18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (11) Soft (2) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 31 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 3:27
Gdzieś w wielkim mieście...
moonelq • 2014-12-13, 23:47
Późnym wieczorem Agnieszka wracał z pracy, wysiada na przystanku w pobliżu swojego mieszkania. Jest zadowolona, w końcu będzie w stanie odpocząć po ciężkim tygodniu pracy, zająć się mieszkaniem przed świętami i ogólnie uporządkować naglące sprawy. Będąc już niedaleko swojego bloku słyszy za sobą kroki, ale nie przejmuje się nimi, cóż mogłoby się jej stać w tak spokojnej okolicy? Zbliża się do klatki schodowej, zaczyna wbijać kod aby otworzyć drzwi i nagle...

Budzi się w jakimś ciemnym, zimnym pomieszczeniu, w powietrzu unosi się dziwny zapach, nieprzyjemny, przyprawiający o mdłości. Wpada w panikę, próbuje się podnieść, szarpie się, walczy aby wyswobodzić ręce i nogi ale nic z tego. Ktoś ją dobrze związał. W głowie zaczynają pojawiać się różne myśli. Strach zaczyna ją paraliżować, zaczyna płakać, krzyczeć, wołać o pomoc. Jest świadoma że marne są szanse aby ktoś jej pomógł, jednak ma nadzieję. W pewnym momencie słyszy szczęk klucza w zamku, skrzypienie otwierających się drzwi, widzi jakąś ciemną postać w wejściu, osobnik zaciąga się papierosem, podchodzi do niej i gasi fajkę na jej policzku, dziewczyna szarpnęła się i zawyła z bólu. Po chwili słyszy słowa: "To dopiero początek, będziesz wspaniałym egzemplarzem w mojej kolekcji". Postać odwraca się i wychodzi zamykając za sobą drzwi. Przerażona wizją tego co może jej się stać próbuje się oswobodzić, szuka jakiegoś ostrego przedmiotu aby poprzecinać krępujące ją sznury ale bezskutecznie, błądząc w ciemności przewraca się, kaleczy twarz, ramiona jednak się nie poddaje, walczy. Próbuje wszystkiego, nic nie przynosi rezultatów, czuje smak krwi który spływa jej po twarzy, pluje nią. Zaczyna opadać z sił, leży nieruchomo. Zasypia.

Budzi ją potworny ból, każdy kopniak wymierzony w jej ciało przeszywa ją na wskroś. Jej oprawca stawia jej nogę na głowie i dociska do ziemi, w ręce trzyma kij którym wymierza ciosy w jej żebra. Nagle czuje że nacisk zelżał. Józek, bo tak ma na imię nasz bohater nachyla się nad nią, łapie dłońmi za jej szyję i zaczyna ją dusić. Dziewczyna resztką sił stara się wyrwać, udaje jej się związanymi nogami uderzyć go gdzieś na wysokości kolan. Józek rozwścieczony całą tą sytuacją puszcza ją i zaczyna wymierzać jej kopniaki, w głowę, żebra, ręce którymi stara się zasłonić. Kopie tak mocno aż łamie dziewczynie żebra. Agnieszka pluje krwią, dławi się, nie ma już siły na obronę, traci przytomność.

Po pewnym czasie budzi się, nie może w ogóle wykonać jakiegokolwiek ruchu. W pomieszczeniu pali się światło, dopiero teraz dziewczyna jest w stanie zobaczyć gdzie się znalazła, widok ją przeraził. Do ścian poprzybijane były różne futra i skóry zwierząt, ale zaraz coś jest nie tak, zwierzęta nie mają tatuaży, widziała pełną gamę wzorów, od krzyży, motylki czy smoki, po trupie czaszki i inne różne wywijasy. Teraz dopiero ogarnęło ją przerażenie. Słyszy kroki, próbując uniknąć kolejnego bicia udaje że dalej śpi jednak to nic nie daje, Józek łapie ją za włosy i kilkakrotnie uderza jej głową o deski na których dziewczyna leży. Przestaje, wyciąga z kieszenie paczkę fajek. Zapala, zaciąga się i dmucha jej w twarz mówiąc: "Spójrz dokładnie na tą ścianę, przyjrzyj się jej, widzisz? To jest sztuka, piękny obraz stworzony z życia. Z niejednego życia. Widzisz te futra? To głównie koty i psy, wiesz na jak wiele interesujących sposobów można zabić kota? Wyobrażasz sobie jak twardy łeb ma pies? Wiesz ile pracy mnie kosztowało to aby ta czerń ich sierści była jednakowa? Ahh, tyle pracy, tyle wysiłku, a ile jeszcze tego przede mną, nie wyobrażasz sobie. Cóż, ale sztuka wymaga poświęceń" Po czym podchodzi do niej z nożem i zaczyna odcinać skórę z jej przedramienia, wycinać ten kawałek z jej tatuażem, który przedstawia różę, piękną czerwoną różę. Dziewczyna wyje z bólu, krew spływa po deskach i kapie na podłogę. Józek ciężko pracuje aby nie zniszczyć tak ważnej części jego dzieła. Gdy już skończył, przyłożył jej do rany jakąś szmatę, cuchnącą zgnilizną. Wziął ochłap który wyciął zgasił światło i wyszedł.

Wrócił po długim czasie, dziewczyna wyczerpana, głodna, rozgorączkowana nie miała sił nawet aby się ruszyć, na powitanie uderzył ją metalową rurą w ramię, druzgocąc kość, tak, że aż przebiła się na wierzch. Józek popatrzył na swoje dzieło i z uśmiechem odwrócił się podszedł do ściany i zaczął przybijać kolejny fragment swojego dzieła. Gdy już skończył porozcinał sznury które krepowały dziewczynę zaciągnął ją do swojego busa, wrzucił na pakę, wsiadł i odjechał. Podróż trwała kilka godzin, ale jakoś trzeba dbać o to aby nikt nie pokrzyżował mu planów. Zatrzymał się w lesie, wysiadł, wszedł na pakę i kopniakami ledwie żywą dziewczynę wywalił z samochodu, zaciągnął ją pod najbliższe drzewo dobrze do niego przywiązał. Zadał jej parę ciosów nożem, w brzuch, w nogi, w piersi. Wszystko odbyło się w kompletnej ciszy, on nawet się nie zasapał, a ona nawet nie jęknęła gdy skończył, w jej oczach powoli zaczęła malować się pustka, resztka życia ledwie się tliła. Józek podszedł do samochodu wyciągnął kanister, oblał dziewczynę benzyną dokładnie, następnie z resztki paliwa zrobił ścieżkę. Wyprostował się, wyciągnął papierosy, zapalił, a zapałkę wrzucił prosto w mokrą od benzyny ściółkę i zaczął obserwować. Patrzył jak płomień sunie w stronę dziewczyny, patrzył jak bucha płomień pochłaniając jej nagie, pokaleczone ciało, sprawiło mu to ogromną satysfakcję...

Agnieszka obudziła się na strasznym zjeździe, wstała z obsranego łóżka, podeszła do swojego Józka, kopnęła go w nogę lekko. Gdy ten się obudził, zapytała się go: "Józek, skąd wziąłeś taki towar, zajebiście trzepie"..

Koniec

Zgłoś

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
Werewolv 2014-12-16, 14:33
Jak zwykle komentarze pisane przez ameby. Tekst genialny, pisz dalej jeśli to Twój tekst.
Zgłoś
Avatar
hypnos 2014-12-16, 14:35
Fuck! Naprawdę? Każdy nafukany syropem, albo innym ścierwem, nowonarodzony Rimbaud musi właśnie tutaj wrzucać swoje metagrafomańskie lśnienia?! Kącik kurwa literacki sobie znaleźli.
Zgłoś
Avatar
Krak 2014-12-16, 15:23
moonelq napisał/a:

Późnym wieczorem Agnieszka wracał z pracy,



To chyba nie dla mnie
Zgłoś
Avatar
Młynarz2033 2014-12-16, 15:46
Zawsze pan Józek mógł zrobić dziurkę w biodrze wiertarką udarową i zaaplikować w nią parę razy pitoka. No i dla zwiększenia efektu obciąć powieki i na oczy wylać gorący wosk!
Zgłoś
Avatar
podlasianin374 2014-12-16, 16:19
Żałuję że rozwinąłem
Zgłoś
Avatar
Ahnija 2014-12-16, 17:00
Kurwa mózg rozjebany, gdybym nie dotrwała do końca miałabym uraz po przeczytaniu - ale dotarłam do obsranego łóżka, kamień z serca
Zgłoś
Avatar
mazin 2014-12-16, 17:49
Przeczytałem cztery pierwsze wyrazy i pomyślałem - "Pierdolę, nie czytam dalej, znów ten jebany gender"!
Zgłoś
Avatar
ReniferPL 2014-12-16, 19:10
trochę długie, ale daje piwko
Zgłoś
Avatar
Viperal 2014-12-16, 19:48
Mimo, że chyba się napracowałeś to i tak piwa nie dam, bo jest to zbyt chujowe
Zgłoś
Avatar
BongMan 2014-12-16, 20:01
Dobre, ale za to imię piwa nie postawię i chuj!

drfu napisał/a:

Zaśmierdziało Mastertonem, ale gimby nie czytają książek.

Bez przesady, Mastertonowi to on mógłby piwo podawać podczas gdy ten będzie pisał kolejną część "Rooka".
Zgłoś
Avatar
moonelq 2014-12-16, 21:51
Bene bene, tekst mój, nie zauważyłem, że "a" mi nie wcisnęło.

@Młynarz2033

Myślałem aby to dodać, jakoś wkręcić, alee, może następnym razem : O
Zgłoś
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem