Piękne, tego się nie da raz obejrzeć
Ja 6x, albo 7x.
I jak zwykle laska była powodem do rozpoczęcia eskalacji. Otwierając drzwi spowodowała przesunięcie się osobnika, co spowodowało w mózgu u neandertalczyka zwiększenie obrazu twarzy przeciwnika, co za tym idzie atak spowodowany obroną przed zbliżającym się przeciwnikiem .
Widać eksperta, diagnoza celna, aczkolwiek pełna tylko do pewnego momentu.
Otóż faktem jest, że otwarcie drzwi i pchnięcie Roberta Parzęczewskiego w strone rywala były impulsem, ale powody(i skutki) były zgoła inne.
Bowiem tu i tak miał/musiał paśc cios(a Rorbert przyjebać potrafi), ale że skrócił się dystans, do wyboru pozostała dyńka, albo łokiec.
Dyńka byłaby faux paus(kolano w jaja tez xD), więc denat dostał z łokcia.
Nie wiem co go bardziej zabiło: łokiec czy beton.
Mamy XXI wiek, a ludzie upośledzeni umysłowo ciągle sądzą, że uliczne bójki to partia szachów gentlemanów...
W kacapSStanie jest wiek XIII, Mongoły rządzą
A nie jak druga strona cwanaicko faja do gęby. Dystans, łapy poza kieszenią, noga prowadząca w tył.
Chyba że gadali o pogodzie, a łysy jest po prostu jebnięty
To już nie partyzant, jak wdajesz się w dyskusję która na 100 % skończy się bójką. Rzecz w tym żeby wtedy być pierwszym który jebnie.
A nie jak druga strona cwanaicko faja do gęby. Dystans, łapy poza kieszenią, noga prowadząca w tył.
Chyba że gadali o pogodzie, a łysy jest po prostu jebnięty
Zawsze trzeba trzymać dystans minimum wyciągniętej ręki, zawsze ręce trzymać względnie wysoko a nie np w kieszeni. To takie totalnie podstawowe zasady krav magi, zresztą myślę, ze nie tylko krav magi a ogólnie powinny być normą. Czasami możemy nie chcieć się bić ale zawsze powinniśmy być przygotowani do obrony i dania sobie jakiejś szansy na reakcje
Mamy XXI wiek, a ludzie upośledzeni umysłowo ciągle sądzą, że uliczne bójki to partia szachów gentlemanów...
Taaa... I jeszcze zapomniał rycerskim zwyczajem wyzwać go na pojedynek, a po skończonej akcji kupić kwiaty.
A co to zmienia w tym że to frajerstwo? Jak murzyn uderzy za nic staruszkę to co też napiszecie hehe a co miał ją wyzwać na pojedynek? Rozumiem uspokoić typa jak widać że szuka guza a nie jak se stoi i fajkę pali, pojeby na ulicy potrafią takie rzeczy zrobić za to że się za długo popatrzyłeś albo masz akurat kolor koszulki który im sie nie podoba to że to ulica nie zmienia faktu że to frajerstwo i zamiast zachwytu powinny się takie zachowania właśnie spotykać z ostracyzmem, chyba że pierdolić to biały człowiek postawił poprzeczkę wyżej ale zniżmy się do poziomu ludzi zgwałconych przez mongołów i innych marginesów człowieczeństwa
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów