Środkowe nagranie w 3:23, policjant chowający się za środkowym autem dostaje postrzał w nogę. Ja się pytam od kogo? Nie wyglada, żeby sam się postrzelił, uciekinier też już ładnie leży, czyżby rykoszet po ziemi od policjanta z dolnego auta?
Na pewno jakiś rykoszet. Podejrzany już leżał, ale jak to w stanach jak już zaczną strzelać to do opróżnienia magazynka. Pociski nie rykoszetują jak kule bilardowe po tym samym kącie. Strzelając w ziemię pod kątem kula najczęściej zrykoszetuje płasko. A ogień prowadzili z przodu i z tyłu.
maddog77 napisał/a:
matzwo122@Ktoś tu oglądał Sierżanta Bagietę
Nie trzeba nic oglądać żeby w logiczny sposób wywnioskować że łatwiej trafić w większy cel jakim jest tors niż nogi czy glowa. Życie to nie cs - tu o head shoota nie jest tak łatwo. A w większości przypadków trafienie w tors nawet jak nie zabije to zamroczy atakującego.
A po wszystkim poszli na paczki.
Gdyby Policjant, do którego strzelano, przerwał ogień po tym, jak napastnik upadł na ziemię, nie postrzeliłby swojego kolegi- oczywiście zabicie napastnika było prawnie i moralnie uzasadnione, jednak opanowanie chęci strzelania ocaliło by nogę kolegi.
Druga sprawa, że to wina postrzelonego policjanta i kolegów, że stanęli w lini ognia.
Druga sprawa, że to wina postrzelonego policjanta i kolegów, że stanęli w lini ognia.
